szopenn pisze: ↑05 lis 2022, 18:31
a bo ty masz rakietowca, z reguły nawet nowsze zasypowce na sterownikach pid to już mają ten wydech zimny, ale wiesz co nie pamiętam jaka jest zalecana temp na sondzie w czopuchu, 300st? nie pamiętam, mój zasypowiec nie ma jeszcze pid, ale producenci kotłów nie zalecają schodzenia z temperatury na kominie dlatego jest tam jakieś minimum i mniej nie ustawisz.
U mnie jest żywy ogień na wylocie. Na pewno można by odebrać sporo ciepła z tego nie tracąc jeszcze ciągu kominowego. Na wylocie z komina (na dachu) mam ponad 200°C.
ARGUS pisze: ↑05 lis 2022, 18:46
O jakim kotle piszesz? to kocioł stałopalny ?
Może daj typ kotła.
Gdzie chcesz dołożyć ten :"WYMIENNIK" ?
Stałopalny bez klasy. Jakaś stara produkcja (ale fabryczny).
Ale trochę poprzerabiany wewnętrznie przeze mnie.
Wymiennik jeszcze nie wiem gdzie dam. Najwygodniej byłoby tuż za wylotem z pieca. Ale wtedy mi wychłodzi spaliny i komin. Teoretycznie mam dobry ciąg kominowy i na wygaszonym piecu, no ale to trzeba by dopiero zmierzyć liczbowo ile go tam jest żeby wiedzieć czy to wystarczy do pracy pieca.
Więc póki co to tylko plany na przyszłość.
Na razie jedyne co zrobiłem to trochę przerobiłem komorę spalania, i się tym sposobem przegnałem z dymem, popiołem (przynajmniej dla palenia drewnem) oraz strażą miejską

. Trochę wzrosła temperatura na wylocie, czyli spadła sprawność kotła (i stąd pomysł na wymiennik ciepła). Ale wzrosło dopalanie paliwa, więc póki co nawet bez wymiennika nie idzie mi więcej opału.
Mam też drugi piec. Taki samoróbkę, prawdziwy rakietowy. Chyba testy wymiennika ciepła zacznę na nim.
Ale muszę zacząć od opomiarowania tego wszystkiego. Bo póki co to nie wiem nic. Mam tylko pojedyncze pomiary zrobione ręcznie. A tu by trzeba zebrać sporo danych z okresu co najmniej jakiegoś tygodnia.
Temperaturę zewnętrzną i wewnętrzną. Temperaturę wlotową i wylotową wody (oraz przepływ, żeby z tego wyliczyć ciepło). Temperaturę spalin na czopuchu i na wylocie z komina (a jak by się łatwo dało to jeszcze przepływ spalin).