Polecam ten materiał:
https://youtu.be/080Qrw-xhak?feature=shared
Facet zna się i tłumaczy znacznie lepiej ode mnie, ale wniosek płynie ten sam: tranzystor choć wygrywa we wszelkich testach, gra gorzej od lampy - jego brzmienie jest zimne, płaskie, sterylne, mniej przyjemne w odbiorze słuchacza

.
W ogóle retro elektronika jest niesamowita, tak wiele zapomnianych ciekawych elementów... Diody tunelowe, pojemnościowe, cewki i kondensatory nastawne, lampy o tysiącach różnych zastosowań. Nie mówię, że współczesna cyfrowa elektronika jest gorsza, ale fajnie byłoby gdyby czerpano więcej z tych zapomnianych rozwiązań.
Nawiązując do takiego łączenia nowoczesnej i retro elektroniki: Nie wiecie może, czy np. gdzieś można dostać nieduży, wypukły wyświetlacz LCD/OLED? Chcę coś, co wygląda, jak stare kineskopy, tyle że bez tego wielkiego działa elektronowego z tyłu. Przychodzi mi do głowy jedynie jakaś soczewka uwypuklająca, ale nie wiem czy zda egzamin, czy da oczekiwany efekt, nie zdeformuje przy tym zbytnio obrazu, poza tym będzie napewno wymagała sporo polerowania po wydrukowaniu, bez gwarancji sukcesu (o ile w ogóle uda mi się znaleźć tak przejrzystą żywicę...). W grę wchodzi jeszcze jakiś odlew z epoxy, ale to jeszcze więcej zabawy, wpierw trzeba mieć formę, potem też raczej mnie czeka polerka...
Kto pyta, nie błądzi.