wybrzusza .. ale głowica plotera ma zamonotowany "takie cuś" co dociska materiał do stołumarkcomp77 pisze:a czy materiał o dużej powierzchni nie wybrzusza się?MarcinG pisze:stół ma szyny, i na tych szynach mam chwytaki.
frezowanie plexi
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
czy "któś" mogłby pokazać "takie cuś" ?MarcinG pisze: "takie cuś" co dociska materiał do stołu

SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
- Lokalizacja: Gdańsk
długa nieobecność, ale jak tylko aparat mi wróci z gwarancji to wstawie fotki...
w sumie to bardzo prosta sprawa - na wrzecionie (tak to sie chyba nazywa - mam na myśli cały element który porusza frezem "góra-dół") zamontowany jest pierścień, który ślizga się po materiale.
Pierścien ma wyprowadzony kanał na wyciąg którym odsysane są wióry.
edit
oto fotka

w sumie to bardzo prosta sprawa - na wrzecionie (tak to sie chyba nazywa - mam na myśli cały element który porusza frezem "góra-dół") zamontowany jest pierścień, który ślizga się po materiale.
Pierścien ma wyprowadzony kanał na wyciąg którym odsysane są wióry.
edit
oto fotka

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 121
- Rejestracja: 23 lis 2008, 10:18
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: frezowanie plexi
Wracając do początku wontku . metabo jest za cieńkie i zwalnia obroty a frezarka dalej jedzie i nakleja plexi , w tym wypadku zmiana na elte. kolejna sprawa to posów i obroty 24000 za duzo na taki mały posów, przetestowałem nisscząc kilka frezów (frez 5mm/obroty 24000/posów od 2000 do 3000mm,s hoć im większy tym lepiej bo frez ucieka od wiura/plexi 5mm/ wiur powinien być płaski , przy 10mm i grubszej plexi trzeba albo stosować frez z łamaczem (http://www.frezycnc.pl/solid-carbide-to ... fish-tail/)lub dobry przedmuch do chłodzenia freza i odprowadzenia trocin lub to i topawel gd pisze:mam mala frezarke z wzecionem metabo fme 737 i mam taki problem ze jak zamontuje nowy frez to bardzo szybko tepi a przy frezowaniu wiura sie topia i zaklejaja na frezowanych powierzchniach obecnie frezuje plexi 3mm przy obrotach 25000 i posuwie 670mm
Jeśli o frezy biega to polecam coner.com.pl
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: frezowanie plexi
qoptics pisze:
Wracając do początku wontku . metabo jest za cieńkie i zwalnia obroty a frezarka dalej jedzie i nakleja plexi , w tym wypadku zmiana na elte. kolejna sprawa to posów i obroty 24000 za duzo na taki mały posów, przetestowałem nisscząc kilka frezów (frez 5mm/obroty 24000/posów od 2000 do 3000mm,s hoć im większy tym lepiej bo frez ucieka od wiura/plexi 5mm/ wiur powinien być płaski , przy 10mm i grubszej plexi trzeba albo stosować frez z łamaczem (http://www.frezycnc.pl/solid-carbide-to ... fish-tail/)lub dobry przedmuch do chłodzenia freza i odprowadzenia trocin lub to i to
Jeśli o frezy biega to polecam coner.com.pl
1. ja korzystam z frezów węglikowych, i prędkość 2500 przy obrotach 21-22 tys uważam jest optymalna ( biorąc pod uwage krawędź materiału).
2. rodzaj wióra zależy w dużej mierze od rodzaju plexi. inaczej bedzie wyglądał wiór PMMA wylewanego, inaczej ekstrudowanego ...
3. do cięcia 10mm i grubszych nie używam żadnego łamacza ani nic.. zwykły frez (od 3mm do ile potrzeba, ale głównie 5)
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5
- Rejestracja: 28 sty 2009, 09:10
- Lokalizacja: Olsztyn
A mógłbyś jeszcze raz wrzucić tą fotkę?MarcinG pisze:
w sumie to bardzo prosta sprawa - na wrzecionie (tak to sie chyba nazywa - mam na myśli cały element który porusza frezem "góra-dół") zamontowany jest pierścień, który ślizga się po materiale.
Pierścien ma wyprowadzony kanał na wyciąg którym odsysane są wióry.

Pozdrawiam
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5
- Rejestracja: 28 sty 2009, 09:10
- Lokalizacja: Olsztyn
Dzięki za szybką odpowiedź
Jeszcze małe pytanko. Z tego co widzę to ten element dociskający jest stały tak? Bo jeśli chciałbym np coś wywiercić to z takim czymś nie da rady raczej. Chyba, że czegoś nie widzę...
Bo właśnie coś takiego kombinuję u siebie tylko ja przeważnie wiercę więc musiałbym dać jakąś sprężynę albo jakiś plastyczny materiał który by się troszkę zgniatał.
Pozdrawiam


Pozdrawiam
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 25
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
- Lokalizacja: Gdańsk
puchy są dwie...
okrągła jest sztywna, natomiast ta druga ma zamocowaną taką piankę na spodzie, która się delikatnie spłaszcza przywchodzeniu freza w materiał.
oba rozwiązania mają swoje zalety ...
puszka bez elementu plastycznego nie pozwala narzędziu zagłębić się bardziej niż my tego chcemy ... co wykorzystywane jest przy grawerowaniu i nawiercaniu na daną głębokość.
Jednak to rozwiązanie działa tylko z głowicami pływającymi (AXYZ seria 6030) - jezeli materiał nie jest idealnie płaski (gdzieś ma 2mm grubości, gdzie indziej 2,5 a jeszcze w innym miejscu 3) to puszka spowoduje podniesienie się głowicy i zadana głębokość zostanie utrzymana.
W przypadku głowicy na servo napędzie ten system nie działa, dlatego zmuszony byłem zastosować puszkę z elastycznym dociskiem. Niestety poziom na ktory zjedzie wrzeciono jest bezwzględny i sztywne puszki rysują materiał i pękają ...
okrągła jest sztywna, natomiast ta druga ma zamocowaną taką piankę na spodzie, która się delikatnie spłaszcza przywchodzeniu freza w materiał.
oba rozwiązania mają swoje zalety ...
puszka bez elementu plastycznego nie pozwala narzędziu zagłębić się bardziej niż my tego chcemy ... co wykorzystywane jest przy grawerowaniu i nawiercaniu na daną głębokość.
Jednak to rozwiązanie działa tylko z głowicami pływającymi (AXYZ seria 6030) - jezeli materiał nie jest idealnie płaski (gdzieś ma 2mm grubości, gdzie indziej 2,5 a jeszcze w innym miejscu 3) to puszka spowoduje podniesienie się głowicy i zadana głębokość zostanie utrzymana.
W przypadku głowicy na servo napędzie ten system nie działa, dlatego zmuszony byłem zastosować puszkę z elastycznym dociskiem. Niestety poziom na ktory zjedzie wrzeciono jest bezwzględny i sztywne puszki rysują materiał i pękają ...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 482
- Rejestracja: 20 sty 2006, 23:38
- Lokalizacja: wrocław
A jaki problem zamocować głowice tak jak w AXYZ'ie ? I co ma do tego servo w osi Z?MarcinG pisze:W przypadku głowicy na servo napędzie ten system nie działa
W AXYZ głwica jest tylko podparta od dołu w osi Z i na dól zjeżdża pod własnym ciężarem a jak wrzeciono jest wyłączone lub bez frezu to oprze się na pierwszej napotkanej powierzchni , śruba kręci się dalej i maszyna "myśli" że wrzeciono jest niżej niż jest fizycznie. We frezarce gdzie wrzeciono jest na sztywno w tym momencie już by cóż nieprzyjemnie zazgrzytało.
Nie ma tu żadnego znaczenia czy oś Z napędza silnik krokowy czy servo no chyba że położenie głowicy odczytywane jest z liniału , wtedy faktycznie maszyna uzna ze nie osiągnęła zadanej głębokości i nie ruszy dalej.
Pozdrawiam