czekamy na wieści żeliwa, czy będzie stolik czy raczej profesjonalny grill na działkę z tego odlewu?
maciek
Znaleziono 10 wyników
Wróć do „Pomysł na konstrukje stołu”
- 20 maja 2011, 20:07
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
- 27 kwie 2011, 15:03
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
- 27 kwie 2011, 10:19
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
Ludzie wynajmujący obok są bardziej pomocni niż Ci którzy pilnują tego administracyjnie. Ja chodziłem już po administracjach i po lokalach. W końcu olałem te budynki i zdecydowałem się na garaż. Dużo w mojej okolicy garaży prywatnych - więc ogłoszenia i jazda w kurs.
I w końcu jest telefon. W słuchawce głos mam do wynajęcia garaż. Jestem zadowolony, lecz po krótkiej rozmowie znów załamka. Jeśli chce Pan trzymać samochód to nie ma problemu, jeśli chce Pan tam coś robić to z mojej strony też nie ma problemu, tylko jest taka sprawa.
Wcześniej wynajął synowi kolegi, który w garażu dorabiał sobie naprawami samochodów. Osiedle starych policjantów i wojskowych więc się chłopakiem stare pierdziele co nie mają nic do roboty popołudniami zainteresowali. Najpierw były najścia, potem groźby a na końcu donos do urzędu skarbowego. Chłopak walczył z dziadkami 2 miesiące i zmienił lokalizację.
Odpadłem, szukam dalej, na szczęście jest trochę innych kompleksów gdZie PO rozmowie z właścicielami - problemów niema. Więc czekam i szukam nadal.
maciek
I w końcu jest telefon. W słuchawce głos mam do wynajęcia garaż. Jestem zadowolony, lecz po krótkiej rozmowie znów załamka. Jeśli chce Pan trzymać samochód to nie ma problemu, jeśli chce Pan tam coś robić to z mojej strony też nie ma problemu, tylko jest taka sprawa.
Wcześniej wynajął synowi kolegi, który w garażu dorabiał sobie naprawami samochodów. Osiedle starych policjantów i wojskowych więc się chłopakiem stare pierdziele co nie mają nic do roboty popołudniami zainteresowali. Najpierw były najścia, potem groźby a na końcu donos do urzędu skarbowego. Chłopak walczył z dziadkami 2 miesiące i zmienił lokalizację.
Odpadłem, szukam dalej, na szczęście jest trochę innych kompleksów gdZie PO rozmowie z właścicielami - problemów niema. Więc czekam i szukam nadal.
maciek
- 27 kwie 2011, 09:57
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
Nie! wszędzie tak jest to nie specyfika Krakowa.
Jak ja cokolwiek komu zlecam, nawet nieodpłatnie albo odpłatnie to i tak każdy robi na od***rdol.
Jak sam nie staniesz przy pile, to Ci potną niedokładnie i krzywo. Jak sam nie staniesz przy frezarce to Ci pofrezują krzywo. Jak nie staniesz przy spawaczu i nie pokażesz palcem to jest duże prawdopodobieństwo że będziesz niezadowolony.
Już nie mówię w zakładach jak chcesz coś odkupić. Same problemy i odrzuty. Czasami podejście co niektórych mnie zastanawia. Może nie działają w interesie firmy tylko w swoim aby nie mieć problemów? Czasami jest załamka.
Nie żeby wszyscy, ale trafiłem narazie jednego frezera i jednego spawacza, któremu nie trzeba było patrzeć na ręce i się upewniać.
Aktualnie jestem załamany poszukiwaniem lokalizacji na odpalenie maszyny. Najlepsze jest to że niedaleko mnie jest mnóstwo opustoszałych budynków - warsztatów i pomieszczeń po pkp. Są one własnością 3 różnych spółek, ale mówie wam każda ma to w du***. Chodzę i odbijam się jak pinpong. Same problemy. Nie wiem czy oni nie chcą zarobić czy co. A niech sobie to wszystko niszczeje, mam to w du***. Komuna zarypana.
Ale chłopaki, nie zrażajcie się!! Choć zbudowanie własnej maszyny wiąże się z załamką od czasu do czasu

Jak ja cokolwiek komu zlecam, nawet nieodpłatnie albo odpłatnie to i tak każdy robi na od***rdol.
Jak sam nie staniesz przy pile, to Ci potną niedokładnie i krzywo. Jak sam nie staniesz przy frezarce to Ci pofrezują krzywo. Jak nie staniesz przy spawaczu i nie pokażesz palcem to jest duże prawdopodobieństwo że będziesz niezadowolony.
Już nie mówię w zakładach jak chcesz coś odkupić. Same problemy i odrzuty. Czasami podejście co niektórych mnie zastanawia. Może nie działają w interesie firmy tylko w swoim aby nie mieć problemów? Czasami jest załamka.
Nie żeby wszyscy, ale trafiłem narazie jednego frezera i jednego spawacza, któremu nie trzeba było patrzeć na ręce i się upewniać.
Aktualnie jestem załamany poszukiwaniem lokalizacji na odpalenie maszyny. Najlepsze jest to że niedaleko mnie jest mnóstwo opustoszałych budynków - warsztatów i pomieszczeń po pkp. Są one własnością 3 różnych spółek, ale mówie wam każda ma to w du***. Chodzę i odbijam się jak pinpong. Same problemy. Nie wiem czy oni nie chcą zarobić czy co. A niech sobie to wszystko niszczeje, mam to w du***. Komuna zarypana.
Ale chłopaki, nie zrażajcie się!! Choć zbudowanie własnej maszyny wiąże się z załamką od czasu do czasu

- 25 kwie 2011, 21:20
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
Ja wg tego co napisał autor wątku założyłęm, że posiada on uniwersalną frezareczkę konwencjonalną o niewielkim obszarze roboczym tzn. uniwersalną oraz że pracy na niej nie będzie zlecała a wykona ją sam, albo po kosztach własnych.
Gdyby trzeba było płacić za takie rzeźbiebie to się przecież rozumie, że to wychodzi drożej, ale koszty własne jakoś inaczej się liczy niż płacenie za usługę.
Ja gdybym miał nieograniczony dostęp do frezarki uniwersalnej to bym tak zrobił stolik jak napisałem. Duża maszyna była by mi potrzebna do splanowania blachy jako bazy i obróbki po obwodzie dla uzyskania kąta stołu. A później bym się bawił i 20 godzin po własnych kosztach.
Ja się z kolegą oprawcafotografii zgadzam, ale chodzi nam o techniczne możliwości wykonania tego po kosztach. Gdyby tak patrzeć na sprawę jak kolega pisze to trzeba zgodzić się z kolegą kamarem - po co my budujemy sobie plotterki, przecież są firmy które je robią i najtaniej i tak jest kupić. Ale przecież jak robisz plotterka przez rok pracy własnej to tego roku przecież nie kalkulujesz do kosztów,bo jak by to kalkulować to nic się nie opłaca robić. A obróbki? Robi się tak jak się ma możliwości.
maciek
maciek
Gdyby trzeba było płacić za takie rzeźbiebie to się przecież rozumie, że to wychodzi drożej, ale koszty własne jakoś inaczej się liczy niż płacenie za usługę.
Ja gdybym miał nieograniczony dostęp do frezarki uniwersalnej to bym tak zrobił stolik jak napisałem. Duża maszyna była by mi potrzebna do splanowania blachy jako bazy i obróbki po obwodzie dla uzyskania kąta stołu. A później bym się bawił i 20 godzin po własnych kosztach.
Ja się z kolegą oprawcafotografii zgadzam, ale chodzi nam o techniczne możliwości wykonania tego po kosztach. Gdyby tak patrzeć na sprawę jak kolega pisze to trzeba zgodzić się z kolegą kamarem - po co my budujemy sobie plotterki, przecież są firmy które je robią i najtaniej i tak jest kupić. Ale przecież jak robisz plotterka przez rok pracy własnej to tego roku przecież nie kalkulujesz do kosztów,bo jak by to kalkulować to nic się nie opłaca robić. A obróbki? Robi się tak jak się ma możliwości.
maciek
maciek
- 25 kwie 2011, 13:43
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
A ja myślałem nad takim rozwiązaniem:
Idziesz do zakładu, zlecasz wypalenie wypalarką klocka z blachy powiedzmy 40mm o Twoich wymiarach z naddatkiem. Potem zlecasz gdzieś na dużą frezarkę splanowanie płaszczyzn górnej i dolnej oraz jak nie chcesz krawędzi po paleniu po obwodzie. I więcej już tam nie robisz bo to są za duże koszta. Ewentualnie można dać to na tokarkę karuzelową.
A potem w 15 różnych mocowaniach jak pisze kolega kamar wybierasz sobie kanały oraz wycięcia od spodu żeby zbić masę jak tam chcesz palcowym frezikiem, tylko za każdym razem musisz ustawić płytę na czujnik do np. korpusu frezarki aby zachować prostopadłość ustawienia płyty. A jak zrobisz sobie jakiś kątowy przyrząd na stole frezarki to nawet nie będziesz potrzebował czujnika. Dokręcisz jakąś blachę do stołu, potem wyfrezujesz coś ala wybranego kątownika i płytę szerokości 500 mm na 600mm z 4 stron sobie spokojnie dosuwając do oporu i mocując laszami obrobisz nawet na małej frezarce uniwersalnej.
Obracasz i wybierasz rowki, można to wtedy mocować na różne sposoby, bo masz splanowaną powierzchnię oraz obrys oraz przyrząd do kąta na frezarce.
maciek myślę że to kolega kamar miał na myśli.
Idziesz do zakładu, zlecasz wypalenie wypalarką klocka z blachy powiedzmy 40mm o Twoich wymiarach z naddatkiem. Potem zlecasz gdzieś na dużą frezarkę splanowanie płaszczyzn górnej i dolnej oraz jak nie chcesz krawędzi po paleniu po obwodzie. I więcej już tam nie robisz bo to są za duże koszta. Ewentualnie można dać to na tokarkę karuzelową.
A potem w 15 różnych mocowaniach jak pisze kolega kamar wybierasz sobie kanały oraz wycięcia od spodu żeby zbić masę jak tam chcesz palcowym frezikiem, tylko za każdym razem musisz ustawić płytę na czujnik do np. korpusu frezarki aby zachować prostopadłość ustawienia płyty. A jak zrobisz sobie jakiś kątowy przyrząd na stole frezarki to nawet nie będziesz potrzebował czujnika. Dokręcisz jakąś blachę do stołu, potem wyfrezujesz coś ala wybranego kątownika i płytę szerokości 500 mm na 600mm z 4 stron sobie spokojnie dosuwając do oporu i mocując laszami obrobisz nawet na małej frezarce uniwersalnej.
Obracasz i wybierasz rowki, można to wtedy mocować na różne sposoby, bo masz splanowaną powierzchnię oraz obrys oraz przyrząd do kąta na frezarce.
maciek myślę że to kolega kamar miał na myśli.
- 24 kwie 2011, 17:40
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
- 24 kwie 2011, 17:18
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
Temat stolika zwłaszcza przy dość sporym obszarze roboczym to widzę nie tylko moje rozterki. Też się nad różnymi koncepcjami stolika do mojej niuni zastanawiałem.
Rozterki jak zwykle kończy się tymi samymi wnioskami, albo dobrze i drogo i uniwersalnie, albo amatorsko i tanio i z pewnymi niedogodnościami.
Wybrałem wariant 2:
- moja nauka programowania cnc i wykonywania elementów zacznie się zapewne od popękanych frezów i pociętych stolików,
- wcale nie potrzebuję uniewrsalnego stolika w którym mogę sobie zamontować elementy w milionie różnych pozycji,
- jak będę robił coś jednostkowego to napewno będę miał czas na przygotowanie półfabrykatu do zamocowania, a jak coś w serii to są takie fajne zaciski na dźwigienki które można sobie kupić i mocować do blatu.
- wszyscy piszą materiały miekkie, drewno, mdf to po co stolik z żeliwa czy alu na taki obszar?
Wybrałem płytę z hdfu, powiercę ją, a półfabrykat do obróbki będę dawał większy, bzyk wiertarką gdzieś otwory na krawędziach i poprostu śrubkami do blatu. HDF /mdf jest tani jak barszcz, metr kwadratowy płyty grubości 18 mm kosztuje 30 zł, lub jak mają odpad po pakowaniu paneli 5 zł za metr. Przy tej cenie to nawet na wkręty do drewna można mocować. Za 30 zł kupujesz płytę odpadową 2,2 m na 2,8 m i masz jak dla mnie 4 blaty z odpadem. A odpad można sobie mocować jako stolik pośredni do obcinania po krawędzi.
maciek
Rozterki jak zwykle kończy się tymi samymi wnioskami, albo dobrze i drogo i uniwersalnie, albo amatorsko i tanio i z pewnymi niedogodnościami.
Wybrałem wariant 2:
- moja nauka programowania cnc i wykonywania elementów zacznie się zapewne od popękanych frezów i pociętych stolików,
- wcale nie potrzebuję uniewrsalnego stolika w którym mogę sobie zamontować elementy w milionie różnych pozycji,
- jak będę robił coś jednostkowego to napewno będę miał czas na przygotowanie półfabrykatu do zamocowania, a jak coś w serii to są takie fajne zaciski na dźwigienki które można sobie kupić i mocować do blatu.
- wszyscy piszą materiały miekkie, drewno, mdf to po co stolik z żeliwa czy alu na taki obszar?
Wybrałem płytę z hdfu, powiercę ją, a półfabrykat do obróbki będę dawał większy, bzyk wiertarką gdzieś otwory na krawędziach i poprostu śrubkami do blatu. HDF /mdf jest tani jak barszcz, metr kwadratowy płyty grubości 18 mm kosztuje 30 zł, lub jak mają odpad po pakowaniu paneli 5 zł za metr. Przy tej cenie to nawet na wkręty do drewna można mocować. Za 30 zł kupujesz płytę odpadową 2,2 m na 2,8 m i masz jak dla mnie 4 blaty z odpadem. A odpad można sobie mocować jako stolik pośredni do obcinania po krawędzi.
maciek
- 22 kwie 2011, 22:03
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479
A może lepiej zastosować takie listwy w paru miejscach w płycie np z mdfu? Ja się zastanawiam nad takimi listwami T-rowkowymi, ale nie wiem jak tego po polsku szukać.
http://cgi.ebay.pl/3-ft-T-Slot-T-Track- ... 414d28dba7
maciek
http://cgi.ebay.pl/3-ft-T-Slot-T-Track- ... 414d28dba7
maciek
- 04 kwie 2011, 21:21
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Pomysł na konstrukje stołu
- Odpowiedzi: 97
- Odsłony: 18479