Dawne modele rc
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Dawne modele rc
Hej.
Oczywiście że dostępność informacji w necie jest ogromna.
Może to i źle - dawniej każdy musiał się sam dowiedzieć co i jak zrobić.
I to jest wiedza - a nie informacje.
pzd.
Oczywiście że dostępność informacji w necie jest ogromna.
Może to i źle - dawniej każdy musiał się sam dowiedzieć co i jak zrobić.
I to jest wiedza - a nie informacje.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Dawne modele rc
Masz wiele racji, ale ja uważam te internetowe informacje spełniają bardziej za ochronę przed frycowym które może wielu zniechęcać.
Bo kto "załapie już bakcyla", będzie dalej sam szukał wszelkich informacji n/t gdzie to tylko możliwe.
Bo kto "załapie już bakcyla", będzie dalej sam szukał wszelkich informacji n/t gdzie to tylko możliwe.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Dawne modele rc
Hej.
Jak ktoś się zniechęci po rozbiciu jednego - drugiego modelu - to może niech sobie kupi gotowca.
Albo robi coś innego.
Może i jestem wyznawcą " twardej szkoły " - jak ktoś ma coś robić to będzie to robił.
pzd.
Jak ktoś się zniechęci po rozbiciu jednego - drugiego modelu - to może niech sobie kupi gotowca.
Albo robi coś innego.
Może i jestem wyznawcą " twardej szkoły " - jak ktoś ma coś robić to będzie to robił.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Dawne modele rc
pukury pisze:Swoją drogą - łatwiej siedzieć w necie i pisać na forach posty - czyż nie tak ?
Trudniej coś zrobić samemu.
Masz rację.
Ale ja miałem na myśli "nas , wtedy". Nie "nas-teraz ".
Teraz , wybaczcie, ale jeden wolniej inny szybciej, ale się starzejemy i zaczynamy, każdy na swój sposób to odczuwać.
Trudno oczywiście tamtych nas, postawić w tych czasach.
Wcale nie powiedziane , żebyśmy się ukształtowali z naszymi zainteresowaniami identycznie.
Nie ma też co na młodzieży samych psów wieszać, bo to nasze pokolenie pośrednio ich tak ukształtowało.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Dawne modele rc
Hej.
Dobra - dobra - w takich zagadkach z reguły kryje się zdrada
Na robiony wygląda ten z przeźroczystym pokryciem .
Szkoda że kesoniku brak .
No chyba że to ten jest kupny - dlaczego nie ?
pzd.
Dobra - dobra - w takich zagadkach z reguły kryje się zdrada

Na robiony wygląda ten z przeźroczystym pokryciem .
Szkoda że kesoniku brak .
No chyba że to ten jest kupny - dlaczego nie ?
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 197
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:48
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Dawne modele rc
pukury pisze:Na robiony wygląda ten z przeźroczystym pokryciem .
Szkoda że kesoniku brak .
No chyba że to ten jest kupny - dlaczego nie ?
niestety wszystkie robione- każdy w innej technologii.
Spitfire: balsa/sklejka/pianka PUR waga do lotu 3 kg
Funfly ( przezroczysty) konstrukcja jak widać, kesoniku nie ma celowo aby był jeszcze lżejszy - chodziło o zawis na śmigle waga do lotu 1,8 kg
Mitsubishi Zero - najwytrzymalsza moja konstrukcja : styro extrudowany/balsa / karbon/kevlar skrzydło, kadłub bez balsy waga do lotu 5,5 kg
RX-3 ( bo to 3 cia wersja własnego pomysłu) kadłub styro/nici karbonowe/włókno szklane , skrzydło styropian/balsa waga do lotu 2,3 kg
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Dawne modele rc
Hej.
No i właśnie
Zrobiłem kiedyś taki ultralekki i niestety - skrzydła się złożyły .
Ale w następnym wkleiłem linki stalowe ( od uwięzi ) w dźwigary .
Teraz to byłoby włókno węglowe albo jakieś aramidowe.
Niczego nie było - kesony to robiłem z forniru - kradzionego zresztą.
Metanol od kolejarzy za flaszkę - a olej albo z apteki ( rycyna ) albo castrol z pewexu.
Było - minęło .
pzd.
No i właśnie

Zrobiłem kiedyś taki ultralekki i niestety - skrzydła się złożyły .
Ale w następnym wkleiłem linki stalowe ( od uwięzi ) w dźwigary .
Teraz to byłoby włókno węglowe albo jakieś aramidowe.
Niczego nie było - kesony to robiłem z forniru - kradzionego zresztą.
Metanol od kolejarzy za flaszkę - a olej albo z apteki ( rycyna ) albo castrol z pewexu.
Było - minęło .
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 197
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:48
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Dawne modele rc
pukury pisze:Metanol od kolejarzy za flaszkę
metanol od żużlowców za to samo ...widać waluta uniwersalna
Z biegiem lat doszedłem do wniosku, że model nie ma być lekki.

ten "modelik" waży prawie 8 kg , napędzany silnikiem z kosiarki i lata jak prawdziwy.
Obniżanie wagi modelu nie jest korzystne. Modele nie latają jak powinny i są podatne na podmuchy wiatru.
Tym można latać przy wietrze 4 Bf - sprawdzone.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Dawne modele rc
Hej.
Też myślałem z kumplem o silniki z kosiarki - ale obawialiśmy się zakłóceń od zapłonu.
No i jakoś " zeszło "
Chciałem zrobić boksera - wiem że można kupić.
Ale to nie to samo - no plany jak to bywa pozostały planami
pzd.
Też myślałem z kumplem o silniki z kosiarki - ale obawialiśmy się zakłóceń od zapłonu.
No i jakoś " zeszło "

Chciałem zrobić boksera - wiem że można kupić.
Ale to nie to samo - no plany jak to bywa pozostały planami

pzd.
Mane Tekel Fares