Andrzej 40 pisze:stożek służy głównie do mocowana kła przy toczeniu z zabierakiem - wyczerpujące wyjaśnienia pewnie dodadzą Kol. RomanJ4 lub BYDGOST,
zgadza się, ten stożek generalnie służy do mocowania elementów mocujących gdzie potrzebna jest duża współosiowość, a mianowicie:
kła stałego przy toczeniu długich stożków, wałów (w kłach), nacinania gwintów na długich, wymagających podparcia wałach, itd
mocowania (zazwyczaj jednak w większych niż ten Zucha gniazdach stożka) trzpieniach rozprężnych do toczenia wszelkiej maści mocowanych w otworze tulei

(chodź są też mocowane na zamku wrzeciona bądź zabieraka)
lub oprawek do tulejek rozprężnych, np ER, do obróbki drobnych sworzni, i tego typu elementów.

(choć podobnie jak z trzpieniami, są i mocowane do zabieraka)
oraz do mocowania trzpieni kontrolnych (sprawdzanie stanu łożysk wrzeciona, ustawienia wrzeciennika, pomiar bicia promieniowego wewnętrznej powierzchni otworu, sprawdzenie równoległości osi wrzeciona do przesuwu suportu
wzdłużnego,
wrzeciona: itp.. )


http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 5469,d.Yms
biorąc pod uwagę wielkość tego stożka (Mk1) to zamocowanie w nim ciężkiego uchwytu ≥Φ 80mm, i jeszcze cięższego być może detalu, byłoby ryzykowne (mógłby się nawet pod wpływem bicia ułamać

). Jeśli już, to do uchwytu nie większego jak Φ 50-65mm.
Poza tym gotowego zabieraka pod uchwyt ≥Φ 80-100mm na MK1 pewno byłoby trudno znaleźć, to dorabiać mijałoby się z celem, lepiej dorobić zabierak bezpośrednio na końcówkę wrzeciona.
Tylko zacząć od "tyłu" - naciąć gwint, nakręcić na końcówkę wrzeciona, zablokować i dopiero toczyć zamek pod uchwyt.