Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
"Ponadto różnicowka ani bezpiecznik nie zadziała w tym wypadku. Czy powinienem zatem dołozyc drugą różnicowke i wbudować ją na wyjściu tego transformatora?"
Normalny bezpiecznik jest jak najbardziej wskazany - po prostu musisz dobrać jego wartość.
Różnicówka... cóż, przy poprawnie zbudowanym transformatorze separującym nie ma sensu.
Po prostu pamiętaj że ani różnicówka, ani trafo separujące nie dają gwarancji bezpieczeństwa.
Normalny bezpiecznik jest jak najbardziej wskazany - po prostu musisz dobrać jego wartość.
Różnicówka... cóż, przy poprawnie zbudowanym transformatorze separującym nie ma sensu.
Po prostu pamiętaj że ani różnicówka, ani trafo separujące nie dają gwarancji bezpieczeństwa.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Rafalgl pisze:Będzie ono głównie pełniło rolę zabezpieczenia oscyloskopu, odseparowując badany układ od sieci. Mam nadzieję, że 500w mi wystarczy. Zastanawiam się jeszcze, jak by to dodatkowo zabezpieczyć
Wydaje mi się, że powinieneś zdefiniować sobie pojęcie stanowiska roboczego i obszaru odseparowanego od sieci. Co z tego, że odseparujesz oscyloskop i coś lampowego, które będziesz badać, gdy przyjdzie ci do głowy dolutowanie transformatorówką albo wywiercenie czegoś wiertarką zasilaną spoza obszaru separacji? Obawiam się, że bliskie mieszanie z separowaniem i uziemianiem w innych miejscach, w ciasnym pokoiku, bez odpowiedniego ubrania to duże szanse na "kuku".
Trzeba zastanowić się jaki obszar powinna obejmować separacja.
Jak już wyznaczysz sobie obszar tych odseparowanych badań, to przed wejściem do obszaru daj gumową wycieraczkę i gumiaki, za każdym razem przystępując do badań, zdejmij papcie, załóż gumiaki.

Może to wygląda na żart, ale bez dobrych butów do prądu nie należy podchodzić. Inne buty zakłada elektryk, a inne elektronik.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 384
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Moc wzmacniacza audio zasadniczo wynika z napięcia zasilania, ale to zależy od jego klasy a dalej sprawności, samą moc rzeczywistą się mierzy, chyba przy sinusie 1kHz, nie wiem czy to u mowa czy jakaś norma. Jeśli chcesz bardziej profesjonalnej porady idź na forum diyaudio.pl są fachowcy od pomiarów i projektowania elektroniki.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
No właśnie zamierzam sobie zbudować takie stanowisko bezpieczne do testów i montażu elektroniki. Chętnie przyjmę każde rady w tej kwestii.
Kto pyta, nie błądzi.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 1238
- Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Hej. Ktoś by mi wytłumaczył, dlaczego 230V AC porazi mnie nawet, gdy dotknę jedynie przewodu fazowego (nie zamknę więc obwodu) stojąc na suchej podlodze, natomiast to samo 230V AC puszczone przez transformator separacyjny nie porazi nawet gdy gołą ręką złapię za któreś z wyprowadzeń? Pytam, ponieważ oglądałem ostatnio na Youtube gościa, który się tak "bawił" że dotykał uzwojenia wtórnego palcem, trafo miało 500VA 230v. Nie zamierzam tego próbować, ale cieżko mi to zrozumieć. Wiem, że w sieci może popłynąć do 10-16A a tam tylko 2, ale przecież jedno i drugie napięcie wynosi 230v czyli tyle, że przepali się przez rezystancję skóry, a ograniczenie prądowe do 2A w trafo to i tak dużo powyżej prądu który może zabić (bodajże>70ma). A skoro rezystancja i napięcie układu obu wypadkach będzie taka sama, to przez ciało popłynie taki sam prąd i tu i tam. Teoretycznie mogłoby powstać zwarcie pomiędzy podłogą/ziemią a siecią, ale to czy ladunek pokona jej rezystancję i trafi do ziemi wymaga wyższego napięcia i nie jest zależne od wyższego potencjalnego prądu...
Dotąd myślałem, że buduje to trafo głównie by chronić oscyloskop przed przypadkowym zwarciem badanego układu poprzez przewód PE oscyloskopu, ale widzę że temat jest ciekawszy niż myślałem.
Dotąd myślałem, że buduje to trafo głównie by chronić oscyloskop przed przypadkowym zwarciem badanego układu poprzez przewód PE oscyloskopu, ale widzę że temat jest ciekawszy niż myślałem.
Kto pyta, nie błądzi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 3775
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Na to pytanie nie ma odpowiedzi, bo pytanie jest błędne. Zawiera błędną tezę.Rafalgl pisze: ↑05 paź 2023, 15:27Hej. Ktoś by mi wytłumaczył, dlaczego 230V AC porazi mnie nawet, gdy dotknę jedynie przewodu fazowego (nie zamknę więc obwodu) stojąc na suchej podlodze, natomiast to samo 230V AC puszczone przez transformator separacyjny nie porazi nawet gdy gołą ręką złapię za któreś z wyprowadzeń?
Nie jest powiedziane że przewód fazowy Cię porazi.
Oczywiście nie mówię że na pewno nie porazi, i że nie należy unikać dotykania przewodu.
Mówię tylko że nie ma 100% ryzyka że porazi. Zdarza się że nie.
A ja myślałem że z niewiedzy ...

Masz obsesję na punkcie bezpieczeństwa, co prowadzi do wdrażania dziwnych i docelowo niebezpiecznych pomysłów. Czyli w ogóle nie realizujesz celu jaki sobie postawiłeś (bezpieczeństwa). Było by bezpieczniej jakbyś odpuścił, i robił tak jak się normalnie robi.
Na ten przykład, kondensatory w zasilaczach impulsowych przez które masz 115V na zacisku GND, są w sumie kondensatorami bezpieczeństwa. Ty jednak widzisz w tych 115V jakieś zagrożenie, i być chętnie te kondensatory wywalił. A to niestety tak nie działa. Skądś się one tam wzięły, i skąd się wzięła ich nazwa "kondensatory bezpieczeństwa". Mają tam być, a 115V widocznie jest mniejszym niebezpieczeństwem niż by tam było gdyby wywalić te kondensatory.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 183
- Rejestracja: 06 wrz 2007, 23:18
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
- Porazi bo występuje przepływ prądu nawet jak dotkniesz jednego przewodu, jest kilka warunków które trzeba spełnić, aby ten przepływ nie występował, między innymi mowa o nim w drugim pytaniu dotycząca transformatora, gość pokazał jak działa transformator separacyjny, na pewno tłumaczył dlaczego tak jest, ale zmuszony jesteś nauczyć się podstaw aby to zrozumieć.Rafalgl pisze: ↑05 paź 2023, 15:27Hej. Ktoś by mi wytłumaczył, dlaczego 230V AC porazi mnie nawet, gdy dotknę jedynie przewodu fazowego (nie zamknę więc obwodu) stojąc na suchej podlodze, natomiast to samo 230V AC puszczone przez transformator separacyjny nie porazi nawet gdy gołą ręką złapię za któreś z wyprowadzeń? Pytam, ponieważ oglądałem ostatnio na Youtube gościa, który się tak "bawił" że dotykał uzwojenia wtórnego palcem, trafo miało 500VA 230v. Nie zamierzam tego próbować, ale cieżko mi to zrozumieć. Wiem, że w sieci może popłynąć do 10-16A a tam tylko 2, ale przecież jedno i drugie napięcie wynosi 230v czyli tyle, że przepali się przez rezystancję skóry, a ograniczenie prądowe do 2A w trafo to i tak dużo powyżej prądu który może zabić (bodajże>70ma). A skoro rezystancja i napięcie układu obu wypadkach będzie taka sama, to przez ciało popłynie taki sam prąd i tu i tam. Teoretycznie mogłoby powstać zwarcie pomiędzy podłogą/ziemią a siecią, ale to czy ladunek pokona jej rezystancję i trafi do ziemi wymaga wyższego napięcia i nie jest zależne od wyższego potencjalnego prądu...
Dotąd myślałem, że buduje to trafo głównie by chronić oscyloskop przed przypadkowym zwarciem badanego układu poprzez przewód PE oscyloskopu, ale widzę że temat jest ciekawszy niż myślałem.
Odpowiedzi na to możesz znaleźć w opisie na czym polega ochrona przeciwporażeniowa podstawowa i dodatkowa, są to podstawy które powinien znać każdy elektryk.

O0O0O0O0O0O0O0O0O
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Tak w uproszczeniu.Rafalgl pisze: ↑05 paź 2023, 15:27Hej. Ktoś by mi wytłumaczył, dlaczego 230V AC porazi mnie nawet, gdy dotknę jedynie przewodu fazowego (nie zamknę więc obwodu) stojąc na suchej podlodze, natomiast to samo 230V AC puszczone przez transformator separacyjny nie porazi nawet gdy gołą ręką złapię za któreś z wyprowadzeń?
Po pierwsze - zamyksz obwód bo twoja skóra robi za jedną okładkę kondensatora a ziemia i otaczające cie przedmioty za drugą - ta pojemność jest niewielka, więc i prąd płynący przez nią jest niewielki- ale spokojnie wystarcza do np. zapalenia neonówki.
Po drugie - gdzieś w pobliżu twojego domu jest transformator zaopatrujący cię w prąd - jedna końcówka jest podłączona do przewodu fazowego, druga do neutralnego i ziemi - więc kiedy dotykasz przewodu fazowego bardzo łatwo jest zamknąć obwód bo wokół ciebie jest bardzo dużo ziemi.
Jeśli użyjesz transformatora separującego ‐ żadna z końcówek nie jest (ani nie powinna być) podłączona do ziemi - więc wokół ciebie jest dużo mniej "materialu" przez który można zamknąć obwód...
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Pytanie o napięcie, prąd i moc transformatora
Dobrym przykładem na mniej "materiału" przez który można zamknąć obwód są prace z helikoptera przy inspekcji linii wysokiego napięcia. Po pierwsze - powietrze to izolator. Po drugie odpowiednie ubrania ochronne. Po trzecie połączenie ochronne. Warto zobaczyć te iskierki.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ