Frezarka 1200x500x300 - do drewna i metali miękkich
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 50
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
Silniki krokowe 3Nm. Powinny pociągnąc.
Ale patent ze stołem jeszcze obmysle. Moze dam kwadrat z blachy stalowej 18mm o wymiarach 600x500, tak aby zamocowac łozyska i nakrętki.
Do tego albo mocowanie stołu teowego, imadła albo blatu aluminiowego 1200x500 pod obróbke drewna
[ Dodano: 2008-08-14, 20:54 ]
Zdjęcia
Ale patent ze stołem jeszcze obmysle. Moze dam kwadrat z blachy stalowej 18mm o wymiarach 600x500, tak aby zamocowac łozyska i nakrętki.
Do tego albo mocowanie stołu teowego, imadła albo blatu aluminiowego 1200x500 pod obróbke drewna
[ Dodano: 2008-08-14, 20:54 ]
Zdjęcia
- Załączniki
-
- frezarka.JPG (52.74 KiB) Przejrzano 1027 razy
-
- frezarka1.JPG (41.91 KiB) Przejrzano 1033 razy
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Rozstaw wałków na bramie za mały. Optymalnie 300mm. Z kolei rozstaw łożysk wałków w osi Z za duży. Nie zyskamy na sztywności a stracimy na materiale. Kiedy oś Z wyjedzie maksymalnie do góry, jej dolna część zabiera obszar roboczy w pionie. Trzeba przesunąć całą oś Z wyżej. Jeśli nie masz serszego profilu na bramę, to skręć (zespawaj) ze sobą dwa. Nieruchoma brama może być ciężka.
Solidny wygląd mają wsporniki bramy.
Solidny wygląd mają wsporniki bramy.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 50
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
łozyska osi Z są wysunięte bo inaczej pokrywały by się z łozyskami X. Wolę mieć odsunięte niż powiercone otwory blisko siebie.
Przemyślę to bo chyba masz rację:) Jednak z ta sztywnością to bym sie zastanowił, dowale profil na X z grubej rury a zapewne sie okaze ze to co mam będzie do drewna jak najbardziej wystarczające. Stali tym nie będe jechał, alunimium i mosiądz tylko małe elementy (cześci do gitar).
Bardziej mnie zastanawia ustawianie geometrii. Otwory w prowadnicach liniowych mają 0,5mm zapasu, zapewne na jakąś korekcję. Myślę dać jakiś mechanizm kompensacyjny, w podporach pod bramę dam wypusty, otwory gwintowane i po śrubce na stronę aby wypoziomowac podporę.
I wymyslec jakiś patent jak to wszystko pomierzyć.......
Przemyślę to bo chyba masz rację:) Jednak z ta sztywnością to bym sie zastanowił, dowale profil na X z grubej rury a zapewne sie okaze ze to co mam będzie do drewna jak najbardziej wystarczające. Stali tym nie będe jechał, alunimium i mosiądz tylko małe elementy (cześci do gitar).
Bardziej mnie zastanawia ustawianie geometrii. Otwory w prowadnicach liniowych mają 0,5mm zapasu, zapewne na jakąś korekcję. Myślę dać jakiś mechanizm kompensacyjny, w podporach pod bramę dam wypusty, otwory gwintowane i po śrubce na stronę aby wypoziomowac podporę.
I wymyslec jakiś patent jak to wszystko pomierzyć.......

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 50
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
Leo ma racje ze jest za wąsko, ale więcej nie będzie bo taki mam materiał, Szukałem większego profilu ale nie znalazłem, dobrze ze znalazłem taki..... i to nie chcieli mi uciąć to wizałem 280cm, teraz mam 120cm na zbyciu, moge opchnąc komus
300mm rozstawu między osiami wałków to cholernie duzo, musiałbym zdobyć profil 400mm, którego masę szacuje na około 200kg...
A jak mam kombinowac by uzyskać te pare cm więcej to chrzanie.
A wiecie moze gdzie mozna w okolicy Warszawy splanowac kształtowniki? Zeby nie krzyknęli ceny zaporowej. Potrzebna bedzie frezarko strugarka z głowicą szlifierską, i to duza...
Max długosc kształtownika 160cm, reszta krótsze.
Na mojej zajebistej uczelni PW powiedzieli ze moga to zrobic na frezarce, ale dokładność płaszczyzny 0,1mm..... to chyba za mało jak na prowadnice, mam racje??

300mm rozstawu między osiami wałków to cholernie duzo, musiałbym zdobyć profil 400mm, którego masę szacuje na około 200kg...
A jak mam kombinowac by uzyskać te pare cm więcej to chrzanie.
A wiecie moze gdzie mozna w okolicy Warszawy splanowac kształtowniki? Zeby nie krzyknęli ceny zaporowej. Potrzebna bedzie frezarko strugarka z głowicą szlifierską, i to duza...
Max długosc kształtownika 160cm, reszta krótsze.
Na mojej zajebistej uczelni PW powiedzieli ze moga to zrobic na frezarce, ale dokładność płaszczyzny 0,1mm..... to chyba za mało jak na prowadnice, mam racje??
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 50
- Posty: 307
- Rejestracja: 05 sty 2008, 12:13
- Lokalizacja: Garwolin
Osie wałków odległe są od siebie o 130mm, szerzej nie da rady.
Osie w Z 160mm.
Też mi sie to nie podoba, ale myślę ze wystarczy do tych celów co planuje.
Ma nie być super dokładna, ale ma mieć zakres 120x50x25cm, i mocne wrzeciono by sztachete na raz brało.
Nie chce w nią pakować nie wiadomo ile, bo jeszcze mam na głowie wycinarke do styropanu, duzy plotter 2000x3000 konstrukcji drewnianej i zakup tokarki do drewna
CNC ma być mi pomocne w czynnosiach które ręcznie zajmują duzo czasu
Osie w Z 160mm.
Też mi sie to nie podoba, ale myślę ze wystarczy do tych celów co planuje.
Ma nie być super dokładna, ale ma mieć zakres 120x50x25cm, i mocne wrzeciono by sztachete na raz brało.
Nie chce w nią pakować nie wiadomo ile, bo jeszcze mam na głowie wycinarke do styropanu, duzy plotter 2000x3000 konstrukcji drewnianej i zakup tokarki do drewna

CNC ma być mi pomocne w czynnosiach które ręcznie zajmują duzo czasu