Plusik za pomysła Nie wiedziałem na czym "badać" te poprawki a to chyba będzie najprostsze Troche mam tych literek A całkiem zapomniałem o nich
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2011-05-08, 12:50 ]
Czasu minęło sporo a porównań z różnych w zględów nie zrobiłem Chwile się pobawiłem i pograwerowałem. Wynik poniżej Niestety mam tylko ten filmik
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2011-08-07, 15:44 ]
Kurcze jak jestem w Polsce to nie ma czasu na "maleństwo" Na szybkiego szefunciowi zrobiłem tylko coś takiego
Troche mam tam ciasno i mam 2 opcje jak to zrobić.
Pierwsza to ściąć rogi w obudowie tulei jak na 2 zdjęciu i dać wkładke z otworem (to czarne). Oczywiście byłaby ta podkładka zrobiona na wymiar identyczny jak obudowa tulei. I wtedy przykręce bez ingerencji w obudowie.
Druga opcja to rozwiercenie gwintów w obudowie łożysk i zrobienie gwintów w płycie do której te obudowy przykręcam. Ta opcja byłaby łatwiejsza do zrobienia ale czy nie trace gwarancji (jeśli jest takowa) na obudowy łożysk?
W osi Y planuje dać wałki fi 25 i http://allegro.pl/lozysko-liniowe-obudo ... 48907.html (SME25GUU) . Podpora w środku zostaje. Tutaj praktycznie problemu nie ma żadnego z przerobieniem. Musze dać tylko podkładki między stół a obudowy. No ale to się zrobi
Oś Z narazie zostawiam jak jest.
Pare rzeczy jest do przerobienia i pare nowych do zrobienia ale nawet dużo tego nie ma
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2011-04-05, 19:21 ]
Nadeszła wiosna i prace mają się ku końcowi. Jeszcze pare małych drobiazgów zostało do zrobienia. Między innymi "prymitywne" osłony w osi Y chce zrobić. Wrzuce pare zdjątek
Stół od dołu
Prowadnice liniowe na X-ie
I zdjęcie po zmontowaniu
Zrobiłem małe próby po zmontowaniu. Efekty cięcia duuuużo lepsze niż przed “epoką prowadnic liniowych”
Mały przykład:P
Przed
Po Takie tam wycinanie, nic konkretnego
Jak będę miał możliwość to na dniach nakręce film i wrzuce
No właśnie, przez to że taka jest konstrukcja łatwiej i szybciej jest dać większe wałki. Nie mam możliwości warsztatowych teraz żeby kombinować z podporami. Podparta nadal będzie oś Y jedną podporą w środku.
Wydaje mi się że to z powodu małej sztywności i lekkiego bicia śruby. Wałki dość kiepskie (fi 16,3mm) i niepodparte. Śruba powoduje że Z-ką buja do przodu i do tyłu... Im wyżej znajduje się wrzeciono tym mniej jest to widoczne. Dlatego podłożyłem na stół grubą płyte MDF. Jak coś frezuje to mniej jest to widoczne.
Jak zmienie wałki na większe to się przekonam czy mam racje. Myśle nad fi 25 na osie Z i Y a na oś X chyba się skusze na fi 30
Co nieco działam przy moim maleństwie Wrzuce pare zdjęc z postępów.
Stolik i cała maszyna. Maleństwo jest przymocowane do stołu z profili 20x20mm. Stół został wzmocniony i maszyna jest przykręcona do profili.
W osi X i Y wyrzuciłem sprężyny i kasowanie luzu jest “na sztywno”. W osi Z zostawiłem ze sprężynami ponieważ nie mam tam jak tego narazie zrobić. Ale to też będe chciał poprawić
A to podpora.
i silniczek Y
Siostrzeńcowi wycinam literki Niech się brzdąc uczy i niech ma czym rzucać Siostra się ze sprzątania ucieszy Wysokość liter 120mm.
Ładnie wycina ale martwi mnie jakość Nie wiem czy luz źle skasowałem (jak docisne śróbki na nakrętce to silnik nie daje już rady ) czy może jest to wynik tego że oś X jest nie podparta i wałki tylko 16,3mm. I przez to jest mała sztywność Dzieje mi się tak tylko w osi X, w żadnej innej nie zachodzi takie zjawisko.
Prędkości jakie osiąga nie są niestety zadawalające Może opory na wałkach są zbyt duże i jak się to wszystko dotrze to będzie lepiej chodzić... Zobaczymy.
Zdjątka do albumu dodam jak net będzie lepiej działał...
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2010-08-02, 12:07 ]
Dwa filmiki z planowania stołu.
Ten robiony telefonem i troche jakość słaba
Troche lepsza aparatem
Splanowane i taka jest rzeczywista wielkość pola roboczego maszyny (200mm/250mm)
Takie na próbe programiki na szybko zrobiłem. Frez aż fi 3mm i tam gdzie powinny być wcięcia tam są zaokrąglenia za duże No ale zabawa to zabawa
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2010-10-28, 21:34 ]
Niedawno "skoczyłem w przepaść" i się hajtnąłem Na szybko w ostatnim tygodniu przed weselem zrobiłem coś takiego:
literki wycinane z aluminium i naklejone na wyciętą i wymalowaną płytę MDF.
Co do samej maszyny... Nadal na emigracji przesiaduje i nie ma zbytnio możliwości na choćby zabawy. Ale na wiosne (może wcześniej) chce ją poprawić. Tzn dać porządne wałki i łozyska liniowe. Teraz będę pomału sobie rozrysowywał co i jak poprawić i wycieniać ile to będzie kosztować.
W sumie to hmmm niczego nie wykluczam jeszcze Narazie trzeba skończyć to co jest teraz. Będą z tego jakieś pieniążki to pomału się będzie robić na lepiej
gmaro pisze:
Napisz co byś zmienił gdyby to wchodziło w grę w swojej maszynie jakie słabe punkty ?
Najsłabszy punkt to niestety chyba jeszcze jest w mojej osobie :( Jak będę w Polsce w czerwcu to myśle do końca ją skończyć. Musze przejrzeć tematy na forum z krańcówkami bo nie działają. Poukładać ładnie kabelki i stół zrobić (mam wszystko już przygotowane). Zmieniłbym (i kiedyś to zrobie) wałki na większe z porządnymi łożyskami liniowymi. Mam już rozrysowane troche co trzeba poprawić, zrobić od nowa Ale to za jakiś czas. To kasowanie luzu też zrobie bo już sporo pisaliście że jest złe Zamontuje jeszcze jakiś odkurzacz żeby wióra mi nie leciały na wałki i śruby. Co jak co ale przynajmniej narazie nie myśle zmieniać wrzeciona
W ruchu jałowym specjalnie dałem małe prędkości Z powodu niedziałających krańcówek
W sumie to na początku będe się "bawił" w drewnie. Doświadczenie mam zerowe więc musze się nauczyć od podstw obsługi, programowania itd... Ostatnio dowiedziałem się o możliwości grawerki w mosiądzu. Więc przeróbka będzie konieczna. Może jeszcze nie teraz ale za jakiś czas napewno.
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2009-11-12, 21:01 ]
Witam.
Temat mojego “maleństwa” narazie stoi w miejscu Życie i mnie zmusiło do emigracji... Ale skoro maszyna się nie robi to poświęcam czas na dokształcanie się W okresie świąteczno-noworocznym będę dłużej w domu to może uda się uruchomić Oby
Byłem w Polsce ostatnio pare dni i troszke pomalowałem.
Elektronika stoi również w miejscu Jakiś czas temu zrobiłem to:
Przewody zaczęły się pojawiać
Pewnie ponownie mnie dopisze... Ale to nic. Heh relacja złożona....
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2010-04-11, 13:46 ]
Działa
Niestety nie było czasu na dużo prób i na jakąś większą zabawe Jednak coś próbowałem. Jest jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia. Ale to dopiero pod koniec czerwca jak będę w Polsce ponownie. Wrzeciono jednak nie ta górnowrzecionówka o której pisze wcześniej tylko Kress 1050W
Wrzuce pare zdjęć
Jak widać sprężyna nie bardzo tu pasuje. Ma być w przyszłości inna i ma nie przeszkadzać jak ta. Tą wziąłem ze starej zdemontowanej korowarki do wikliny, taka była tylko pod ręką
Widoczek z boku
Skrzynka z podpiętą i co najważniejsze działającą elektroniką
Silniczek na osi Y
Kress 1050W wraz z tulejkami i pare frezów
I zamontowany
Niestety nie działają mi krańcówki Nie miałem na to czasu już Chęć spróbowania była mocniejsza i włączałem mimo to. Na małych prędkościach coby wyłączyć w razie czego zanim dojdzie do końca osi . Musze osłonić śruby żeby wióra na nie nie leciały. I jeszcze pare drobiazgów trzeba zrobić...
Prosze wybaczyć bałagan dookoła maszyny Stoi w nieużywanym pomieszczeniu które będzie remontowane dopiero
Postaram się wrzucić jakiś filmik. Nie bardzo mam z czego wybrać ale coś wrzuce niebawem No i do swojego albumu na forum też coś wrzuce
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2010-04-12, 20:49 ]
Szału w tych filmach nie ma ale jak obiecałem tak wrzuciłem
Pozdrawiam
Piotrek
[ Dodano: 2010-04-16, 19:41 ]
Hmmm temat padł ? Czy takie to to mizerne że szkoda się wypowiadać ?
gmaro pisze:Kiedyś takie rozwiązanie brałem pod uwagę ale by dobrze skasować luz między sobą czyli między 2 nakrętkami trzeba ja na sztywno osadzić.Temat w zasadzie już parę razy pojawił się na forum ale nikt jak do tej pory nie napisał po wykonaniu tego rozwiązania jak się spisuję.
Nakrętka jest na sztywno. Jest przykręcona do "oprawy tulei" i jest razem z nią jeszcze skołkowana 3 kołeczkami fi 4. Kołeczki te są jeszcze wyprowadzone do kontrnakrętki. Zapobiega to obrotowi nakrętek. Wydawało mi się zbędne robić całą obudowe nakrętek. Tym bardziej że miejsca mało na to...
W sumie to teraz mi do łeba przyszedł pomysł żeby te 3 sruby dać dłuższe, wywalić sprężyny i wtedy tymi śrubami bym kasował luz... Byłoby to na sztywno zrobione I roboty przy tym też niewiele.
Choć poki co to zostawie jak jest. Jak wszystko ruszy to się przekonamy jak będzie to rozwiązanie działać. I może jako pierwszy to opisze