Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 136
- Rejestracja: 01 maja 2011, 02:16
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Tak zastanowiły mnie te parametry... Ale dopiero teraz... No niestety człowiek ciągle głównie musi się uczyć na własnych błędach ponosząc przy tym koszty :/ No cóż, płytki już są i dobrze by było je wykorzystać... Teraz tylko kiedy rozpoznać, że płytka jest do wymiany? Obawiam się, że jak się ukruszy to szkody będą duże... Oczywiście nogę trzymam na hamulcu, ale widząc prędkość ciecia wiem, że reakcja i tak będzie zbyt późna....
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2307
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
reactor pisze: Teraz tylko kiedy rozpoznać, że płytka jest do wymiany
nauczysz się tego - zanim pęknie to bedziesz czuł że ona już nie bierze jak powinna. Wskazane chłodziwo przy cięciu tą płytką, poslużą o wiele dłużej, również materiał nie będzie się ciągnął i dość dobrze tną. Nie próbowałem zaś listw tnących mogą być lepsze. WYdaje mi się też z doświadczenia na małej tokarynce, że w cięciu lepiej nie schodzić poniżej szerokośc 3mm tego mgmn - zawsze to większy opór dla maszyny i lepsze tlumienie wibracji. Dwójkami i półtorówkami ja tylko rowkuje, odcinam 3mm - no chyba ze odcinam jakiś cienki materiałto wtedy tak, powyżej 20 to zawsze zakładam 3mm. Na ali są również płytki prawe i lewe - te tną nawet lepiej. Prędkości są duże i dlatego ludziska się boją tym ciąć szczególnie po przejściu ze stalki, którą z reguły ostrzysz na żylete - te płytki są "tępe" dlatego potrzebuja tych obrotów, ale spróbuj nawet 3/4 tego vc, pchaj nóż a wiór ładnie poleci. Przy oprawce na 3mm, możesz te płytki przeostrzyć, jeśli się stępią a nie zdążą się odkruszyć, to przejedziesz ją na kamieniu i ona dalej tnie. W między czasie będziesz też miał uszkodzoną oprawkę, ale ona dalej będzie slużyć - możesz ją od czoła skrócić i wtedy jak ukruszysz płytkę, to ją zaostrzysz - będzie ona krótsza - ale załozysz ją do tej krótszej "tuningowej" oprawki

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 136
- Rejestracja: 01 maja 2011, 02:16
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Powiem Ci szopenn, że ciekawie mówisz... Zobaczę chętnie jak takie ostrzenie da radę... Pytanie tylko jaki kamień do ostrzenia płytek kupić? Co do płytek to o tyle się denerwuje przy cieciu ostatnim (listwą), że po 10 ucinkach, już słyszę, widzę i czuje po maszynie, że płytka już nie idzie jak na samym początku i robię się nerwowy... Zaś z drugiej strony ona wykonała dopiero około 10cieć! No i dlatego nie wiem co robić... ;P
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2307
- Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
wydaje mi się żę jeśli ciąłeś stal - jaką bądź czy 235 czy lepszą, i był to wałek rzędu 50-70mm, to ta płytka już jest zużyta. Tak to wygląda.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 136
- Rejestracja: 01 maja 2011, 02:16
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Tak stal była cięta C45, rurka fi30 z otworem fi16... Więc materiału dużo jeszcze nie "pogryzła"... Płytka zawsze cięła z chłodziwem obficie lanym!
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Listwa z płytką nie wymaga takich parametrów , .....reactor pisze: ↑04 lis 2022, 11:47... Na wolniejszych obrotach i posuwach, powierzchnia była bardzo brzydka, porowata mocno wyczuwalna pod palcem. Dla mnie kompletnie nie akceptowalna! Udało się jednak odnaleźć CHYBA mniej więcej właściwy parametr. po około godzinie czasu i trochę strachu. Powierzchnia jest bardzo ładna i równiutka i zaczyna się świecić (odbijać światło), ale przy parametrach 1200obr/min i posuwie 0,3-0,4mm/obr. Nóż tak szybko wchodzi w materiał i ucina, że aż się boje przy tym stać, a jeszcze bardziej boje się pomyśleć, co się stanie jak płytka w czasie pracy utrąci się!
Czy listwa ucinająca z płytką w/w wymaga takich parametrów?
.....
sam je sobie wymyśliłeś.
Oczywiście jest to sprawa indywidualna kto na jakich parametrach toczy / przecina i jakie uzyskuje efekty ze stosowanych parametrów .
Obecnie nie , ale sporo lat toczyłem na SL-20 Haas
Po pierwsze przy przecinaniu zawsze jechałem na stałej prędkości skrawania , czyli na G96 z ograniczeniem obrotów.
Ty piszesz, że jedziesz na 1200obr/ min. , jak na manuala to z lekka za wysoko przy tym materiale co wspomniałeś.
Co do posuwu - 0.3 -0.4 mm / obr. , ..... nie przeginasz trochę (?)
Patrząc w archiwum ( moje programy z tokarki ) to przy przecinaniu listwą Iscar ( taką posiadałem) stosowałem zwykle takie parametry :
Vc 80 ÷ 120 , F 0.03 ÷ 0.1 mm / obr.
Oczywiście wszystko ustalałem indywidualnie do każdej roboty.
P.s.
Przy przecinaniu zwykle nie patrzyłem czy powierzchnia jest cacy .
Następną operacją było zabieranie czoła po wcześniejszym przecinaniu.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 9336
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Na porządnej tokarce tak się robi.
Na budżetowej chińszczyźnie, jak dasz 0.03 mm/obr, to dziewięć obrotów nie weźmie nic, a za dziesiątym nadrobi z zapasem...
Taki jest urok wiotkich maszyn z wariackimi luzami.
Dlatego jest tu mowa o wariackich posuwach, przy których występuje ogromna siła skrawania i ona kasuje luzy i ugięcia do zera.
To działa, ale nie wiadomo jak długo nóż i maszyna to wytrzymają.
Wbrew pozorom urwać uchwyt albo zgiąć wrzeciono wcale nie jest tak trudno, o rozwaleniu łożysk nie wspominając...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 136
- Rejestracja: 01 maja 2011, 02:16
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Ja nic sobie nie wymyśliłem, tylko dopiero na takich parametrach wychodziła mi ładna powierzchnia, a zależało mi na niej, bo detal był krótki 10mm, gdzie po ucince nie było możliwości już ponownie zamontować i zabieraniu czoła. Nawet nie wyobrażasz sobie jak długo sie zastanawiałem i obawiałem uruchomić tokarkę z takimi parametrami... ALE! To właśnie wynikł z szybkiego ręcznego przecinania, gdzie na korbce czułem jak łądnie i bez oporowo ucina się pręt! A nie opornie jak na niższych parametrach. Stąd ten parametr się wziął
Tak tu masz rację. Podałem parametr który tyczył się posuwu wzdłużnego, zamiast porzecznego który wynosi 0,157 i sąsiedni, na którym jeszcze lepsza była powierzchnia to 0,196. Oba parametry przy 1200obr/min. Na jeszcze szybszym posuwie, pewnie by wyszło coś blisko ładnej świecącej powierzchni wpadającej już w lustro, ale ja tego nie potrzebowałem i już w/w parametry są dla mnie pełne obaw przy wykonywaniu tej operacji.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Przecinak i listwa ucinająca... Zniszczyłem już dwa! :(
Ja się w ogóle dziwię , że gość do przecinania używa posuwu mechanicznego.tuxcnc pisze: ↑06 lis 2022, 17:40Na porządnej tokarce tak się robi.
Na budżetowej chińszczyźnie, jak dasz 0.03 mm/obr, to dziewięć obrotów nie weźmie nic, a za dziesiątym nadrobi z zapasem...
Taki jest urok wiotkich maszyn z wariackimi luzami.
Dlatego jest tu mowa o wariackich posuwach, przy których występuje ogromna siła skrawania i ona kasuje luzy i ugięcia do zera.
To działa, ale nie wiadomo jak długo nóż i maszyna to wytrzymają.
Wbrew pozorom urwać uchwyt albo zgiąć wrzeciono wcale nie jest tak trudno, o rozwaleniu łożysk nie wspominając...
Przecież On nic nie czuję co się dzieje z nożem i maszyną.
Ja za swoich czasów , jak jeszcze nie było widać na rynku noży na płytki wymienne miałem do wyboru dwa przecinaki , ze stali szybkotnącej i z węglikiem spiekanym.
Zwykle wybierałem ten pierwszy , a przecinałem materiał na posuwie ręcznym.
Dzięki temu czułem pod ręką jaki opór nóż stawia i w razie potrzeby mogłem go wycofać , posuw zwolnić lub przyśpieszyć.
Napisz jeszcze po ilu cięciach płytkę wyrzucisz do kosza.
...
A to już raczej efekt szlifowania nożem , a nie cięcia.
Bądź pewien , że przy takich parametrach płytka wielu cięć nie wytrzyma.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki