Moja porada to rozebrać do imentu. Zacząć od panewek, zmienić paski na nowe polecam firmy Gates najlepiej takie z ząbkami, lepiej układają się do małych promieni max 30zł a różnica spora. Wyczyścić dokładnie, usunąć stary olej, wywalić stare filce wstawić nowe i dokładnie ustawić panewki.
Potem rozebrać suport. By to zrobić należy poluzować zupełnie śruby od kasowania luzów, odkręcić panewkę tylną od śruby pociągowej i zdjąć cały suport (powinien zejść łatwo)
Podobnie do panewek, zmienić filce na ślizgaczach i czyścić do błysku. Potem wszystko poskładać i dbać, przed każdym uruchomieniem w kalamitki psiknąć dobrym olejem mineralnym. Ta tokarka bazuje na panewkach a one lubią być konkretnie oliwione. Jeśli będziesz tego przestrzegał to przeżyje kolejne 50 lat. Zaleta panewek nad łożyskami jest taka, że znoszą większe obciążenia i są dokładniejsze acz nie da się pracować na za wysokich obrotach. Polecam ustawić przełożenie na 1600rpm. Ja tak pracuję zazwyczaj i mam lekkie podbicie w falowniku w celu uzyskania nieco większego momentu obrotowego przy najniższysz prędkościach. Wszystko jest cacy, nic się nie grzeje i nie narzeka.
Zbadaj łoże czujnikiem zegarowym czy jest równe i nie ma luzów. Umieść czujnik na sankach zacznij z jednej strony, wykasuj luzy i jedź w druga i co 1 cm targaj łożem prawo lewo i góra dół i patrz czy jest tak samo. (ja niestety mam luz max 0,1mm w jednym miejscu) Jeśli masz luz możesz smarować sanki olejem przekładniowym on jest nieco gęstszy przez co może skasujesz max 2 setki.
Co do brakujących elementów to tu masz spis i zdjęcia jak wygląda komplet http://www.lathes.co.uk/tos/ Choć nie zawsze sprzedawane były z tym wszystkim.
Odnośnie tulejek to brakuje ci zapewne takiego tylnego pierścienia na wrzeciono, (on jest prosty można sobie samemu wytoczyć) i takich łapek z tekstolitem przesuwających go i oczywiście dźwigni. dźwignia to pręt z kulką na końcu (jeśli byś chciał mogę podać ci wymiary) a łapki, mam jakieś zapasowe ale ewidentnie brzydko dorabiane. jeśli byś chciał można by z moich oryginalnych zdjąć formę i odlać z mosiądzu albo żeliwa (polecam mosiądz.) i wyfrezować te tekstolitowe ślizgacze. (nie wiem czy polimer nie był by lepszy)
Pytaj jeśli coś chcesz wiedzieć, bardzo lubię te tokarki, z racji na jakość i estetykę wykonania są po prostu ładne i mam do nich duże serce i chętnie dziele się wiedzą jeśli umiem pomóc (bo nie zawsze
