Fajnie, że się nie wkurzyłeś.
Ten układ jest skomplikowany?
Odrzuć zawory odcinające na wejściach i wyjściach z pieca i bufora oraz filtr siatkowy przed pompą, które do działania tego układu są zbędne.
Pozostaną:
1. CTW Termostat na wyjściu pieca uruchamiający i wyłączający pompę.
2. ZT Zawór trójdrogowy z termostatem mieszający gorącą wodę z powrotem, aby zapewnić odpowiednią temperaturę powrotu wody na piec.
3. Pompa - bez niej żaden układ tego typu nie zadziała, obieg wody musi być wymuszony.
4. ZR Zawór regulacyjny ograniczający wielkość powrotu - jego działanie opiszę poniżej.
5. ZZK Zawór zwrotny klapowy który kieruje podgrzaną wodę na zimny powrót pieca - to też opiszę.
- zawór ograniczający wielkość powrotu ma za zadanie wysterować powstały bypass, aby ilość powracającej wody była optymalna do podtrzymania optymalnej temperatury powrotu (zbyt mały przepływ to słaby odbiór ciepła z kotła i niepotrzebnie wydłużone ładowanie bufora, zaś przepływ zbyt duży - smolenie kotła).
Owszem ten zawór nie jest konieczny, jeśli pompa z zaworem trójdrogowym będą same odpowiednio ograniczać przepływ, na pewno można to obliczyć i dobrać stosując odpowiednie pompy i zawory dostosowane do mocy pieca, ale po co, skoro możemy to załatwić tanim zaworem, który ma dodatkowo możliwość manualnej regulacji.
Upierasz się przy zaworze o dużym przepływie, a tymczasem tutaj przepływ trzeba ograniczać.
- zawór klapowy.
W momencie wyczucia temperatury na wyjściu pieca termostat uruchamia pompę, która podnosząc ciśnienie w bypasie domyka ten zawór kierując całą ciepłą wodę do pieca.
W momencie kiedy piec osiągnie temperaturę i zaczyna pracować obieg ładowania bufora strumień wody kierującej się do powrotu pieca uchyla klapę.
Kiedy w piecu przygasa, obieg bufora zanika, klapa przymyka się pozwalając na ponowne dogrzewanie powrotu pieca. Ten układ z zaworem klapowym jest genialny w swojej prostocie, działa prawidłowo bez prądu i sterowania i to na tyle lekko, że wystarcza grawitacyjny ruch wody.
Co ważne, nic nie blokuje ładowania bufora w przypadku zaniku prądu.
Masz rozwiązanie na mniej skomplikowany układ?
Może stosując tylko 1 element: Laddomat, który jest ze 2-3 razy droższy i do działania potrzebuje tych samych komponentów i ma więcej ograniczeń?
Dla przypomnienia umieszczam ten schemat ponownie, zaznaczając tym razem elementy istotne dla jego działania:
