
Co zrobić z NUA-25?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Co zrobić z NUA-25?
Zdecydowałem się i umówiłem już na zakup rolek i koszyczków, co sfinalizuję w ciągu kilku dni, jak z Żoną się dogadam
. Czekam jeszcze na liniał powierzchniowy, żeby zacząć skrobanie. Oś Y też wymaga u mnie roboty. Bo kostkę ostatnio szlifowałem 15x7 cm i wyszło około 5 setek różnicy wzdłuż i 3 wszerz. Więc jednak spory serwis.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Co zrobić z NUA-25?
Łatwiej jest nie mówić niż się dogadywaćforestgril pisze:co sfinalizuję w ciągu kilku dni, jak z Żoną się dogadam


Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Co zrobić z NUA-25?
Obiecywałem uczciwość małżeńską 
To nie moja nułka na zdjęciu. Moja w gorszym stanie . Czyli tam mam wlać olej, żeby te dwa duże kola zbierały?

To nie moja nułka na zdjęciu. Moja w gorszym stanie . Czyli tam mam wlać olej, żeby te dwa duże kola zbierały?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1299
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: Co zrobić z NUA-25?
Normalnie to jest tak że jak smarujesz prowadnice od góry to olej idzie na łoże/rolki a z rolek na dół w tulejki wałków. Z tulejek skapuje do podstawy i tam już olej zabierany jest przez koła. Nadmiar spuszcza się po prawej stronie stołu o ile występuje. Jak jeszcze tego nie zrobiłeś to polecam zrobić tam centralne smarowanie z pompką na zewnątrz tak jak robili to radzieccy konstruktorzy w bliźniaczych konstrukcjach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Re: Co zrobić z NUA-25?
Postawiłeć tą kostkę na magnesie?. Raczej tak bo bez niego mało kto coś szlifuje.
Te prace remontowe zacznij od przeszlifowania powierzchni stolika i wtedy czujnikiem sprawdzisz co jest.
0,05 różnicy na takiej kostce wobec długości prowadnic stołu to musiała by być łódka na pół mm.
Po wymianie rolek możesz być zaskoczony żadnym lub wręcz gorszym efektem skoro do tej pory żadnego stukania w prowadzeniu nie słyszałeś.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Co zrobić z NUA-25?
Ja sobie już raz szlifnalem lekko magnesowke, (co myślę że było raczej niezbyt mądre) a później czujnikiem ja sprawdzałem i była setka-1,5 mniej w środku na x ale na y były większe zmiany. Te 3-4 setki mogły się wziąć trochę z grzania a trochę z niesprytnego obracania kostka przy szlifie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Re: Co zrobić z NUA-25?
no to masz problem jak Stirlitz bo po przeszlifowaniu nie masz prawa wykryć różnic za pomocą nóżki czujnika.forestgril pisze: ↑22 lut 2025, 12:59Ja sobie już raz szlifnalem lekko magnesowke, (co myślę że było raczej niezbyt mądre) a później czujnikiem ja sprawdzałem i była setka-1,5 mniej w środku na x ale na y były większe zmiany. Te 3-4 setki mogły się wziąć trochę z grzania a trochę z niesprytnego obracania kostka przy szlifie.
Takie róznice świadczą faktycznie o niestabilnym prowadzeniu stołu - musi na rolkach się podnosić a rolki jak kluseczki , raz wyżej, raz niżej, i nawet nie musi być zgodności z ich obwodem bo po drodze są dołki w prowadnicy.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Co zrobić z NUA-25?
qqaz pisze:no to masz problem jak Stirlitz bo po przeszlifowaniu nie masz prawa wykryć różnic za pomocą nóżki czujnika.
Zgadza się. Powinienem był zacząć od inspekcji i skrobania, ale nadal czekam na porządny liniał powierzchniowy/krawędziowy.