Właśnie dlatego robi się obraz partycji, a najlepiej całego dysku od razu w momencie gdy przystępujemy pierwszy raz do pracy na maszynie.tommur pisze:Obrazy i kopie dysku robie (ale nie kopie poprzez kopiuj tylko image całej partycji C). a czemu image? Bo nie trzeba potem wgrywać, rejestrowac i ustawiac specyficznego oprogramowania danej maszyny.
Nie wiem czy w tym programie którym robisz obrazy dysków jest możliwość wyłączenia sprawdzania błędów odczytu, ale jeśli jest (np. Acronis tak ma), to wyłącz sprawdzanie i spróbuj mimo wszystko zrobić obraz tego dysku z bad sectorem, a następnie zgrać obraz na nowy dysk i najlepiej identyczny model jak poprzedni.tommur pisze:Na dysku padł sektor i maszyna ma przycinki 3 minutowe, bo sektora nie może odczytać. Brak obrazu dysku oprogramowania.
Wiem, że już masz nowy dysk, ale zawsze można spróbować kupić dokładnie taki sam jak ten (nazwijmy to) oryginalny. Zawsze to dużo taniej niż 600 Euro i nawet jeśli nic z całej operacji nie wyjdzie, to przecież dysk się przyda tak czy inaczej.
Jeśli więc bad sector trafił się w mało istotnym miejscu, a maszyna/oprogramowanie nie zgłosi błędu, że jej coś nie gra z licencją lub sprzętem, to bardzo możliwe, że zacznie to działać jak trzeba.
Jeśli natomiast zgłosi błąd, że nie pasuje jej sprzęt (czyli dysk), to w przypadku posiadania identycznych modeli dysków, istnieją sposoby za pomocą których można podmienić ROM dysku, a wtedy to już żadna maszyna/oprogramowanie, nie wykryje że dysk nie jest "oryginalny".
Jak taki ROM (i w ogóle tzw. "flaki" ) się podmienia, jest dość dobrze opisane w necie i wystarczy tylko poszukać.
Jednak możliwe, że firma okaże się normalna i zareaguje na sytuację właściwie, czyli spróbuje załatwić problem.