frezowanie plexi

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

MarcinG
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
Lokalizacja: Gdańsk

#21

Post napisał: MarcinG » 21 maja 2007, 14:51

markcomp77 pisze:
MarcinG pisze:stół ma szyny, i na tych szynach mam chwytaki.
a czy materiał o dużej powierzchni nie wybrzusza się?
wybrzusza .. ale głowica plotera ma zamonotowany "takie cuś" co dociska materiał do stołu



Tagi:

Awatar użytkownika

markcomp77
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3962
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
Lokalizacja: k/w-wy
Kontakt:

#22

Post napisał: markcomp77 » 21 maja 2007, 21:47

MarcinG pisze: "takie cuś" co dociska materiał do stołu
czy "któś" mogłby pokazać "takie cuś" ? ;)
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm


MarcinG
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
Lokalizacja: Gdańsk

#23

Post napisał: MarcinG » 04 lip 2007, 11:37

długa nieobecność, ale jak tylko aparat mi wróci z gwarancji to wstawie fotki...

w sumie to bardzo prosta sprawa - na wrzecionie (tak to sie chyba nazywa - mam na myśli cały element który porusza frezem "góra-dół") zamontowany jest pierścień, który ślizga się po materiale.

Pierścien ma wyprowadzony kanał na wyciąg którym odsysane są wióry.

edit
oto fotka

Awatar użytkownika

qoptics
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 121
Rejestracja: 23 lis 2008, 10:18
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: frezowanie plexi

#24

Post napisał: qoptics » 23 sty 2009, 12:02

pawel gd pisze:mam mala frezarke z wzecionem metabo fme 737 i mam taki problem ze jak zamontuje nowy frez to bardzo szybko tepi a przy frezowaniu wiura sie topia i zaklejaja na frezowanych powierzchniach obecnie frezuje plexi 3mm przy obrotach 25000 i posuwie 670mm
Wracając do początku wontku . metabo jest za cieńkie i zwalnia obroty a frezarka dalej jedzie i nakleja plexi , w tym wypadku zmiana na elte. kolejna sprawa to posów i obroty 24000 za duzo na taki mały posów, przetestowałem nisscząc kilka frezów (frez 5mm/obroty 24000/posów od 2000 do 3000mm,s hoć im większy tym lepiej bo frez ucieka od wiura/plexi 5mm/ wiur powinien być płaski , przy 10mm i grubszej plexi trzeba albo stosować frez z łamaczem (http://www.frezycnc.pl/solid-carbide-to ... fish-tail/)lub dobry przedmuch do chłodzenia freza i odprowadzenia trocin lub to i to
Jeśli o frezy biega to polecam coner.com.pl


MarcinG
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: frezowanie plexi

#25

Post napisał: MarcinG » 23 sty 2009, 14:15

qoptics pisze:
Wracając do początku wontku . metabo jest za cieńkie i zwalnia obroty a frezarka dalej jedzie i nakleja plexi , w tym wypadku zmiana na elte. kolejna sprawa to posów i obroty 24000 za duzo na taki mały posów, przetestowałem nisscząc kilka frezów (frez 5mm/obroty 24000/posów od 2000 do 3000mm,s hoć im większy tym lepiej bo frez ucieka od wiura/plexi 5mm/ wiur powinien być płaski , przy 10mm i grubszej plexi trzeba albo stosować frez z łamaczem (http://www.frezycnc.pl/solid-carbide-to ... fish-tail/)lub dobry przedmuch do chłodzenia freza i odprowadzenia trocin lub to i to
Jeśli o frezy biega to polecam coner.com.pl

1. ja korzystam z frezów węglikowych, i prędkość 2500 przy obrotach 21-22 tys uważam jest optymalna ( biorąc pod uwage krawędź materiału).

2. rodzaj wióra zależy w dużej mierze od rodzaju plexi. inaczej bedzie wyglądał wiór PMMA wylewanego, inaczej ekstrudowanego ...

3. do cięcia 10mm i grubszych nie używam żadnego łamacza ani nic.. zwykły frez (od 3mm do ile potrzeba, ale głównie 5)


crooliq
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 5
Rejestracja: 28 sty 2009, 09:10
Lokalizacja: Olsztyn

#26

Post napisał: crooliq » 30 sty 2009, 07:46

MarcinG pisze:
w sumie to bardzo prosta sprawa - na wrzecionie (tak to sie chyba nazywa - mam na myśli cały element który porusza frezem "góra-dół") zamontowany jest pierścień, który ślizga się po materiale.

Pierścien ma wyprowadzony kanał na wyciąg którym odsysane są wióry.
A mógłbyś jeszcze raz wrzucić tą fotkę? :) Byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam


MarcinG
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
Lokalizacja: Gdańsk

#27

Post napisał: MarcinG » 30 sty 2009, 11:28

crooliq pisze:
A mógłbyś jeszcze raz wrzucić tą fotkę? :) Byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
prosze uprzejmie




fotki robione telefonem, wiec z góry sorki za jakość


crooliq
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 5
Rejestracja: 28 sty 2009, 09:10
Lokalizacja: Olsztyn

#28

Post napisał: crooliq » 30 sty 2009, 12:37

Dzięki za szybką odpowiedź :wink: Jeszcze małe pytanko. Z tego co widzę to ten element dociskający jest stały tak? Bo jeśli chciałbym np coś wywiercić to z takim czymś nie da rady raczej. Chyba, że czegoś nie widzę... :wink: Bo właśnie coś takiego kombinuję u siebie tylko ja przeważnie wiercę więc musiałbym dać jakąś sprężynę albo jakiś plastyczny materiał który by się troszkę zgniatał.
Pozdrawiam


MarcinG
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 9
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:36
Lokalizacja: Gdańsk

#29

Post napisał: MarcinG » 30 sty 2009, 14:30

puchy są dwie...

okrągła jest sztywna, natomiast ta druga ma zamocowaną taką piankę na spodzie, która się delikatnie spłaszcza przywchodzeniu freza w materiał.

oba rozwiązania mają swoje zalety ...

puszka bez elementu plastycznego nie pozwala narzędziu zagłębić się bardziej niż my tego chcemy ... co wykorzystywane jest przy grawerowaniu i nawiercaniu na daną głębokość.
Jednak to rozwiązanie działa tylko z głowicami pływającymi (AXYZ seria 6030) - jezeli materiał nie jest idealnie płaski (gdzieś ma 2mm grubości, gdzie indziej 2,5 a jeszcze w innym miejscu 3) to puszka spowoduje podniesienie się głowicy i zadana głębokość zostanie utrzymana.

W przypadku głowicy na servo napędzie ten system nie działa, dlatego zmuszony byłem zastosować puszkę z elastycznym dociskiem. Niestety poziom na ktory zjedzie wrzeciono jest bezwzględny i sztywne puszki rysują materiał i pękają ...

Awatar użytkownika

lenherd
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 482
Rejestracja: 20 sty 2006, 23:38
Lokalizacja: wrocław

#30

Post napisał: lenherd » 30 sty 2009, 16:36

MarcinG pisze:W przypadku głowicy na servo napędzie ten system nie działa
A jaki problem zamocować głowice tak jak w AXYZ'ie ? I co ma do tego servo w osi Z?
W AXYZ głwica jest tylko podparta od dołu w osi Z i na dól zjeżdża pod własnym ciężarem a jak wrzeciono jest wyłączone lub bez frezu to oprze się na pierwszej napotkanej powierzchni , śruba kręci się dalej i maszyna "myśli" że wrzeciono jest niżej niż jest fizycznie. We frezarce gdzie wrzeciono jest na sztywno w tym momencie już by cóż nieprzyjemnie zazgrzytało.
Nie ma tu żadnego znaczenia czy oś Z napędza silnik krokowy czy servo no chyba że położenie głowicy odczytywane jest z liniału , wtedy faktycznie maszyna uzna ze nie osiągnęła zadanej głębokości i nie ruszy dalej.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”