Regulacje mam na falowniku. Jak ustawiłem na początku 50 hz tak chodzi i nikt nie rusza.

Między " przydaje się " a "jest lepsza " to jest przepaść
Przyznaję, dla hobbystów korbki są jakimś wyjściem
A potem płacz, że z hobby nie można wyżyć i na grzanie nie starcza.

kamar pisze: ↑

19 sie 2022, 11:08

Era taśmy to u nas już z piętnaście lat A wcześniej zamiast taśmy miała ramę i brzeszczot
Tyle, ze wymagała człowieka. No i w rezerwie czeka .

Babci skreślić też nie można. Przydaje się

bear pisze: ↑

13 wrz 2022, 12:23

Sama konstrukcja też jest spawana.

Tu się przy spawaniu nie wysilił , krzywe to wszystko ale daje się ustawić.
Żeby nakrętkę od podania wstawić to musiałem zabielić pół boku imadła podającego.

Koła są walcowe z kołnierzem takiej szerokości aby cały ząb wystawał.
Najważniejsza jest możliwość zmiany płaszczyzn mocowania reduktora i koła górnego. U mnie jest to zrobione na gwintowanych tulejkach.

Bagunio pisze: ↑

12 wrz 2022, 14:59

jeśli nie ma do dodania czegoś wartościowego,

Jeśli poezja noblistki nie jest "wartościowa" to już nie wiem
A poważnie to temat merytorycznie zakończony, nic nowego już się tu nie urodzi.
Co nie znaczy, ze można w nim piep....ć od rzeczy na jedną melodię jak przywołany kolega.

kamar pisze: ↑

19 sie 2022, 17:32

Bo "Trzeba z żywymi naprzód iść ......"

Oda do Starości Wiesława Szymborska       

Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!?
Nie czujesz serca…wątroby…kości…
Spisz jak zabity, pijesz gładko…
I nawet głowa boli cię rzadko.
 
Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY!
Odsłania życia urok wspaniały…
Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz…
 
Rwie cię w kolanach…
Na schodach sapiesz…
Serce jak głupie szybko ci bije…
Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ!
Więc nie narzekaj z byle powodu.
Masz teraz wszystko, czego za młodu
nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!
 
 Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
ciesz się dniem każdym
Miej wszystko w du***

W relacji do ceny wyjściowej to zmiatać nie warto

I tak też zarobi na siebie

IMPULS3 pisze: ↑

23 sie 2022, 12:36

To nie wiara tylko zalecenia producentów.

I to właśnie wiara w najczystszej postaci
Wiara w zalecenia producenta.
A u mnie z wiarą na bakier
Trzydzieści lat mi się wala po piwnicy 2/3 ilości kleju zaleconej przez producenta do paneli podłogowych