Przede wszystkim trzeba wykonać kalibrację prędkości i przyśpieszeń każdej osi i wprowadzić maksymalne stabilne wartości w programie sterującym czyli machu.
Wtedy nie ważne jaką prędkość zadasz maszynie nie przekroczy ona dopuszczalnych stabilnych. Coś takiego jak gubienie kroków jest niedopuszczalne.

ezbig pisze:Jak normalnie dokręcasz materiał do rowka, to śruba może go conajwyżej od wewnątrz powygniatać, ale listwy nie ma prawa podnieść, bo ta dociska się do materiału. Chyba że materiałem będzie krzywa w pałąk i gruba na 20mm formatka aluminiowa.

No ja to pisząc miałem przed oczami coś z wycięciem w środku. Coś ala skorupa.
Kiedyś właśnie mocowałem pokrywę od czegoś, pustą w środku, żeby otwór zrobić pod przycisk i dociskając śruby widziałem jak się listwa aluminiowa stołu podnosi.

Dobrze ci idzie
Te silniki to ja bym tak mocował, że odpowiedniej grubości sklejki kawałki bym dał pod silniki jako te dystanse co ci brakowało i normalnie wkrętami w skleję bym to wszystko załatwił. Te silniczki mają taką moc, że na dwóch wkrętach to by chodziło, nie mówiąc o czterech. Teraz to już masz na wieki.
Śrubą osi Z możesz pokręcić bez odkręcania silnika. Kawałek ręcznika papierowego nałóż na śrubę, żeby się tylko ręka nie ślizgała i idzie bez problemu.
Nie widziałem też na filmach jak ten blat teowy przykręcałeś, ale zważywszy, że jest on z drewna, to polecam co najmniej co 6-8cm te listwy wkrętami potraktować. Jak kiedyś będziesz coś mocował, to dokręcając śrubę, łeb schowany w rowku teowym zwyczajnie może listwę podnieść. Detal będzie zamocowany krzywo i jak go obrobisz, to po odkręceniu okaże się, że jest krzywy, bo dokręcając listwa stołu teowego się wygięła.

mitek pisze:Myślę że maszynę maksymalnie uda się rozpędzić nawet do 10...14m/min więc krańcówki muszą działać dobrze (Choć przy takiej konstrukcji myślę że bezpiecznie będzie 6m/min...) Co myślicie?

Na dobrym sterowniku 10m/min powinna polecieć, a bezpiecznie....
Jak przywali to i 1m/min może być za dużo. Choć ruchoma część lekka, więc myślę że zderzenie przy 5-6 zniesie spokojnie. Oby tylko nie walić notorycznie
Ja tam w pierwszym drewniaku do nauki miałem krańcówki, ale ani razu się nie przydały, a teraz nie mam w ogóle. Niemniej jednak na początek są bardzo wskazane.

dolph pisze:Zienek jeden woli wydać na piwo, drugi na auto, a ja na warsztat

I jestem też zdania, że szkoda kasę przepić. Lepiej nową zabawkę do garażu kupić
Ile satysfakcji, a tak tylko głowa boli

Krańcówki zostały omówione to ja mam inną sugestię.
Wstaw tu trójkątne kawałki sklejki. Koniecznie.



Poza tym maszyna piękna.

Bardzo ładnie, profesjonalna robota i genialnie zmontowany film.
Aż chce się oglądać.
Odnośnie uwag to sprawdź kątownik, chyba, że już jest sprawdzony. Ja kiedyś składałem maszynkę i okazało się, że kątownik nie ma kąta prostego i wyszły z tego problemy, a jak pojechałem do marketu po następny to nie znalazłem takiego co miał kąt prosty.
Koledzy też dobrze piszą o ustawianiu wałków. Przykręć jeden, połóż drugi, wprowadź łożyska i skręć wszystkie cztery jakimś kwadratowym kawałkiem sklejki. Przesuwaj od jednego końca do drugiego i powoli pojedynczo dociskaj śruby drugiego wałka.
Aha, ten kawałek sklejki już masz tylko na filmie nie był przykręcony.
Pytanie mam jeszcze odnośnie "kanapki". Wszystkie przypadki z jakimi miałem do czynienia wyglądały tak, że dwa kawałki drewna jak się posmaruje klejem, złączy i ściśnie ściskami to po zaschnięciu jest proste wszytko. Ale miesiąc później okazuje się że klej tak związał, że cała kanapka jest wygięta. Nie obawiasz się tego?
Garaż masz świetny, może nie tyle wyposażenie co porządek. Wszytko na swoim miejscu. Znajomi jak do mnie przychodzą to mówią, że mam obłędny porządek, ale u ciebie jest błysk.
Aha, robota w porównaniu do mebli rzeczywiście jest o wiele wolniejsza. Ale fakt-nie należy się spieszyć.

[ Dodano: 2014-02-01, 22:23 ]

dolph pisze:Dziękuję za uwagi, już się nie mogę doczekać poniedziałku, żeby to skręcić
Łożyska liniowe mają 2 imbusy - czy oba kasują luzy? (bok i spód)

Górna jest podobno do ustalania łożyska, ale to gdzieś kiedyś w kontekście wyczytałem, a bardziej pewnych informacji nie mam.

mitek pisze:Starałem się zwracać na to uwagę no ale wyjdzie w praniu

Wszystko jest bardzo ciężko przewidzieć, ale wygląda dobrze.
Liczę na dużo filmików z komentarzami w trakcie prac, od cięcia sklejki, przez skręcanie i montaż elementów po frezowanie

fus23 pisze:gensto sklejkie panie mata

Dwa razy musiałem to przeczytać dobre, dobre...

mitek pisze:Troszkę zmian i chyba już koniec...

Projekt od początku był dobry. Teraz już na pewno będzie ok. Sprawdź tylko jeszcze wszytko pod kątem dojścia do śrub, bo może się okazać, że jest coś nie możliwe do złożenia. Bo jak się jakiś kawałek przykręci to nie można dość do śrub od łożysk czy prowadnic, albo czegoś innego i będzie lekka wtopa. Sam w jednym miejscu tak się załatwiłem.

Juz zrobilem.

Perełki się zdarzają, ale nie każdemu się uda ta sztuka.
Swoją drogą gratuluję

Sila w prostocie!

Raczej w sztywności, a z drewna weź tu porządną, sztywną maszynę zrób na kilku formatkach. Chyba, żeby wziąć cały pień z lasu i do niego prowadnice i wrzeciono przykręcać heh