Mam taki problem jaskółczy ogon suportu jest minimalnie szerszy na przodzie - jak widać na załączonym zdjęciu - pomiary na tyle dokładne na ile udało mi się wykonać - ciężkie dojście mikrometrem, przydałby się talerzowy i zamiast wałeczków w miarę precyzyjne frezy.

Ponieważ suport ma regulacje jaskółki na czterech śrubach to po przejechaniu maksymalnie do przodu - pierwsza jest poza jaskółką, druga jest w okolicy szerszego miejsca, dwie ostatnie są w okolicy "cieńszej" jaskółki. I teraz jadąc suportem do tyłu najeżdżam na szersze miejsce pierwszą śrubą druga zjeżdża na cieńsze, dwie ostatnie dojeżdżają do końca jaskółki. Jadąc dalej pierwsze dwie śruby regulacyjne zjeżdżają na cieńszą część, dwie ostatnie zaczynają zjeżdżać z jaskółki i zaczyna się robić luz. Jeżeli dwie pierwsze śruby wykasują luz na cieńszej części to jadąc do przodu zaczyna się robić bardzo ciasno. Czy może ktoś podpowiedzieć, czy jest jakieś łatwe rozwiązanie?
Czy ktoś się orientuje od czego robią się odbarwienia na prowadnicach - takie jakby ciemne plamy - nie wiem czy je dobrze widać na zdjęciu, takie same są na współpracującej części.
