Samochód elektryczny
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 42
- Posty: 900
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Samochód elektryczny
ci którzy nie pozwolili na to o czym wspominałem na poprzedniej stronie, nie będą mieli potrzeby w takich lokacjach przebywać
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 115
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
Na Białorusi baćka Łukaszenka nie wprowadzi. Znajdziesz swoje miejsce na ziemi, nie musisz się martwić. A i drewno pomożesz mu rąbać, dla Polski, żeby nie zmarzła.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 61
- Posty: 2337
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Samochód elektryczny
Jest wiele ciekawych miejsc na ziemi, nie trzeba Białorusi.
Oglądam czasami taki program: "Polacy za granicą". Pokazują różne kraje, gdzie żyją Polacy. Opowiadają jak się tam żyje, jak się pracuje, ile zarabia, jak łatwo/trudno prowadzić DG, jak wygląda życie towarzyskie, zwyczaje ludności.
I od czasu do czasu zdarza się całkiem ciekawe miejsce, zdala od UE gdzie warunki do życia są całkiem przyjemne, nikt ci nie dyktuje czym masz palić, czym masz jeździć i nie kroi cię na każdym kroku. Tak, wiem, wszędzie są wady i zalety.
Mnie by przyszło z wielkim trudem wyprowadzić się z Polski, ale jeśli tu po prostu będą człowieka gnębić do tego stopnia, że wady stłamszą wszystkie zalety, zawsze jeszcze jest takie rozwiązanie.
Oglądam czasami taki program: "Polacy za granicą". Pokazują różne kraje, gdzie żyją Polacy. Opowiadają jak się tam żyje, jak się pracuje, ile zarabia, jak łatwo/trudno prowadzić DG, jak wygląda życie towarzyskie, zwyczaje ludności.
I od czasu do czasu zdarza się całkiem ciekawe miejsce, zdala od UE gdzie warunki do życia są całkiem przyjemne, nikt ci nie dyktuje czym masz palić, czym masz jeździć i nie kroi cię na każdym kroku. Tak, wiem, wszędzie są wady i zalety.
Mnie by przyszło z wielkim trudem wyprowadzić się z Polski, ale jeśli tu po prostu będą człowieka gnębić do tego stopnia, że wady stłamszą wszystkie zalety, zawsze jeszcze jest takie rozwiązanie.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 646
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Samochód elektryczny
nanab pisze:Jak chcesz porównać coś do dwutonowego samochodu mającego 2s do setki to raczej porównujesz coś o podobnych masach i osiągach, inaczej jaki to sens? Równie dobrze do spalania twojego spalinowozu mogę porównać spalanie hujnogi elektrycznej, bo "co mi w życiu zmieni prędkość max" "co mi w życiu zmieni ładowność", "co mi w życiu zmieni dach".
w temacie mowa o autach do codziennego użytku a nie wyczynowych (tym bardziej że już spadło do 2s/100km

Masz jakiegoś hopla na hulajnogi? spadłeś z niej czy co? Co chwilę wyskakujesz z hulajnogą.
Zostawmy hulajnogi i napisz za co mam dopłacić 200-300k do np Tesli s, co ma do zaoferowania więcej w tej klasie samochodów. NIC dla mnie istotnego nie znajdziesz, chwila obcowania z tym autem uświadomiła mi że nie warto, jeszcze nie teraz, i napewno nie za te pieniądze.
Krak.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 42
- Posty: 900
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Samochód elektryczny
drzasiek90 pisze:Jest wiele ciekawych miejsc na ziemi, nie trzeba Białorusi.
kto wie czy nie lepiej było by na białoruskiej ziemi dokonać żywota, niż w himlerlandzie w końcowej fazie alzheimera czekać na swoją kolej do eutanazji.
drzasiek90 pisze:Mnie by przyszło z wielkim trudem wyprowadzić się z Polski,
mam podobnie, dlatego tutaj tworzę swoje miejsce na ziemi.
i póki co ideologie jakiegoś klausa szfaba jeszcze mnie nie zmuszają do szukania czegoś lepszego...
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 115
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
A nie podejrzewasz, że jak z szczepionkami ludzie kłamią? A poważnie, Cejrowski był zachwycony onego czasu Meksykiem, dziś pewnie już by się tak nie zachwycał. Podobnie Afryka. A w krajach rozwiniętych i przewidywalnych jest tak samo, jak w UE, czasem jeszcze większe obostrzenia.drzasiek90 pisze: ↑25 wrz 2022, 16:58I od czasu do czasu zdarza się całkiem ciekawe miejsce, zdala od UE gdzie warunki do życia są całkiem przyjemne
No i niespodzianki mogą się trafić, ot choćby: https://www.umweltdialog.de/de/wirtscha ... fahren.php
Ab 2030 dürfen nur noch E-Autos in Indien fahren! Sam sobie przetłumacz.
A kąpałeś się w takich kąpielówkach: https://www.farfetch.com/de/shopping/me ... reid=13309
Cena tylko 1.221 €. No to wiedz, że ci, co kupują takie kąpielówki wiedzą, po co kupuje się Teslę czy Polestara.
Zapić na śmierć to się i u siebie możesz. Pogadaj z drzaśkiem, w jego okolicy dobre pędzą, to może pomoże ci wybrać ostatnią flaszkę w twoim życiu.
O którym z nich mówisz? O tym, co będzie w przyszłym sejmie ważną figurą, pewnie premierem, jak zjednoczy opozycję. Takie foto z szpigla.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 61
- Posty: 2337
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Samochód elektryczny
Pewnie, że mogą. W UE też miało być fajnie, a robi się nieprzyjemnie.
Na ten moment podejmuje rękawice i próbuję się utrzymać, ale nie należę do ludzi, którzy wzamian za wolny rynek i parę chwytliwych haseł dadzą się całkowicie ubezwłasnowolnić.
Czas pokaże, jak w tej UE się będzie żyło.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 42
- Posty: 900
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Samochód elektryczny
jasiu... pisze:Zapić na śmierć to się i u siebie możesz.
i właśnie o to chodzi, mogę ale nie muszę i tego nie robię.
zawiedziony?
jesteś w stanie zrozumieć że może nie być zakazów a mimo tego ludzie dadzą sobie radę ?
o tym z obrazkajasiu... pisze:O którym z nich mówisz?
inżynier podobnie jak ty
może nawet poglądy macie zbieżne

Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 330
- Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34
Re: Samochód elektryczny
cawboy pisze:Masz jakiegoś hopla na hulajnogi? spadłeś z niej czy co? Co chwilę wyskakujesz z hulajnogą.
Co chwilę? Jeden raz od początku istnienia forum to co chwilę?
cawboy pisze:w temacie mowa o autach do codziennego użytku a nie wyczynowych (tym bardziej że już spadło do 2s/100km .
Dlatego pisze o zwykłych rodzinnych sedanach które w elektryku mają te 4s, no może 6s do setki, a nie wyczynowych które mają mniej niż 2s.
cawboy pisze:i tu pitolenie że sedan Tesli ma wagę 2.3 tony nic nie wnosi, ja jak i wielu kupując auto w doopie mam jego wagę, liczy się wygoda itp. kilkanaście punktów które sobie kupujący wymyśli,
Waga ma wpływ na większość z nich. Większa masa to większe bezpieczeństwo, wygodniejsza jazda, inne prowadzenie, inne spalanie.
cawboy pisze:dla nielicznych użytkowników dróg liczą się także te 2s...
To czemu mocniejsze wersje istnieją w praktycznie każdym samochodzie skoro kupują je tylko "nieliczni"? A sportowe samochody? To kolejni "nieliczni"? Skoro dla nikogo nie liczą się osiągi, to skąd tyle ludzi kupujących te wszystkie samochody?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 646
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Samochód elektryczny
nanab pisze:Co chwilę? Jeden raz od początku istnienia forum to co chwilę?
sorry, jak nie o skuterach to o hulajnogach (a u dzieciaków częściej teraz słyszę scooter). Wybacz.
nanab pisze:Waga ma wpływ na większość z nich. Większa masa to większe bezpieczeństwo, wygodniejsza jazda, inne prowadzenie
Większa waga Tesli nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem, wygodą, prowadzeniem. Spalinowy sedan na wypasie o wadze ~1700kg nie wypada nic gorzej, często lepiej.
nanab pisze:To czemu mocniejsze wersje istnieją w praktycznie każdym samochodzie skoro kupują je tylko "nieliczni"? A sportowe samochody? To kolejni "nieliczni"? Skoro dla nikogo nie liczą się osiągi, to skąd tyle ludzi kupujących te wszystkie samochody?
Ja nie piszę o starych struclach które bujają się do 100 w pół minuty tylko o normalnych autach z przyspieszaniem 6-8s, nieliczni to wybierają samochód z przyspieszaniem 2s także kolega nie mataczy.
Znając charakterystykę pracy silnika elektrycznego kolega dobrze wie że przyspieszanie będzie na + dla elektryka i tego się kolega uwiązał,
żeby nie było, nie jestem dziadem sceptycznie nastawionym na "nowe" sam popitalam elektrycznym motocyklem, ale jak dla mnie na auto elektryczne jeszcze nie pora.
a tak na rozluźnienie...to ja poproszę Teslę... ze skrzynią szóstka.

Krak.