Problem z tokarką CNC

Zaraz będę próbował. W związku z tym mam 3 pytania:
- Czy musi być to ustawiane tylko w pierwszym gnieździe głowicy?
- Skoro wytaczak po włożeniu do oprawki obraca się wokół własnej osi to jak ustawić poprawnie jego kąt względem płaszczyzny skrawania w X tak aby powierzchnia natarcia była poprawna i nie powodowała drgań itp?
- Czy jest możliwość aby sam wytaczak się wykrzywił? Jego długość od głowicy to ok 70mm. Nastąpiło to przy ok 500 obrotach-wytaczak uderzył o wrzeciono.

Raczej obojętne w którym gnieździe, bo maszyna musi kazde gniazdo ustawić w tej samej pozycji.

Nie masz spłaszczeń na wytaczaku? Masz. Gdy masz wytaczak w oprawce i dokręcasz śrubki to powinny one dociskać spłaszczenia ( tak jak widać na twoim ostatnim zdjęciu). Nóż wtedy sam ustawia się 'w osi'

Tak, jest to możliwe, że wytaczak się wykrzywił.

Najłatwiej sprwadzić czy głowica jest w osi: Zapinasz w uchwyt wałek i przetaczasz jego powierzchnię czołową. Zjeżdżasz do pozycji X-1, tak aby nóż przekroczył oś. Odjeżeżdasz od wałka i jeśli na powierzchni czołowej przy osi zostaje taki 'bździutek' albo 'cycek' to znaczy, że głowica nie jest w osi i trzeba ją nastawić. albo zrobić to Ty albo ktoś w firmie, albo zrobi to serwis . Taniej wychodzi samodzielne nastawienie. I gorąco polecam posiadanie klucza dynamometrycznego do dokręcania śrub przy głowicy (jesli nastawianie będzie robione bez wizyty serwisu).

Trzeba też sprawdzić po kolizji czy uchwyt sie nie skrzywił.

Nie zrozumiałeś mojego drugiego pytania. Chodziło mi o ustawienie kąta powierzchni płytki wytaczaka względem płaszczyzny toczenia X. Poradziłem sobie z tym już. Ustawiłem czujnik zegarowy, podjechałem do niego narzędziem które do tej pory dobrze pracowało (np nóż zewn.) z tą samą płytką skrawającą i do jej promienia ustawiłem czujnik zegarowy na "0". Następnie podjechałem wytaczakiem i w ten sam sposób ustawiłem promień jego płytki do czujnika wcześniej wyzerowanego. No i oczywiście ustaliłem owymi śrubami o których wspominałeś. Teraz narzędzie powinno być pod prawidłowym kątem - sprawdzę jutro bo dzisiaj już nie miałem czasu.

Kolego Pneumokok, robiłem dzisiaj toczenie próbne po "naprawie" kolizji i tak: średnice zewnętrzne wymiarowo są dobre, powierzchnia też wygląda na ładną, żadnych pisków trzasków itp przy toczeniu.
Natomiast narzędzie kolizyjne - wytaczak - podczas wybierania średnicy wewnętrznej już tak ładnie nie pracuje Piszczy, powierzchnia wygląda jakby narzędzie dostawało drgań. Mam 3 pytania:
- Czy może być to wina skrzywionego trzonka wytaczaka?
- Jakie poprawnie zbadać bicie uchwytu? Mierzyć go na końcu przy zdjętych kostkach szczęk? A może zdjąć tarczę która jest zamocowana na śrubach od czoła? I wtedy zbadać bicie?
- Jak sprawdzić same szczęki? (podczas kolizji wytaczak uderzył w jedną z nich....)

Witam,
dodam że cały czas chodzi o tokarkę MAKTEK CK7130B.
http://www.maktek.pl/tokarka-cnc-ck7130 ... rodukt-495

Poszukując informacji na temat problemu bicia wrzeciona natknąłem się na film z poniższego linku:
.
Jest w nim pokazane jak się konserwuje (demontuje, czyści i montuje) różne uchwyty w tokarkach CNC jednego z producentów.
W minucie 19 sekund 20 tego filmu pokazane jest w jaki sposób zbadać bicie na uchwycie (tuż za adapterem) oraz jak je zlikwidować. Czy w mojej tokarce można ten uchwyt w ten sam sposób "naprowadzić"? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?