Kontroler Ethernet dla LinuxCNC - nowa wersja, wstepne testy, opinie

tuxcnc pisze: ↑

27 cze 2025, 19:00

Tam jest sprzętowa obsługa enkodera i mam poważne problemy to skonfigurować.
To znaczy niby działa, ale precyzji nie ma to żadnej.

No widzisz.
A ja na linumeric bez problemu skonfigurowałem tokarkę z enkoderem.

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 19:13

No widzisz.
A ja na linumeric bez problemu skonfigurowałem tokarkę z enkoderem.

Bo jesteś partaczem i ignorantem.

tuxcnc pisze: ↑

27 cze 2025, 19:18

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 19:13

No widzisz.
A ja na linumeric bez problemu skonfigurowałem tokarkę z enkoderem.

Bo jesteś partaczem i ignorantem.

O to to. Na pewno dlatego
Myślę, że i ty powinieneś zostać partaczem i ignorantem, wtedy będzie ci po prostu działać.
Tymczasem jesteś wybitnym fachowcem i dlatego nic ci nie działa.

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 19:20

Myślę, że i ty powinieneś zostać partaczem i ignorantem, wtedy będzie ci po prostu działać.
Tymczasem jesteś wybitnym fachowcem i dlatego nic ci nie działa.

Tobie też nie działa, tylko o tym nie wiesz...

plemnik7 pisze: ↑

27 cze 2025, 11:35

w moim przypadku schody zaczęły się już na etapie konfiguracji podstawowej - gdy chciałem wyłączyć w sekcji wyjścia (jako nieużywane) lub zmienić Pin 8,9,14,16,17 po zakończonej konfiguracji linuxcnc nie uruchamiał się i sypał różnymi błędami - nie pomogło ręczne konfigurowanie w pliku konfiguracyjnym

Zerknąłem na szybko, utworzyłem nową konfigurację.
Ustawiłem piny 8,9,14,16,17 jako nieużywane.
Linuxcnc normalnie się uruchomił.
Musisz pokazać jakie błędy u ciebie sypie, bo widocznie coś zrobiłeś inaczej.

Dodane 1 minuta 18 sekundy:

tuxcnc pisze: ↑

27 cze 2025, 19:22

Tobie też nie działa, tylko o tym nie wiesz...

Co mi nie działa?
Przecież ja tym toczyłem, nacinałem gwinty, nawet na sztywno i wszystko działa.
Może wyjaśnij co niby nie działa, zamiast bredzić bez sensu.

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 19:30

nawet na sztywno

Puść sto razy g33.1 w tym samym otworze i obejrzyj ten swój gwint...

Noi co ma być?
Linumeric nie przejmuje na siebie ani wykonywania G33.1 ani odczytu pozycji enkodera czy indeksu.
To wszystko robi linuxCNC.
Więc jeśli na LPT działa to na linumeric działa tak samo - lub lepiej bo pozwala na krótszy okres bazowy.

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 19:47

działa tak samo - lub lepiej bo pozwala na krótszy okres bazowy.

Mam komputery z których wycisnąłem 100 (sto) kHz przez LPT.
Nie pisz bzdur, że to twoje ustrojstwo będzie działać szybciej.
Natomiast co do samego gwintowania w LinuxCNC, to jest to totalnie spieprzone. Ani nie da się naciąć precyzyjnie gwintu, ani nie da się trafić drugi raz w ten sam gwint.
Działa to jedynie w sposób co najwyżej akceptowalny do amatorskich zastosowań.
Żeby gwintowanie w LinuxCNC zaczęło działać w sposób profesjonalny, trzeba zastosować enkoder o wariackiej rozdzielczości. Z urządzeń dostępnych za rozsądne pieniądze będzie to Omron 2000 p/r (ograniczeniem jest przepustowość 100 kHz).
Nie założysz takiego enkodera do Linumeric.

tuxcnc pisze: ↑

27 cze 2025, 20:01

Mam komputery z których wycisnąłem 100 (sto) kHz przez LPT.
Nie pisz bzdur, że to twoje ustrojstwo będzie działać szybciej.

Ale mało kto taki komputer stosuje do maszyny CNC.
Ale taki rpi to bardzo dobra opcja, bo jest powtarzalny, mały i łatwo dostępny.
Przykładowo na rpi jitter wynosi około 50 us, a więc tradycyjnie z ręka na sercu można ustawić okres bazowy 100us.
Stosując linumeric można działać na okresie bazowym 30 us.
Więc jest różnica i to znaczna.

tuxcnc pisze: ↑

27 cze 2025, 20:01

Natomiast co do samego gwintowania w LinuxCNC, to jest to totalnie spieprzone. Ani nie da się naciąć precyzyjnie gwintu, ani nie da się trafić drugi raz w ten sam gwint.

Jesteś pewny, że to jest wina linuxcnc a nie twoich wynalazków?
Linuxcnc powinien dokładnie znać pozycję, przy której wykryto sygnał indeksu.
Jeśli to robisz w taki sposób jak opisywałeś w swoim module, to nic dziwnego, że nie działa.

drzasiek90 pisze: ↑

27 cze 2025, 20:19

Linuxcnc powinien dokładnie znać pozycję, przy której wykryto sygnał indeksu.

Ale to jest tylko połowa potrzebnych danych.
Drugą połową jest prędkość obrotowa mierzona wystarczająco często, aby na przykład wykryć zatrzymanie wrzeciona w czasie 100 ms.
Prędkość to vel=delta_pos/delta_time.
Z pomiarem czasu nie ma w pececie problemu, ale co zrobić kiedy delta_pos jest zero, bo jeszcze nie przyszedł kolejny impuls z enkodera?
Kiedy delta_pos=0 to i vel=0...
Czyli prędkość da się dokładnie mierzyć z okresem o rzędy wielkości mniejszym od okresu sygnału z enkodera.
(Są algorytmy estymacji, ale one też potrzebują czasu, czego nie rozumiesz, bo już kiedyś to udowodniłeś).
Tak więc co zrobisz jeśli wrzeciono zatrzyma się w 100 ms a prędkość spadnie do zera dopiero po sekundzie?
Połamiesz gwintownik?

Czytałeś kod linuxcnc/src/hal/components/encoder.c ze źródeł LinuxCNC?
Przeczytaj i spróbuj zrozumieć co tam robią algorytmy estymacji...
Podpowiem - ratują sytuację gdy enkoder ma niską rozdzielczość i pieprzą sytuację gdy ma wysoką rozdzielczość...
Krótko mówiąc, czego byś nie zrobił, to i tak będzie źle.

Tyle tylko, że ja robię moduł ze sprzętowym licznikiem, więc jak znajdę dobry enkoder, to mi zacznie dobrze działać, a Ty ze swoim Linumeric nie przeskoczysz.

Ja Ci dawno temu tłumaczyłem, że za te same pieniądze i tym samym nakładem pracy mógłbyś zrobić coś dużo lepszego, ale Ty jesteś uparty jak osioł i jak sobie coś ubzdurasz, to nikt nie jest w stanie wyprowadzić Cię z błędu...

Więcej Ci tłumaczyć nie będę, bo mam ważniejsze zajęcia.