tuxcnc pisze: ↑19 lip 2025, 19:51
Jak ja ci skoszę trawnik, a ty mi w zamian umyjesz okna
To umawiamy się na pewien interes, że ty mi wykonasz pewną usługę, za co ja zapłacę ci wykonaniem innej usługi. W subiektywnym odczuciu uważamy, że wartość usług była taka sama. Tylko że obiektywnie biorąc, to może ktoś z boku pomysleć, że jeden spaceruje po ogródku, a drugi naraża swoje ręce na działanie wody i chemii, używanej przy myciu okien. I tak to właśnie działa pomiędzy państwami.
Niemcy uważają, że jeśli kogoś wpuściły do Unii Europejskiej, to mają prawo dawać mu profity, ale i wymagać od niego pewnego zaangażowania. Już tłumaczę. Żeby Polska mogła wstąpić do UE, to wszystkie państwa, które w 2004 roku Unię tworzyły - Niemcy też -
musiały ratyfikować traktat akcesyjny. Czy Polska powinna być za tą ratyfikację wdzięczna i pomagać w rozwiązywaniu problemów? Ano kolejne pytanie.
tuxcnc pisze: ↑19 lip 2025, 19:51
kiedy twoi panowie zaprosili sobie gości
Mówisz, że to tak samo, jak w Polsce:
No nie, to było nieco inaczej. W 2015 roku mnóstwo uchodźców znalazło się w Budapeszcie. Nikt wówczas nie wiedział, jak pomóc Węgrom. Faktycznie, że bez żadnego pomysłu, Merkel powiedziała wówczas „Wir schaffen das!“ - damy radę. Kosztowało to jej partię rok później przegraną do niemieckiego parlamentu. Ale przejdźmy do faktów.
W 2025 roku przybyło do Niemiec około 1,14 miliona osób. Szli przez Morze Śródziemne, następnie Grecję i półwysep Bałkański. Tylko że to się działo 10 lat temu i temat tej grupy nie dotyczy. Wiem, politykom kłamstwo przychodzi łatwo.
Problemem są osoby, które przybywają do Europy w ostatnich latach. A tym nikt już nie mówi "damy radę", nikt nie mówi "witamy was".
Niemcy, podpisując pakt akcesyjny dotyczący wejścia Polski do UE wiedziały, że Polska też będzie zobowiązana rozwiązywać unijne problemy. Czyżby Polska tego nie wiedziała? Widzisz mnie jest łatwiej, niż tobie, bo na własne oczy widzę, co się dzieje w Hiszpanii, Portugalii, Francji, Włoszech... Tych też zaprosili Niemcy? Coś tu się nie skleja w tej narracji.
atom1477 pisze: ↑19 lip 2025, 22:42
Bo zgodnie z Twoją teorią taki rozwój nie był by możliwy bez wykorzystania i zubożenia kogoś innego.
No!
Do dziś się mówi, że bogactwo i rozwój wielu państw wziął się z kolonializmu i niewolnictwa. Jak myślisz, skąd się brały fundusze na rozwój nauki? Ot przykładowo Cambridge University Endowment Fund - fundusz powierniczy uniwersytetu Cambridge. Ano z darowizn ludzi, którzy zgromadzili majątki. A na czym te majątki zgromadzili?
