W pellet też ładują dziadostwo. Mam znajomego któremu robiłem ploter do sklejki, przemiał ma spory, pytałem go co robi z trocinami i wiórami, to się roześmiał i mówi: przyjeżdża gość i zabiera, nie pytam po co mu to potrzebne.
Widziałem też niedawno jak gość na grupie na FB ogłosił, że odda 150 worków 200l trocin ze sklejki i płyty meblowej. Ludzie się tam przebijali kto da więcej żeby kupić, no chyba nie do kolekcji.
Mentalność też powoli się zmienia.
Śledzę czasem ogłoszenia, jeszcze rok temu jak ktoś wystawił na sprzedaż piec węglowy starego typu to zaraz w komentarzach była wojna, pyskówka żeby odwiózł na złom, tego nie wolno sprzedawać, w tym nie wolno palić. Teraz jak ktoś wystawił taki piec to ludzie przychylni, nawet dają porady żeby wystawił drożej bo to teraz chodliwy temat

także kto może będzie palił czym się da, żeby przeżyć. Kogo stać to pięć wymieni ale pellet to dziś ani tanio ani eko. Ekogroszek też ani eko ani tanio. Jedynie pompa ciepła może być eko jak sam produkujesz prąd, ewentualnie gaz. Ale coś mi się zdaje, że eko pomału z głów ludziom wybija ceny opału.