andrjalo pisze:jaka jest dokładność jest przy obróbce "Stała prędkość skrawania"

Dokładność jest proporcjonalna do zużycia maszyny, ale za to jakość najlepiej zobaczyć.

W środku widać ograniczenie przyśpieszania.
Dodam tylko, że to fi 350 i gat. s355

Żołądek_ pisze:Problem będzie ze zmuszeniem Linuxa do wystawienia stanu wysokiego na pinie jakimś, jak zobaczy w kodzie komendę TxMx.

Wpisz w google wiki linuxcnc tool change, to wiele ci się wyjaśni
Tu masz link na dodanie przycisku zmiany narzędzia http://www.zapiski-na-odwrocie.pl/categ ... nc/page/2/
Chociaż na pewno istnieją także inne sposoby.

Dodane 6 minuty 28 sekundy:

adam Fx pisze: ↑

16 gru 2020, 15:58

Żołądek_ pisze:Problem będzie ze zmuszeniem Linuxa do wystawienia stanu wysokiego na pinie jakimś, jak zobaczy w kodzie komendę TxMx.

ja też z tym muszę powalczyć - mam zamiar przeanalizować te filmy i na ich podstawie ogarnąć
https://youtu.be/1RjTP2gh-7U
https://youtu.be/LB5U2KjUci0

W tokarce gdzie narzędzia są zamocowane w magazynie, to prostsze bo wystarczy kazać mu się obracać i czekać na potwierdzenie osiągnięcia pozycji. Nie strasz Adamie kolegi Żołądek_.

Żołądek_ pisze: ↑

16 gru 2020, 14:25

Ou, nie doczytałem, że pracujesz na mesach, ale może i tak coś z tego dla siebie wyłuskam.

Samo LPT trochę nie bardzo, ale sam tak zaczynałem i wiele osób na pewno korzysta w ten sposób.
Ja bym kupił chociaż samą mesę 5i25 (100 euro w eusurplus) i do niej podłączyć jedną lub dwie karty takie naprzykład jak ma Markomp (OPTOBOB) były kiedyś po 100 zeta za szt.

Żołądek_ pisze: ↑

16 gru 2020, 13:46

W imieniu swoim i wszystkim upartym na Linuxa- dziękuję.

Proszę bardzo, w folderze są dwa komponenty, które trzeba dokompilować poleceniem "halcompile" aby zadziałały.
Na linuxcnc nie trzeba być upartym, to tylko zdrowy rozsądek dla takich jak ja usługodawców.
Poza tym szybkość działania kart MESA i możliwości ich konfiguracji są prawie nieograniczone.

Plik konfiguracyjny z maszyny wystawiam na prośbę kolegi Żołądek_ z sąsiedniego tematu.

kamar pisze:Co Ty będziesz na tym obrabiał aby "na co dzień" karmić takiego byka ?
Przy porębie mam 5.5 kW i nie widzę braków mocy przy metrowych średnicach.

Założyłem licznik dodatkowy na warsztat, nie wiem na ile wiarygodny, bo za 2 stówki, ale według jego wskazań chwilowych to nie jest wcale tak źle. Średnio cała maszyna podczas pracy bierze 5-7 kw jedynie przy szybkim rozpędzaniu i hamowaniu było ostro w górę do 25 kw.
Dodana rampa rozpędzania i hamowania i nie mam skoków.
Dodany warunek ruchu po G1 dopiero po osiągnięciu żądanych obrotów.

kamar pisze:To odsuwanie głowicy przy obrocie nie będzie łapać drobnego wiórka ?

Na schemacie jest warga uszczelniająca, jeżeli mnie oczy nie mylą, to chyba nic nie powinno się dziać.

Dla zaineresowanych , posiadam książki połączeń elektrycznych do tej maszyny jak i schematy części zamiennych, wszystko także zeskanowałem do PDF-a z możliwością wyszukiwania. Zanim to zrobiłem bardzo ciężko było coś w tym odnaleźć.
Jak komuś potrzeba to się podzielę.

Maszyna jeździ bez problemu 10m/min w obu osiach.
Wszystko w miarę obwarunkowałem, na mesie 7i76 zostało tylko kilka wejść i wyjść

Dodane 1 godzina 14 minuty 47 sekundy:
Uruchomiłem najpierw na wersji 2.8, (zależy mi na gladevcp, a starsze wersje gorzej wspierają) ale zawsze po jakimś czasie pracy albo było zamrożenie ekranu (robotę w trakcie mrożenia zawsze skończyła poprawnie), albo jakieś durny błąd przy generowaniu z suba, pomagało w tym drugim przypadku zjechanie na G28 i ponowne generowanie suba było już ok.

Próbowałem na tuxcnc-owym obrazie xubuntu, jest tam wersja 2.9 , tak samo.
Na Debianie z wer.2.9 także to samo.
Miałem kiedyś próby na porębie mapowania łoża, musiał być tam 2.9 bo coś tam było w nim potrzebnego i pamiętam, że zrezygnowałem poprzez te częste błędy przy subach, choć samo mapowanie działało.

Maszyna robi aktualnie na Debianie z 2.7.15 i powyższych problemów brak.

Ma ktoś z szanownych kolegów tokarkę na linuxcnc w wersji 2.8, lub wyższej, która działała przez kilka co najmniej godzin bez problemów?

szary11 pisze:Znak minus w ini przy OUTPUT SCALE także nie wchodzi w grę.

A jednak wszedł do gry
Chyba musiałem go przeczekać.

Dodane 34 minuty 42 sekundy:
W końcu także udało się emulować sygnał tachogeneratora na podstawie prędkości enkodera,
było ciężko dobrać skalę sygnału, ale dzięki pomysłowości Pana Darka Ł. jak zwykle u niego "przecież to proste".
tu maszyna bazuje wstępnie na krańcówce i końcowo na indeksie.
https://youtu.be/MeKFv5dB1h8

Działa już także wybieranie magazynu w drugim kierunku zależnie od bliskości kolejnego wybranego gniazda.

lepi pisze: ↑

02 wrz 2020, 15:28

A do czego to ma służyć (nie śledziłem wątku)? Jak chcesz emulować sygnał tachoprądnicy dla napędu to możesz zamienić kabelki. Inna prawa to zakres napięć.

Ma zastąpić sygnał z tacho.
Kabli nie można zamienić, specyfika mas sterownika od osi ( tak mówi elektronik) sterownik to Mitshubishi TRA 31A, ale nie o nim teraz.

Jeszcze raz,
jak odwrucić sygnał wychodzący "analogout" z mesy 7i77, nie wychodzi mi poleceniami invert lub not.
Znak minus w ini przy OUTPUT SCALE także nie wchodzi w grę.
Zakres napięć łatwo reguluje się poprzez dobór skali.

lepi pisze: ↑

02 wrz 2020, 15:12

To może zmień polaryzację przez zamianę kabelków

Niestety tak banalne to to nie jest, na wyjściu ma pojawić się minus.

Potrzębuję pomocy kolegów
Chcę (muszę) zastąpić sygnał z tachogeneratora sygnałem z enkodera.
Biorę sygnał o aktualnej prędkości obrotowej z enkodera np:

net z-vel-fb i wyrzucam na hm2_5i25.0.7i77.0.1.analogout4

niby proste, ale do sterownika tejże samej osi Z jest wpięty:

net z-output => hm2_5i25.0.7i77.0.1.analogout1

I jeżeli sterownik dostaje na wejściu z hm2_5i25.0.7i77.0.1.analogout1 sygnał idący w plus,
to na wyjściu z hm2_5i25.0.7i77.0.1.analogout4 potrzebuję sygnał idący w minus.
nie wiem jak odwrucić analogout4

Czytam i czytam, ale chyba źle dobrałem okulary bo nic działającego mi nie wychodzi.