Na razie probowałem ją podłączyć do kompresora i faktycznie działa, tzn. powietrze leci chłodne z jednej, ciepłe z drugiej strony. Nie są to bardzo wysokie/ niskie temperatury, ale posiada ona w środku zawór do regulacji temperatury, póki co nie bawiłem się nim ale możliwe, że można jeszcze obniżyć temperaturę. Można też połączyć obie metody i wpiąć rurkę w dyszę z mgłą olejową, obniżajac jej tempwraturę. Słyszalem też, że jeśli zapoda się małe ciśnienie także na zbiornik z olejem, to "mgła" przybiera bardziej formę sprayu i nie rozchodzi się tak po całym pomieszczeniu. Obecnie kompletuję jeszcze elementy tego układu chłodzenia.
Płaskownik będzie złapany tylko raz, posiada on margines, kupiłem ciut większy, właśnie dla ułatwienia mocowania. Nie wykluczam poza tym że zamontuję go śrubami; wezmę 8 śrub, wpierw nawierce płyte i formatke w 8 miejscach (po 2 otwory obok siebie w każdym narożniku) i przykręcę najpierw na 4 śruby samą płytę, splanuję ją, potem dokręcę formatkę na pozostałe 4 śruby. Jest też opcja zrobić ze sklejki stały wasteboard, z otworami i wklejonymi metalowymi, gwintowanymi tulejami m8. Zawsze dodatkowo trochę usztywni stół i wytłumi wibracje taka twarda sklejka. W przyszłości zamówię sobie lepszy stół z aluminium.
Jeszcze co do tego gniazdka falownika - przypadkowo uziemiłem ekran z obu stron - pojedyncze końcówki drucików ekranu nie zostały zaizolowane dodatkowo taśmą i zwierają się lekko z wtyczką. Teraz myślę czy to zaizolować czy zostawić jak jest. Na elektroda.pl radzili by ten odcinek był uziemiony z obu stron i ogólne słyszę sprzeczne opinie. Jedni piszą że z jednej inni że z obu stron. Nawet w instrukcjach falowników różnie piszą..
Dodane 2 godziny 12 minuty 26 sekundy:
Zamówiłem sondę 3D i rozmaite czujniki temperatury, przepływu napiecia, przepływu cieczy itd...

Kto pyta, nie błądzi.