Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
Wziąłem w rozliczeniu, bo co miałem zrobić?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
Witajcie po latach. W dosyć marnym stylu zakończyła się moja "kariera" w ostatniej pracy. Mogłem czekać ruski miesiąc na pieniądze, albo odebrać w naturze, to wziąłem trzy przyrządy, które jeszcze mogą mi się przydać.
Tutaj pomęczę Was tokarką SSM 1224. Shye Sheng Machinery (Obecnie Gosan Machinery) to szacowna TAJWAŃSKA firma, specjalizująca się w tokarkach. Żadna tam chińszczyzna. Przez co najmniej 15 lat stała nieużywana - stąd trochę korozji na odsłoniętych powierzchniach. Przedtem ktoś jej używał do polerowania, i jeszcze tego wszystkiego nie doczyściłem, trzeba będzie rozebrać skrzynkę pod suportem. Ogólnie powierzchnie wyglądają na mało zużyte.
Ogólnie: Długość łoża od wrzeciennika 980 mm. Oś wrzeciona około 145 mm nad łożem. Przelot we wrzecionie 38 mm, i stożek MK5. Jest posuw poprzeczny. Wrzeciono można nastawić od 65 do 1280 obrotów. Paski oryginalne! Brakuje 4 kół zmianowych, są tylko te co zamontowane w gitarze. W nowych maszynach tej firmy jak widzę już wszystko się ustawia obrotowymi dźwigienkami, tutaj we wrzecienniku jeszcze trzeba ręcznie ciągać paski, no i skrzynka Nortona do posuwów.
Poważniejsze problemy:
1. Brak konika - będę musiał coś dopasować, dorobić, wyrzeźbić. Zostawiam to na później, ale jak ktoś ma np. sprawną pinolę od konika to proszę o kontakt.
2. Brak podstawy - właśnie kupiłem kątownik na stół - podstawę. Wychodzę z założenia, że nie trzeba jakoś specjalnie obrabiać płaszczyzn pod nogi łoża. Chcę zrobić dwie poprzeczki z kątowników, przykręcić je do podstaw, i wtedy zespawać "blat", odmontować go od tokarki, dospawać nogi, ustawić całość.
3. Oleje i smary - tutaj naprawdę potrzebuję pomocy. Wrzeciono jest suche, spod suportu też podczas przenosin wylały się resztki. Jakiego oleju użyć? Co tłoczyć w kalamitki?
Z góry dzięki za zainteresowanie, i poświęcony czas!
Tutaj pomęczę Was tokarką SSM 1224. Shye Sheng Machinery (Obecnie Gosan Machinery) to szacowna TAJWAŃSKA firma, specjalizująca się w tokarkach. Żadna tam chińszczyzna. Przez co najmniej 15 lat stała nieużywana - stąd trochę korozji na odsłoniętych powierzchniach. Przedtem ktoś jej używał do polerowania, i jeszcze tego wszystkiego nie doczyściłem, trzeba będzie rozebrać skrzynkę pod suportem. Ogólnie powierzchnie wyglądają na mało zużyte.
Ogólnie: Długość łoża od wrzeciennika 980 mm. Oś wrzeciona około 145 mm nad łożem. Przelot we wrzecionie 38 mm, i stożek MK5. Jest posuw poprzeczny. Wrzeciono można nastawić od 65 do 1280 obrotów. Paski oryginalne! Brakuje 4 kół zmianowych, są tylko te co zamontowane w gitarze. W nowych maszynach tej firmy jak widzę już wszystko się ustawia obrotowymi dźwigienkami, tutaj we wrzecienniku jeszcze trzeba ręcznie ciągać paski, no i skrzynka Nortona do posuwów.
Poważniejsze problemy:
1. Brak konika - będę musiał coś dopasować, dorobić, wyrzeźbić. Zostawiam to na później, ale jak ktoś ma np. sprawną pinolę od konika to proszę o kontakt.
2. Brak podstawy - właśnie kupiłem kątownik na stół - podstawę. Wychodzę z założenia, że nie trzeba jakoś specjalnie obrabiać płaszczyzn pod nogi łoża. Chcę zrobić dwie poprzeczki z kątowników, przykręcić je do podstaw, i wtedy zespawać "blat", odmontować go od tokarki, dospawać nogi, ustawić całość.
3. Oleje i smary - tutaj naprawdę potrzebuję pomocy. Wrzeciono jest suche, spod suportu też podczas przenosin wylały się resztki. Jakiego oleju użyć? Co tłoczyć w kalamitki?
Z góry dzięki za zainteresowanie, i poświęcony czas!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11546
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
Pewnie, że pomożemy...
Pod inną nazwą, wersja europejska(układ pokręteł suportu), Twoja to wersja anglosaska,
https://assurich.com.my/Machine-Tools-B ... 24B-BV.htm
https://www.equip-bid.com/auction/4120/item/2002
Zbliżony powinien być od jakiejś 700-tko-900-tki... najwyżej trzeba będzie dać wkładkę podwyższającą na połączeniu korpusu albo sfrezować..
Do suportu OLEJ PRZEKŁADNIOWY TRANSOL SP/CLP 100, lub popularny LAN-46..
Pod inną nazwą, wersja europejska(układ pokręteł suportu), Twoja to wersja anglosaska,
https://assurich.com.my/Machine-Tools-B ... 24B-BV.htm
https://www.equip-bid.com/auction/4120/item/2002
x pisze:Oś wrzeciona około 145 mm nad łożem.
Zbliżony powinien być od jakiejś 700-tko-900-tki... najwyżej trzeba będzie dać wkładkę podwyższającą na połączeniu korpusu albo sfrezować..
Do suportu OLEJ PRZEKŁADNIOWY TRANSOL SP/CLP 100, lub popularny LAN-46..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
O.K. Na razie składam 150 - kilową żeliwną nożycę, a do tokarki przygotowuję się teoretycznie, zanim coś zepsuję.
Na razie wymieniłem rozdeptane kable, i włączyłem kilka razy na chwilę, żeby sprawdzić czy działa silnik i posuwy.
Strona producenta:
http://www.shyesheng.com/products.asp?F ... no=S000009
Tam też wygląda na to, że sprzedają osprzęt. Ciekawe ile kosztuje nowy konik, czy podtrzymka.
Kolejne pytanie dotyczy mocowania na wrzecionie. Jest tam gwint o średnicy zew. 57,8mm, i skoku około 3,2 mm - zapewne jakiś calowy. Nie zastanawiałem się, bo mam dwie tarcze na ten gwint, w tym jedna przygotowana do dokładnego przetoczenia pod uchwyt z zamkiem zdaje się 125 mm. Tarcze nakręcają się, aż do oparcia o kołnierz przy samej obudowie łożyska. Ale jest to jakieś prymitywne, przy lewych obrotach może się zacząć odkręcać. Już TSB 20 którą ujeżdżałem w pracy miała bardziej zaawansowane mocowanie - na stożek, i nakrętka. Czy tu czegoś nie brakuje?
W środku jest tylko wspomniany stożek MK5.
Na razie wymieniłem rozdeptane kable, i włączyłem kilka razy na chwilę, żeby sprawdzić czy działa silnik i posuwy.
O, tego nie znalazłem. BMT 1224B na wygląd to jest właśnie ta, tylko moja nie ma tego dolnego wałka pod śrubą i wałkiem pociągowym. Tylko coś wymiarów nie mogę dopasować, przede wszystkim nie kumam angielskich określeń - w wolnej chwili się tym zajmę. O, tak jak myślałem "swing over" to średnica toczenia nad danym elementem, czyli 2 x H. Teraz zaczyna pasować: https://allgearedlathemachine.com/how-t ... e-machine/RomanJ4 pisze: ↑06 cze 2022, 21:02Pod inną nazwą, wersja europejska(układ pokręteł suportu), Twoja to wersja anglosaska,
https://assurich.com.my/Machine-Tools-B ... 24B-BV.htm
https://www.equip-bid.com/auction/4120/item/2002
Strona producenta:
http://www.shyesheng.com/products.asp?F ... no=S000009
Tam też wygląda na to, że sprzedają osprzęt. Ciekawe ile kosztuje nowy konik, czy podtrzymka.
Konik, jak rozumiem. Przede wszystkim mało dostępnych używanych, i jak ktoś już sprzedaje, to raczej jakiegoś strasznego dziada.
Dzięki! Jak rozumiem, i do wrzeciona. Czy też do wrzeciona LAN-32?
Kolejne pytanie dotyczy mocowania na wrzecionie. Jest tam gwint o średnicy zew. 57,8mm, i skoku około 3,2 mm - zapewne jakiś calowy. Nie zastanawiałem się, bo mam dwie tarcze na ten gwint, w tym jedna przygotowana do dokładnego przetoczenia pod uchwyt z zamkiem zdaje się 125 mm. Tarcze nakręcają się, aż do oparcia o kołnierz przy samej obudowie łożyska. Ale jest to jakieś prymitywne, przy lewych obrotach może się zacząć odkręcać. Już TSB 20 którą ujeżdżałem w pracy miała bardziej zaawansowane mocowanie - na stożek, i nakrętka. Czy tu czegoś nie brakuje?
W środku jest tylko wspomniany stożek MK5.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11546
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
x pisze:BMT 1224B na wygląd to jest właśnie ta, tylko moja nie ma tego dolnego wałka pod śrubą i wałkiem pociągowym.
Ten wałek to wałek dźwigni załączania obrotów wrzeciona (jeśli silnik pracuje ciągle, to poprzez sprzęgło mechaniczne lub elektromechaniczne, albo silnika razem z wrzecionem w tokarkach bez sprzęgła - najczęściej nieprodukcyjnych jak nasze)
x pisze:Teraz zaczyna pasować: https://allgearedlathemachine.com/how-t ... e-machine/
dokładnie tak
Generalnie pisząc o wielkości maszyny, czy to w systemie metrycznym(mm) czy calowym (...",) podaje się dwa główne maksymalne wymiary obrabianego materiału który można na niej obrobić:
- średnicę zamocowanego (teoretycznie w kłach) materiału która zmieścimy nad samym łożem (swing ower bed), np jakaś tarcza, krótki walec (podparte kłem), itp, (a w praktyce mocowane w uchwycie będą nieco mniejsze bo szczęki)
- długość toczenia w kłach, czyli jakiej długości wałek można zmieścić mocując go w kłach(between centre),
przykładowo 360x1000(mm), lub to samo (14x40" lub 39", bo różnie podają) http://www.shearmachine.com.cn/product. ... 0611131525
Reszta wielkości jak średnica toczenia nad suportem (sankami poprzecznymi - swing over cross slide),
- średnica toczenia w wybraniu po wyjęciu mostka (swing in gap) jeśli tokarka ma wyjmowany mostek http://toolnotes.com/home/machining/lat ... lathe-bed/
- średnica przelotu wrzeciona (spindle bore), czy inne chociaż czasem ważne dla użytkownika bo wskazują czy na danej maszynie może zamocować i obrobić konkretny wymiarowo materiał, traktowane są jako szczegółowe podawane w specyfikacji maszyny(DTR).
x pisze:Kolejne pytanie dotyczy mocowania na wrzecionie. Jest tam gwint o średnicy zew. 57,8mm, i skoku około 3,2 mm - zapewne jakiś calowy. Nie zastanawiałem się, bo mam dwie tarcze na ten gwint, w tym jedna przygotowana do dokładnego przetoczenia pod uchwyt z zamkiem zdaje się 125 mm. Tarcze nakręcają się, aż do oparcia o kołnierz przy samej obudowie łożyska. Ale jest to jakieś prymitywne, przy lewych obrotach może się zacząć odkręcać. Już TSB 20 którą ujeżdżałem w pracy miała bardziej zaawansowane mocowanie - na stożek, i nakrętka. Czy tu czegoś nie brakuje?
Raczej nie brakuje.
Jest taki typ końcówki wrzeciona(Threaded) stosowany w tokarkach:
https://www.toolmex.com/customer/docs/T ... ogv5.0.pdf
- metryczne
https://www.smalltools.com/lathe-spindl ... ion-chart/
- calowe
https://www.dictum.com/media/pdf/Produk ... del_EN.pdf
https://slideplayer.com/slide/13298283/
http://modelenginenews.org/techniques/stuckchuck.html
stosowane przeważnie w tokarkach nieprodukcyjnych, hobbystycznych, najczęściej anglosaskich lub ich klonach(Myford, Boxford, Handley, Grizzly, itd)
https://www.hobby-machinist.com/threads ... 464/page-2
https://www.model-engineer.co.uk/forums ... ?th=122670
https://youtu.be/8qa5u5XxOY8
albo produkcyjnych starszego typu(np Poręba 55) - z gwintem(A) i powierzchnią centrującą zamka(B) za gwintem ! (bo sam gwint nie daje gwarancji dokładnego wycentrowania),
i kołnierzem oporowym zamka(C) o który zapiera się zabierak,
https://cadcamengineering.net/lathe-spindle-nose/
choć zazwyczaj jest jeszcze dodatkowa nakrętka którą nakręca się na zewnętrzny gwint zabieraka uchwytu(jakby przeciwnakrętka założona za kołnierzem oporowym C) blokując zabierak przeciw odkręceniu na lewych obrotach, podobnie jak mają końcówki wrzecion typu L
jak-zdemontowac-wrzeciono-t100460.html
tue35-wymiana-lozysk-wrzeciona-t78056-70.html
Jeśli jednak wrzeciono nie ma przeciwnakrętki nakręcanej na zabierak uchwytu, to zabierak powinien mieć wkręt blokujący(Reverse Stop) najczęściej z końcówką z brązu by nie kaleczyć powierzchni dociskany do powierzchni centrującej zamka(B) lub rzadziej gwintu (A) wrzeciona,
https://pl.aliexpress.com/item/40008327 ... pt=glo2pol
albo jak np w Grizzly G9249 kostkę zabezpieczającą(Spindle Clamps) która zębem załapuje kołnierz C wrzeciona,
https://cdn0.grizzly.com/manuals/g9249_m.pdf (str.22),
ale do tego kołnierz C wrzeciona nie może być obudowany pokrywką łożyska przedniego wrzeciona jak w Twojej !
(jest tam też pokazany sposób na odkręcanie zabieraka po zluzowaniu wkręta, oraz wiele informacji przydatnych nowicjuszowi w toczeniu)
Nie jestem pewien bo na zdjęciu dokładnie nie widać, czy zabierak uchwytu ma też taki gwintowany otwór pod wkręt blokujący(zaznaczony żółtą strzałką), na tarczy tokarskiej leżącej obok nie widać.. ?
Najprawdopodobniej według wymiarów masz końcówkę z gwintem 2-1/4" - 8 UN-2B, → ⌀57,15, 8zw/1"(25,4mm : 8 = 3,17mm), sprawdź sobie...
Oczywiście jeśli wymiar gwint o średnicy zew. 57,8mm zmierzyłeś na samym gwincie(A) a nie zamku(B), bo te zazwyczaj mają większą średnicę od średnicy gwintu...
(przelicznik cale - mm https://euro-met.pl/informator/item/zam ... -milimetry)
Jeśli nie masz to kup sobie wzorzec(grzebień) do gwintów, bo i tak będzie Ci prędzej czy później potrzebny, najlepiej metryczny(mm, 60°) i Whitwortha(calowy, 55°) w jednym, np
https://alle gro.pl/oferta/wzorzec-zarysu-gwintow-sprawdzian-beta-1707-10170276069?offerId=10170276069&inventoryUnitId=w5Q72Eir-CcQGqufNCpG-Q&adGroupId=MjQ3NmViMjEtOTFhNi00MGIxLWI0MDctNDI4MzdkNjUyNjkzAA&campaignId=ZGVmMDhmYmUtMzllMC00M2Y3LTkwMzItZDA4ZjM5OTUzODBjAA&sig=97520054f4a5eb11b82aaa15a73b7f1a&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=ps&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=ads&gclid=EAIaIQobChMIn5yZsYig-AIVeI1oCR3Efw8jEAQYAyABEgLdbvD_BwE
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
No właśnie nie ma żadnego takiego otworu, trzeba będzie dorobić, i śrubować. Rzeczywiście, średnica zamka to 58 mm. Muszę dokupić mikromierz powyżej 50 mm, ale tak na suwmiarkę zabierak pod uchwyt ma tę średnicę za dużą. Wyczyściłem powierzchnie, i obydwa zabieraki, mierząc czujnikiem, mają powtarzalne bicie osiowe, w tych samych miejscach.RomanJ4 pisze: ↑09 cze 2022, 11:46Jeśli jednak wrzeciono nie ma przeciwnakrętki nakręcanej na zabierak uchwytu, to zabierak powinien mieć wkręt blokujący(Reverse Stop) najczęściej z końcówką z brązu by nie kaleczyć powierzchni dociskany do powierzchni centrującej zamka(B) lub rzadziej gwintu (A) wrzeciona,
(...)
Nie jestem pewien bo na zdjęciu dokładnie nie widać, czy zabierak uchwytu ma też taki gwintowany otwór pod wkręt blokujący(zaznaczony żółtą strzałką), na tarczy tokarskiej leżącej obok nie widać.. ?
Grizzly jest konstrukcyjnie bardzo podobna do SSM. Dzięki za ten pdf, bardzo ciekawy, i dużo angielskich określeń z elementami oznaczonymi na obrazkach. Będę mógł skutecznie szukać informacji w necie.RomanJ4 pisze: ↑09 cze 2022, 11:46albo jak np w Grizzly G9249 kostkę zabezpieczającą(Spindle Clamps) która zębem załapuje kołnierz C wrzeciona,
https://cdn0.grizzly.com/manuals/g9249_m.pdf (str.22),
ale do tego kołnierz C wrzeciona nie może być obudowany pokrywką łożyska przedniego wrzeciona jak w Twojej !
No właśnie nie mam tego typu przyrządów. Mojej dotychczasowej miniaturki z plastikowymi kołami zmianowymi używałem jako przystawki do równego naprowadzania gwintownika czy narzynki, z napędem ręcznym. Jeszcze muszę ogarnąć brakujące koła do SSM, bo mam niewiele dostępnych skoków metrycznych. Ale za to wszystkie calowe!
Zajrzałem też do wlewów oleju w okolicach wrzeciennika - cały czas myślałem, że tam jest jakiś system rozprowadzania oleju, jak w TSB20, bo wlew jest poniżej okienek. Dopiero po kolejnym przyjrzeniu do mnie dotarło, że wlew jest do urządzeń poniżej wrzeciennika, a obydwa łożyskowania wrzeciona mają oddzielne zbiorniczki zakorkowane "robakami" - dlatego są dwa wskaźniki poziomu oleju. Przy okazji - gąbka do wymiany, też nabrała pasty. Trzeba będzie przepłukać przekładnię, tylko znajdę korek spustowy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11546
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
x pisze:obydwa łożyskowania wrzeciona mają oddzielne zbiorniczki zakorkowane "robakami" - dlatego są dwa wskaźniki poziomu oleju.
Dokładnie na to wyglada, wlewasz olej otworkami 1 i 2 pod pokrywą wierzchnią skrzyni wrzeciennika, a poziom pokazują oba okna. To dość nietypowe rozwiązanie, ale i tak o niebo lepsze niż smarowanie łożysk głównych smarem stałym.
x pisze:Trzeba będzie przepłukać przekładnię, tylko znajdę korek spustowy.
Przepłukanie i wymiana oleju w obu łożyskach może im przedłużyć żywotność o wiele lat jeśli obecnie nie są nadmiernie zużyte. Pewnie każde z nich ma gdzieś osobny korek spustowy, lub (co się czasem spotyka) korkiem spustowym jest sam przeziernik. Szkoda, że sama przekładnia w skrzyni nie jest smarowana olejem, no, ale użycie w niej nie oddzielonego jak np w tokarce 16B05P
paska klinowego eliminuje takie rozwiązanie. Ale pewnie oszczędne smarowanie kół smarem stałym chyba tam jednak jest, bo nie sądzę, że kola chodzą na sucho(nawet gdyby jedno z pary było z tarnamidowym wieńcem jak bodaj w EMCO)
Dobrym, nie uciekającym z kół smarem do takich rozwiązań (a także do smarowania kół gitary) jest smar TEXACO Multifak T EP-2
https://galonoleje.pl/smary-pasty-litow ... gJDOfD_BwE
(zdjęcie gitary jednego z kolegów)
albo Fuchs Duotac, jak radzą koledzy.
Myślę, że Cię ten temat zainteresuje... O ile go nie czytałeś..
https://www.yuriystoys.com/2013/01/my-n ... lathe.html
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
Skleciłem podstawę. Z pewnymi problemami - np. mieszkam na końcu linii, i przy spawaniu są wyczuwalne spadki napięcia. W pewnym momencie łuk przygasa, albo nawet elektroda się przykleja, itp.
Trzeba jeszcze wypoziomować. Myślę o zakotwiczeniu w beton pod deskami, i wypoziomowanie nakrętkami na pręcie gwintowanym. Nie wiem po co zrobiłem takie szerokie płozy - to przez pośpiech. Na razie tryśnięte podkładem żeby nie rdzewiało, ewentualnie jeszcze wspawam ukosy, gdyby się bujała przy pracy.
To mi zajęło na razie cały czas, trochę czytałem o smarach. Zamówiłem LAN-46, i LAN-10 do wrzeciennika. Zaleję na razie tym, jest dosyć rzadki to pewnie wypłucze śmieci. A w międzyczasie poszukam czegoś lepszego do takiego wrzeciennika, i dostępnego w ilości poniżej 5 litrów.
Aha. wzierniki rzeczywiście są korkami spustowymi, mają gumowe uszczelki.
Ten MULTIFAK EP-2 też zamierzam kupić, dobry pomysł. Na razie muszę to wszystko zacząć czyścić. Jak stała na podłodze, to nie miałem siły - kręgosłup już nie ten.
Jest cała seria o przeróbkach tej tokarki: https://www.yuriystoys.com/search/label ... 24%20Lathe
Trzeba jeszcze wypoziomować. Myślę o zakotwiczeniu w beton pod deskami, i wypoziomowanie nakrętkami na pręcie gwintowanym. Nie wiem po co zrobiłem takie szerokie płozy - to przez pośpiech. Na razie tryśnięte podkładem żeby nie rdzewiało, ewentualnie jeszcze wspawam ukosy, gdyby się bujała przy pracy.
To mi zajęło na razie cały czas, trochę czytałem o smarach. Zamówiłem LAN-46, i LAN-10 do wrzeciennika. Zaleję na razie tym, jest dosyć rzadki to pewnie wypłucze śmieci. A w międzyczasie poszukam czegoś lepszego do takiego wrzeciennika, i dostępnego w ilości poniżej 5 litrów.
Aha. wzierniki rzeczywiście są korkami spustowymi, mają gumowe uszczelki.
Ten MULTIFAK EP-2 też zamierzam kupić, dobry pomysł. Na razie muszę to wszystko zacząć czyścić. Jak stała na podłodze, to nie miałem siły - kręgosłup już nie ten.
Jest cała seria o przeróbkach tej tokarki: https://www.yuriystoys.com/search/label ... 24%20Lathe
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 385
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
x pisze:Myślę o zakotwiczeniu w beton pod deskami, i wypoziomowanie nakrętkami na pręcie gwintowanym.
Dobry pomysł, bo podłoga z desek to słaby podkład pod tokarkę.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 243
- Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
- Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
A co myślicie o tym koniku? Kontaktować się z właścicielem, czy czekać na cud?
https://www.olx.pl/d/oferta/stary-konik ... derIndex=2
Przede wszystkim nie ma ich zbyt wiele w ofertach, do tego zdecydowana większość wygląda jak psu z du** wyjęta. Wszystkie powierzchnie dokumentnie skorodowane, brak elementów, itd. Do tego cena nawet 3x większa niż ten, albo za grosze, ale pół konika. Do tego niektóre to koniki szlifierskie, czy jakieś do drewna, tylko z kłem i regulacją.
Ten przynajmniej wygląda na w miarę utrzymany, kompletny i sprawny. Wysokość do osi 170, u mnie około 152 - zastanawiam się gdzie można wyciąć te 18 mm. Do tego w podstawie pryzma po złej stronie, ale przy takiej przeróbce odwrócenie podstawy i przełożenie nakrętki regulacji poprzecznej to już pewnie mały problem. Nie ma wymiarów choćby na zdjęciach z metrówką, ale na pewno i pryzmę trzeba by dopasować.
https://www.olx.pl/d/oferta/stary-konik ... derIndex=2
Przede wszystkim nie ma ich zbyt wiele w ofertach, do tego zdecydowana większość wygląda jak psu z du** wyjęta. Wszystkie powierzchnie dokumentnie skorodowane, brak elementów, itd. Do tego cena nawet 3x większa niż ten, albo za grosze, ale pół konika. Do tego niektóre to koniki szlifierskie, czy jakieś do drewna, tylko z kłem i regulacją.
Ten przynajmniej wygląda na w miarę utrzymany, kompletny i sprawny. Wysokość do osi 170, u mnie około 152 - zastanawiam się gdzie można wyciąć te 18 mm. Do tego w podstawie pryzma po złej stronie, ale przy takiej przeróbce odwrócenie podstawy i przełożenie nakrętki regulacji poprzecznej to już pewnie mały problem. Nie ma wymiarów choćby na zdjęciach z metrówką, ale na pewno i pryzmę trzeba by dopasować.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 385
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
Ten konik z olx jest ogólnie za duży bo pochodzi z przemysłowej tokarki, niech sprzedający poda dokładniejsze wymiary.
Ja prawdopodobnie zrobiłbym konik prawie od zera, wiem kto ma surowy odlew konika od tsb 16, ale to też straszna rzeźba i trzeba mieć dostęp do maszyn.
Ja prawdopodobnie zrobiłbym konik prawie od zera, wiem kto ma surowy odlew konika od tsb 16, ale to też straszna rzeźba i trzeba mieć dostęp do maszyn.