Ja na to inaczej nieco patrzę. 30 zeta mp. trociny. Na tonę pelletu potrzeba 6mp ~ 200 zeta. Reszta ceny to sprasowanie i zapakowanie czy to worki czy BB. Patrząc na to co się wyrabia czyli już ponad 2200 niektórzy wołają na OLX to manufaktura wystarczy i nie potrzeba milionów inwestować żeby dobrze i spokojnie żyć

. Ładowacz jakiś tam bartus zrobił, jakiś młynek wydajny pewnie zrobi + taśmociąg i manufaktura poleci. Uśredni cenę miedzy najdroższym a najtańszymi śmieciami i ile zrobi to zrobi. Jeśli śmieci nie sprasuje tylko czyste trociny to o klienta martwić się nie musi. Kamar policz nawet tylko tonę dziennie takiej manufaktury x 25 dni

. Syf jest owszem, ale przebitka tego syfu jest warta skoro robią i ciągle mało.
Tylko że to może nie wytrzymać ciśnienia i będzie jak z olejem opałowym. Już widzę wiele używanych kotłów pelletowych na OLX pozamienianych dopiero co na PC albo jeszcze pracujących z dopiskiem zmieniam na PC. Gdzieś jest czerwona linia i jej nie należy przekraczać. Ci od węgla ceny windują sztucznie, to ci od pelletu nie chcą być frajerami i i grają na tą sama nutę. Będzie po sezonie nowy merolek czy nie - takie dyskusje słyszałem

Zaraz będzie na składach jak na giełdzie w Poznaniu. Który ma grubszy łańcuch ze złota ten ma większego ptaszka

.