Program konwertujący pliki PLT z Corela na CNC dla TurboCNC

A jak kupić eduCAD?Ze strony mikrozabawki nie można,bo nie ma go w spisie ksiazek do sprzedaży.

Można ze strony www.lynxsft.com.pl, albo mailem, albo telefonicznie, albo...

program plt2cnc odpala się pod linuksem... pod wine
oraz dokonuje konwercji



dzięki dla autora za przydatne narzędzie

pytanko:

krzywe reprezentowane przez hpgl ustalają trasę narzędzia?
bo nie widziałem w pliku wynikowym kodów kompensacji (G40,G41,G42)....

markcomp77 pisze: krzywe reprezentowane przez hpgl ustalają trasę narzędzia?
bo nie widziałem w pliku wynikowym kodów kompensacji (G40,G41,G42)....

Tak, idą środkiem. Za mało jeszcze wiem o kompensacji średnicy narzędzia. Czy wystarczy wpisać np. G41 3.00, co spowoduje automatyczne lewostronne odsunięcie o 3.00? Trzeba to sprawdzić. Tak naprawdę TurboCNC powinien o to zadbać sam.

Wrzuciłem właśnie następną wersję programu na mój serwer. Link ten sam, co poprzednio.

Dorobiłem następujące zmiany:

1. Program wczytuje i konwertuje pliki płytek utworzonych przez program Eagle 4.16 (na razie bez wiercenia). Żeby przygotować plik PLT w Eaglu, po jej wczytaniu klikamy na przycisk CAM, w oknie wybieramy warstwę, jaką będziemy wycinali, wybieramy konwerter (HPGL - żaden inny) i zapisujemy do pliku PLT.

2. Wczytujemy i interpretujemy:
PA (Plot Absolute), VS (vertical Speed), PU i PD bez parametrów oraz AA (Absolute Arc).

3. Ciekawostka polega na tym, że zarówno KCam, jak i Mach żle interpretują (dokładnie w ogóle nie interpretują) polecenia AA. KCam wartości dzieli przez 1000, a nie przez 1016 jak być powinno (Mach robi to dobrze), ale oba programy linijkę AA interpretują jako zjechanie frezem w dół (czyli wykonanie otworu), a nie jako ruch po łuku od punktu do punktu po krzywej o promieniu R. Ja wbydowałem konwersję na G02 i G03. Zobaczymy, jak to będzie chodziło w TurboCNC.

4. Zmieniłem interface, jak prosiliście. Jest już teraz skalowalny, ze zmianą rozmiaru poszczególnych paneli.

5. Kilka kosmetycznych poprawek:

- zamiana cale-mm powoduje znianę wartości pól edycyjnych i ich interwałów,
- możliwe jest wyłączenie podglądu 3D i wyłączenie jałowych ścieżek narzędzia (G00).

Program nadal chodzi wolno. Tym na razie się nie zajmuję. Następnym krokiem będzie konwertowanie w wątku, co umożliwi pracę w trakcie działania i jej przerwanie (co istotne) w dowolnym momencie.

Czekam na dalsze beta-testy.

Piotr Rakowski pisze:4. Pozwala ustalić głębokość frezowania dla każdego z 8 kolorów pisaka.

Domyślnie pisak nr 1 (rysowany linią czarną w Corelu) ma głębokość wejścia w materiał = 0.1 mm. Każdy następny jest o 0.1 mm bardziej zagłębiony, więc pisak nr 8 wchodzi w materiał na głębokość 0.8 mm. Oczywiście można te wartości zmieniać.

Co to daje? Można bez problemu wykonać frezowanie na głębokość np. 5 mm z zejściem co np. 0.5 mm. Bardzo przydatna funkcja! Wystarczy w Corelu zrobić rysunek wielokolorowy i załatwiona sprawa (ten sam, powielony kilka razy, w rożnych kolorach). Kolory pisaków są podane w programie.

Ciekawy pomysł. Akurat obmyśliwuję programik o zbliżonym zastosowaniu, i właśnie myślałem o takiej opcji!

Z tym, że myślałem też o wybieraniu wypełnionych wielokątów na tej samej zasadzie. Czy to dobry pomysł?

x pisze:Z tym, że myślałem też o wybieraniu wypełnionych wielokątów na tej samej zasadzie. Czy to dobry pomysł?

No dobry, tyko do czego by się przydał?

np. przy grawerowaniu napisów - usuwanie wypełnień w literach lub otaczających polach,
coś takiego wykonuje specjalistyczne oprogramowanie, np. WISSEN CasTop+.

Nie ma takiej potrzeby - CorelDraw robi to bez problemowo.

Tylko, że w CasTop ustawiam średnicę i % zachodzenia freza,
strategię frezowania/grawerowania...
ale oczywiście można przygotować plik ręcznie w Corelu.

A zdobędziesz gdzieś algorytmy, czy będziesz je wymyślał sam?