Jest to jakieś wyjście.

gangxter pisze:
Pomyśl kamar. Prowadnice niestety nie urosną po rozsunięciu wuzków.
.

Tu nie ma co myśleć, wystarczy zmierzyć. Zobacz jaką masz różnicę w wyjeżdzie stolu ma "+" i na "-" i o tą rożnicę mogłeś rozsunąć wózki. Na pierwszych zdjęciach postawiłeś bardziej prawidłowo dlatego nikt nic nie mówił.

bartuss1 pisze:hehe
lider forum to chyba od czasu spędzonego na forum i ilosci postów.

Czy dwa tysiące głupich postów zrobi z kogoś LIDERA FORUM ?

Obojętnie do czego ma służyć to taki rozstaw łozysk jest błędem i już.
Przestawienie bramy o 100 mm pozwoli o tyle samo rozsunąć łożyska, nie tracąc na polu roboczym.

tuxcnc pisze:[.
Natomiast wielu czepia się dupereli bez znaczenia.
.

Jeżeli ograniczenie pola roboczego ustawieniem bramy a potem robienie kołyski ze stołu jest duperelą to ja przepraszam.
A sprawa banalnie prosta, milion razy tu posuszana. Brama ma być tak ustawiona coby oś freza byla w środku stolu w połowie jego zakresu.

Wygląda znaaaacznie lepiej. Coś z tego bedzie .

gangxter pisze:kamar, to oś y też słabiutka? .

Robiłeś test z czujnikiem ? Jeżeli pod naciskem oburącz nie wychyli Ci się wiecej jak 0.1 to może zostać ale stawiam na 1mm.

gangxter pisze: oś X nie ma możliwości ugięcia ponieważ podparta jest na całej długości na wałkach z podporami

Dlatego pisałem ,żebyś porównał - maszyna jest tak słaba jak jej najsłabszy element.
Oś x masz b.sztywną a y słabiutka.

gangxter pisze:jednak wpierw zrobie pomiary podczas pracy czujnikiem zegarowym

Nie musisz czekać aż będzie pracować.Zamocuj czujnik zamast wrzecionka i naciskaj na górę bramy - stawiam na +- 1mm.
Porównaj momenty zginające w osi x i y. Po co taka wysoka brama jak plyta wózków i tak wystaje poniżej. Podnieś zetkę (albo przekręć płyte) a obniż bramę, wspawaj trójkąty w przedłużone blachy i dopiero przefrezuj podstawy bramy a może coś z tego będzie.