Jedne zakłócenia pochodzą od iskrzenia komutatora - te decyduja o grzaniu układu podczas pracy. Natomiast wydawało mi się, że również sam proces przełączania generuje nieco ciepła na tym układzie gasikowym, gdyż w pewnym krótkim momencie diody zabezpieczające tranzystory jeszcze nie przewodzą. Zjawisko te napewno ma mniejszy udział w grzaniu podczas pracy, natomiast przy postoju silnika chyba też może pogrzać układ.Leoo pisze:Jest to rezystor do układu tłumiącego piki prądu przy przełączaniu się tranzystorów - pracuje niezależnie od tego czy serwo kręci czy nie ( bo tranzystory przełączają się cały czas, zmienia się tylko czas załączania poszczególnych tranzystrów).
Powyższe stwierdzenie jest kompletną nieprawdą. Zakłócenia, z którymi musi poradzić sobie gasik R1, C22 pochodzą wyłącznie od silnika - iskrzenie komutatora. Im bardziej podnosimy napięcie zasilania tym wyższa amplituda iskrzenia.
Leoo pisze:jarekk napisał/a:
Kolega olo_3 sugerował dodanie szybkiego transorpa pomiędzy
nie ja to Leoo,
Widzę, że nastąpiło duże przekłamanie. Nie transoptor tylko transil - taki mały niuans w nazewnictwie ale element zupełnie innego przeznaczenia.
transorp - to nie transoptor. To "Transient Suppresor". Używamy chyba spolszczonych nazw więc nastąpiło nieporozumienie - chodziło o to samo.