Czy wałek z kołami 48z i 70z jest przesuwny?
Przy odwrotnym ustawieniu tych kół obroty wałka z kołem 127z wzrosną 2,1267x i przez tyle należy pomnożyć kolejno wszystkie posuwy.
Sądzę, że w miejsce tych kół zestaw 60z/127z i 50z/50z powinien dać właściwe przełożenie dla gwintów metrycznych.
Na zdjęciach widać 2 koła zębate na wrzecionie, na rysunkach uwzględnione jest jedno. co z tym drugim?

Czy tak ma wyglądać ostatecznie? Dodatkowo zmieniłem proporcję kół Z17 i Z18 na bardziej zblizoną do rzeczywistej.

Tak może być? Schemat oczywiście kol. BYDGOST, tylko przeciąłem oś między kołami Z1 a Z 12.

Ten wałek zaczynający się od lewej kołem Z14 musi być dzielony, inaczej kryminał .Wtedy (tak sądzę) Z18 sprzęga jako ostatnie koło wyjście na wałek śruby posuwu.

[quote="BYDGOSTZastanawia mnie to: pepsiboss mi napisał że z zespołem ośmiu kół Z1_Z8 z lewej strony zasprzęgla się koło Z12 ( moja numeracja) a z prawej koło Z18. I tu mi się nie zgadza bo po co dwa skoro wystarczy jedno?[/quote]

Z12 po wysprzęgleniu daje dodatkowe przełożenie 1:2. Samo Z18 po wysprzęgleniu daje 1:4. Walek napędu śruby musi być gdzieś dzielony, chyba za kołem Z8, bo inaczej przełączenie tylko Z18 spowoduje wyłamanie zębów - robią się dwie przekładnie napędzające 1 wałek.

BYDGOST - rysujesz ładniej niż ja . Nie miałem zbyt wiele czasu, więc tylko naniosłem poprawki na rysunek kol. pepsibossa. Twój to już profesjonalny!
To musi tak wyglądać, bo inaczej nie miałoby sensu.

[img]
Czy przypadkiem nie tak wygląda faktyczna skrzynia z nortonem? Zmieniłem połączenia kół na dolnej osi. Koła 2 (36z) Nortona i koło 36z dolnej osi są chyba połączone na stałe.

No dobra. Przy przełożeniu mniejszym od 1 wygodniej jest posługiwać się odwrotnością. 1:0,269.. wrzeciono/wałek z kołem 127z to to samo co 3,70..:1( lub 1:3,70.. wałek z 127z/wrzeciono). Dalej przez koła przesuwne sprzężone 32z i 40z (to ostatnie jest tylko kołem pośrednim i nie ma wpływu na przełożenie) sprzęgamy to z 40z z którymś z zestawu kół od 32z do 56z skrzyni Nortona i otrzymujemy następne przełożenia od 1:1 przy zazębieniu z 32z do 1:1,75 przy zazębieniu z 56z. Przełożenia dla wałka, na którym są koła od 32z do 56z są iloczynem kolejnych przełożeń i będą wynosiły (licząc do wrzeciona) od 1:3,70..x1 (przy 32z) do 1: 3,70..x1,75 (= 1:6,48.. przy 56z). Dalej z wałka Nortona przez sprzęganie z następnymi zestawami kół (przesuwne) otrzymamy następne przełożenia dla posuwu wzdłużnego i poprzecznego suportu. I znowu mnożymy, aż do wyjścia na śruby posuwów. Skok śruby posuwu dzielimy przez otrzymane przełożenie całkowite, wynik jest posuwem/1 obr. wrzeciona. Resztę proponuję policzyć samemu.
Powodzenia.

Zadałes sobie mnóstwo trudu żeby policzyć zęby a nie chce Ci się wykonać prostych obliczeń? Na początku przełozenie wrzeciono - oś z kołami przesuwnymi Nortna, ta z kołem 127 - koła 35/24/35 - przełożenie 1:1, dalej 50:70x48:127 = 0,2699662, czyli odwrotność tego = obr. wałka z 32 przesuwnymi do obr. wrzeciona =1:3,7041666. Z tego wałka przez koło 32 oraz pośrednie 40 napęd przenoszony jest na kolejne koła Nortona - na rys. ustawione jest nad kołem 32, czyli 1:1, koło pośrednie nie wpływa na przełożenie. Na ostatnim kole Nortona otrzymasz przełożenie 1:1,75, czyli całkowite do tego miejsca 1:(3,7041666x1,75) =6,4822915. Itd.
Co to za wałek z brązową strzałką? Napęd poprzeczny suportu?
Skok śruby napędowej - weź zegar lub suwmiarkę i zmierz o ile przesunie się suport przy pokręceniu o np. 10 obrotów.

Z obrotami nie powinno byc problemów - silnik trójfazowy ( chyba taki w niej jest) ma ok. 1470 albo 2900 obr/min +/- pojedyncze procenty. Poza tym silnik ma pewnie tabliczkę znamionową, może zamalowaną. Przełożenie na kołach pasowych jest łatwe do policzenia, jeśli nie chcesz się liczyć, to zobacz (pokręcając ręcznie) ile obrotów silnika potrzebne jest na jeden obrót wrzeciona. I eto wsio.