Wzmacniacze audio.

Wzmacniacze audio, wzmacniacze mocy, elektroakustyka.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 92
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

Re: Wzmacniacze audio.

#311

Post napisał: kwarc » 29 sty 2020, 20:37

emsc pisze:
27 sty 2020, 21:34
kwarc pisze:
27 sty 2020, 19:18
Typ , pyta sie mnie nie wiem dlaczego ,co mu sie uroilo iz jest to wazne a niejest zbyt wazne -gdzie jest stopien wmacniacza napieciowego .
Odpowiadam .wszystkie sprzezenia pomiedzy stopniami tego wzmacniacza sa pradowe .Ale ten Typ tego nie skuma oco chodzi .
Chce napieciowe ......wiec jest to na tranzystorach wejsciowych pracujacych w obciazeniu zrodel pradowych .
Zapewne zapyta a ile to wzmacnia .
Moja odpowiedz brzmi ,nie w setkach bo cale wzmocnienie napieciowe tego wzmacniacza jest w okolicach 5 do 10.
I natym miedzy innymi polega dobre brzmienie tego wzmacniacza .Ale on tego nie skuma bo on idzie typowymi tekstami iz eliminuje sie znieksztalcenia poprzez wprowadzenie wysokiego sprzezenia zwrotnego ujemnego .....
Normalnie typ spod stodoly ,nie ujmujac tu nic rolnikom ......
I co mam z nim gadac? Ogor wielki jak ......nie dokoncze ...
Nooooo, kotek wreszcie zmoczył żwirek! :) Nie wytrzymał. Poczuł się zignorowany i w narastającej furii popuścił swojej wiedzy ;)
Więc wreszcie jest o czym pogadać. A skoro mam pół godziny na wytracenie, niech będzie. Tylko sobie otworzę ten schemat w nowym oknie...
wszystkie sprzezenia pomiedzy stopniami tego wzmacniacza sa pradowe
O to nie pytałem. Ale skoro przy tym jesteśmy...
Chce napieciowe ......wiec jest to na tranzystorach wejsciowych
Owszem wzmocnienie napięciowe jest tylko na wejściu. Jest to jeden stopień. Jeden, ponieważ J3 i J4 pracują w układzie asymetrycznej pary różnicowej. Słowem - dwa tranzystory ale jeden stopień. To o co pytałem. Jeden, czyli SŁABO.
pracujacych w obciazeniu zrodel pradowych
Ledwie załatwiliśmy pierwszy punkt i już mamy jakiś bełkot pseudoelektronika. Wzmacniacz wejściowy nie pracuje w żadnym obciążeniu, tylko coś jest jego obciążeniem. I tym obciążeniem nie są żadne źródła prądowe, tylko wejściowe gałęzie luster prądowych. To J3 i J4 są źródłami prądów zasilających lustra.
Lustro górne Q11+Q13 i dolne Q12+Q14. Napięcia na drenach J3 i J4 się prawie nie zmieniają i są wymuszone przez Q11 i Q12 i są niewiele mniejsze bezwzględnie od napięć zasilających.
I tu czas omówić pierwszą słabość tego układu. Konstrukcja jest typowa i zgrabna, ale tranzystory wejściowe wymagają skomplikowanego parowania a od tego bardzo dużo zależy. Niestety parowanie jest bardzo utrudnione, bo tranzystory nie dość że nie są tego samego modelu, to jeszcze na dodatek odwrotnej polaryzacji. Praktycznie nie jest możliwe uzyskanie bardzo wysokiej symetrii z uwagi na istotne różnice wynikające z polaryzacji. Można dobrać napięcie progowe, nachylenie wzmocnienia, ale nie dobierze się bardzo podobnych pojemności (wejściowe mają tu znaczenie choć szczęśliwie są niemal równoległe i wspólnie pracują na filtr z opornikiem R1) oraz częstotliwości granicznych. Bo przecież oczekujemy bardzo wysokiej symetrii. Podsumowując: połówka dodatnia i ujemna będą działały nieco inaczej i będzie to rzutowało na asymetrię wzmacniacza.
Nie było by to aż takie kłopotliwe, gdyby nie to, że J3+J4 to jedyny stopień wzmacniający. Po prostu nie ma czego linearyzować!
Lustra prądowe obarczone są podobną skazą jak para J3+J4 ponieważ są komplemantarne ale problem ich asymetrii jest łatwiejszy do kontroli
Idąc dalej, prąd przez lustra prądowe przekazywany jest na OBCIĄŻENIE ostatecznie realizujące wzmocnienie napięciowe, czyli oporniki R15+R16. One wraz z tranzystorami J3 i J4 (ich transkonduktancjami) decydują o wzmocnieniu W OTWARTEJ PĘTLI które wynosi KILKASET V/V a NIE 5 do 10 jak twierdzi nasz koci radioamator pseudoeletronik od siedmiu boleści :)
I to już koniec tej "zaawansowanej" konstrukcji , bo ostatecznie wtórniki źródłowe M21 + M22 (znowu symetryczne, choć tu już większego znaczenia to nie ma) przekazują wzmocniony sygnał na wyjście a M20 stabilizuje ich punkt pracy.
Całość układu domyka pętla sprzężenia zwrotnego DC, które z jednej strony ustala wzmocnienie całości na 9-10V/V a z drugiej strony pozwala trymerem P5 skręcić napięcie spoczynkowe na wyjściu do 0V DC, kompensując niesymetrię tranzystorów, głównie pary J3+J4.

Wracając do tematu wzmocnienia w otwartej pętli, kilkaset V/V to za mało do uzyskania bardzo wysokiej liniowości układu. Charakterystyka przejścia tranzystorów złączowych jest na tyle nieliniowa, że to po prostu za mało. Gdyby to były 2 stopnie wstępnie zlinearyzowane, nawet o łącznie takim samym małym wzmocnieniu, zniekształcenia byłyby gdzieś o pół rzędu mniejsze.
Ten konkretny układ, żeby wycisnąć z niego tyle ile się da (licząc sie z fizycznym ograniczeniem), trzeba: wszechstronnie możliwie dobrze sparować tranzystory J3 i J4, także sparować M21 i M22 szczególnie pod kątem właściwiości DC, dobrać R15 lub R16 do symetrii DC układu (nie więcej niż +/- 5% musi wystarczyć) i po dostrojeniu P5 sprawdzić symetrię wielkosygnałową. Następnie jeszcze raz w razie potrzeby ostatecznie dokorygować R15 lub R16 usymetrycznić odpowiedź impulsową przez dodanie niewielkiej pojemności równolegle do R15 albo R16. O dobieranie źródeł i ich sprzężeniach termicznych nie trzeba pisać, bo to oczywistość.
Bez tych zabiegów, niezależnie od tego jak ładna będzie płytka, układ nie będzie optymalnie dobry. Im prostszy układ, tym więcej chrzanienia i dobierania wymaga, niestety. Do poprawienia jest też zasilanie stopni wstępnych, bo to co jest to totalna amatorka.
Efekt ostateczny: sporo wysiłku, sporo zmarnowanego prądu. Układ który będzie działał lepiej pod każdym względem i nie będzie grzał otoczenia, da się zrobić na powszechnie dostępnych częściach i ne trzeba będzie nic dobierać :)
Kotek se poczyta, może się kotkowi przyda :) Będzie kotek mógł się pomądrzyć gdzie indziej.
ja moge byc dla ciebie kotkiem ,spoko ...........
pozwolisz iz skomentuje to co napisales ....
belkot czlowieka ktory cos tam wie o wzorach a nic niewie o brzmieniu ...
jedynie z trudem zgodzil sie iz glowne wzmocnienie ukladu jest jednak na stopniu wejsciowym .
przyczym wskazal o czym ja napisalem iz bedzie pisal iz zamale wzmocnienie w petli aby miec dobra jakosc .
pisalem o tym .Typ nie kuma iz wiekszosc sprzezen w tym wzmacniaczu to sprzezenia pradowe a nie napieciowe ,choc to wiaze sie z soba .....
On analizuje ten wzmacniacz klasyczna droga a ten wzmacniacz nie jest klasyczny .Bo opiera sie na pradach a nie napieciach .
nawzal mnie "kotek" spoko ,ja jego nazywam "sciemniacz".
==================
w czym problem ? ze analizy nie graja .....a ten wzmacniacz gra ......
ps ,tam niema zadnych luster pradowych koles ,w tym to juz poplynoles na calego ....
Moglbym po tych twoich tekstac oficjalnie zmieszac ciebie z blotem ,wyzwac od .....ale z szacunku dla forum nie zrobie tego.

Dodane 2 minuty 15 sekundy:
po prostu nie zmieszam ciebie z blotem ze wzgledu na szacunek dla tego forum.....

Dodane 56 sekundy:
I dlatego ze admimi mi pisza abym ,opamietal sie i sie opamietuje .......
tak wiec ,mililisz sie w tych swoich analizach tego ukladu ....

Dodane 6 minuty 18 sekundy:
==============
a kotek bo dokarmiam bezpanskiego kota ......
moge byc "kotkiem"....

Dodane 6 minuty 29 sekundy:
==============
emsc -cos tam ci swita w glowie ale reszta do du**.....
Jesli chcesz lepiej zastanow sie na tym ukladem i nie kieruj sie na sile nasza rywalizacja ....inaczej poplyniesz .

Dodane 2 minuty 27 sekundy:
znaczy plyniesz ale jesli wyzbedziesz sie rywalizacji na sile i zaczniesz normalnie myslec to .....
moze wyjdziesz na ludzi.




emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 48
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Wzmacniacze audio.

#312

Post napisał: emsc » 29 sty 2020, 21:09

Nie wysilaj się. Żadnej rywalizacji nie ma. Z tobą gadam z powodu czegoś co można chyba nazwać wymuszoną litością. W każdym razie coś w tym rodzaju. Na serio piszę, zastanów się chłopie nad sobą, jeśli jesteś na tym etapie jeszcze w stanie analizować rzeczywistość. Bo zupełnie po ludzku mi ciebie żal, co nie znaczy że ciebie lubię, bo nie lubię. Ale to zupełnie oddzielne sprawy.
Napisałem co napisałem nie po to żeby rywalizować, bo nie mam z kim. Tylko na pożegnanie postawiłem kropkę. Nie wywiązałeś się i to ostatecznie kończy jakiekolwiek nasze dalsze rozmowy.

Awatar użytkownika

Autor tematu
kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 92
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

Re: Wzmacniacze audio.

#313

Post napisał: kwarc » 29 sty 2020, 21:11

====================================
Sa rozne typy ludzi ...
jedni szukaja wiedzy ,cos pisza potem inni pisza i oni w sytuacji kiedy maja nowa wiedze napisza ,mylilem siem .
Ale sa typy po forach ktore nie szukaja wiedzy i nauki tylko szukaja spledoru i potwierdzenia ich wyjatkowosci .
Tacy ludzie spotykajac sie z swoimi bledami nigdy nie poiwedza dziekuje ze czegos sie nauczylem .Ci ludzie zawsze beda atakowac .......

Dodane 2 minuty 5 sekundy:
================
jasne ,gada ze mna bo to wymuszona litosc czlowiek ktory nic ciekawego od siebie nie zapodal na forum poza sciemnianiem.
Sorki admini ale chyba musze po nim pojechac ostro .....

Dodane 4 minuty 34 sekundy:
==============
idz bredzic ,sciemniac innym ,OK ,koles ...
powstrzymam sie od innych tekstow .
idz gdzie indizej sr** swoja pseudo wiedza ........to i tak delikatnie ..
sorki admini ,napisalbym jemu zupelnie inaczej.
I jesli konczy juz i spada to super ......

Dodane 3 minuty 47 sekundy:
=============
Sciemniacz -inaczej klamca .
======================

Dodane 6 minuty 43 sekundy:
sorki admini ,wiem ze byscie chcieli abym pieknie pisal ale tu nie moge w tej sytuacji .
Koles Klamie od poczatku do konca .......
Typ poprostu sprowadza to miejsce i forum do gowna .
A wy milczycie ,bo to niby Ja jestem nie w porzatku .

Dodane 1 minuta 30 sekundy:
sciemnia ,klamie ile wlezie a wy admini milczycie .wasz problem co robicie z tym forum.

Awatar użytkownika

Autor tematu
kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 92
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

Re: Wzmacniacze audio.

#314

Post napisał: kwarc » 20 lut 2020, 20:58

==========
przynajmniej ta cisza jest jakimś pozytywnym znakiem .......
mam nadzieje ze ten klamca juz tu nie wejdzie i nie bedzie pieprzyc jak to sie zna na wzmacniaczach a sciemnia na potege .

Dodane 5 minuty 34 sekundy:
=====================
PS czy ktoś z was czytał czym interesuje sie ten typ emsc ? Elektroniką o nie ,cnc o nie ,maszynami...o nie .
Odziaływaniem na innych ludzi ...:) o tak to jest to co interesuje tego typa .....jego interesuje jak klamstwami moze manipulowac innymi ludzmi .

Dodane 2 minuty 4 sekundy:
===========================
spotykałem juz tego typu ludzi ............

Dodane 2 minuty 12 sekundy:
=======================
To przykre ale niestety wiekszość poddaje sie takiej manipulacji ............okolo 80% ....

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacze audio.

#315

Post napisał: Yarec » 01 mar 2020, 14:42

sódomia i gumornia - same "Spece" (od wszystkiego.. czyli od . . . )
tylko się nie pozabijajcie ( szkoda Forum... tego Forum)
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design

Awatar użytkownika

Autor tematu
kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 92
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

Re: Wzmacniacze audio.

#316

Post napisał: kwarc » 13 kwie 2020, 19:17

Yarec pisze:
01 mar 2020, 14:42
sódomia i gumornia - same "Spece" (od wszystkiego.. czyli od . . . )
tylko się nie pozabijajcie ( szkoda Forum... tego Forum)
ale najlepsze jest to ze Ty absolutnie sie na tym nie znasz ,to jest najsmieszniejsze.

Dodane 33 sekundy:
i najtragiczniejsze.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacze audio.

#317

Post napisał: Andrzej 40 » 16 cze 2020, 21:51

No to na końcu tego bałaganu są głośniki o sprawności kilku % i zniekształceniach o niebo większych niż wnoszonych przez wzmacniacze. Na dodatek na jakość odsłuchu ogromny wpływ ma akustyka pomieszczenia i miejsce odsłuchu oraz rozmieszczenie głośników. Ale to już inny zakres wiedzy.
O jakości słuchawek to może zaczną wypowiadać się ci, którzy mierzyli je na sztucznym uchu. Bo opinie subiektywne każdy będzie miał inne.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Wzmacniacze audio.

#318

Post napisał: Zienek » 17 cze 2020, 19:38

Obrazek

Cytuję z https://www.facebook.com/Tonskladowy
post z 15.06. Komentarze też niezłe :)

"
Na naszych oczach dzieje się historia. Niedawno pisałem o panu, który poleca ominięcie zabezpieczenia różnicowego w skrzynce w celu poprawienia wrażeń odsłuchowych.
Niezorientowanym przypomnę, że może to skutkować śmiertelnym porażeniem. W końcu jednak audiofile goniący napuszonego od elektryczności króliczka nie muszą się aż tak poświęcać, oto bowiem powstała audiofilska różnicówka!

W cenie około 3800 złotych otrzymujemy elegancką, czarną różnicowkę. Na holenderskim portalu audio przeczytamy o niej:
"Od kiedy tylko przełącznik różnicowy stał się obowiązkowy w Holandii w 1975 r., wielu audiofilów miało świadomość jego negatywnego wpływu na dźwięk. (...) Na forach można przeczytać, jak audiofile doświadczają pozytywnej zmiany w dźwięku swojego systemu po ominięciu przełącznika. Oczywiście nie jest to zalecane ani nawet legalne, ale kto się dowie, prawda?"

Faktycznie, nie dowie się nikt, dopóki ktoś się nie usmaży, kręcąc gałką :)
Dalej autor opisuje doświadczenie wymiany bezpiecznika w skrzynce, które pchnęło go do wymiany i tego zabezpieczenia:

Po wymianie standardowego bezpiecznika Hager MKS 5 16 na audiofilski wyłącznik automatyczny GigaWatt G-C16A, zdałem sobie sprawę, że standardowy przełącznik różnicowy wciąż jest w obwodzie, ale mimo to mój system brzmiał naprawdę świetnie"

Oczywiście następnie różnicówka została wygrzana i można było zasiąść do rytualnego odsłuchu. Wrażenia? Oczywiście poprawa! ;)

"W ciągu kilku taktów stało się jasne, że bas stał się bardziej autorytatywny, ale nie stał się gruby ani mniej zdefiniowany. Był niewątpliwie bardziej krzepki, ale wciąż chrupiący i absolutnie nic nie zostało stracone pod względem prędkości, transjentów lub artykulacji. (...) Góra stała się bardziej realistyczna, miała większy obrys i wyraźniejsze harmoniczne. Teraz znacznie lepiej słyszałem różne elementy, które składają się na dźwięk hi-hatu (początkowe uderzenie, po którym następuje bogaty rezonans o zróżnicowanej fakturze, a następnie zanik), zamiast słyszeć głównie szumy górne."

Do słownika wyrażeń pozytywnie zakręconych dołączył właśnie autorytatywny bas! Ach, oczywiście scena też się poszerzyła, a jak! ;) Jednak tutaj działy się też inne czary:

"Standardowy przełącznik Hagera wypełniał pokój dźwiękiem bardziej przypominającym metronom pod względem ruchu w scenie dźwiękowej. (...) dźwięk z Doepke DFS-2 był po prostu bardziej realistyczny. Było to zauważalne po wyraźniejszym „oddychaniu” muzyki, sposobie, w jaki przedstawienie ożywało i energetyzowało pomieszczenie w bardziej naturalny cykl przypływu i odpływu."

I niech mi ktoś powie, że te opisy nie są generowane automatycznie xD
Przypominam, że po zainstalowaniu tej różnicówki, audiofilskiego bezpiecznika, gniazdka i oprawki na gniazdko, wymianie kabli zasilających w ścianie, instalacji filtrów, kondycjonerów prądowych i audiofilskiej listwy, nie osiągniemy jeszcze prądowej nirwany. W dalszym ciągu czekamy bowiem na audiofilski licznik prądowy.
"


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Wzmacniacze audio.

#319

Post napisał: IMPULS3 » 17 cze 2020, 20:56

Biznes to biznes. :) W tym nie ma nic niezwyklego. Każda branża jest pod tym względem taka sama. Ja ktoś ma jakieś marzenie to zawsze znajdzie się ktoś kto za kasę zechce mu to spełnić. Minus jest tylko taki że czasem jest to jakieś oszustwo ale skoro kupujacy jest zadowolony. :)
To podobnie jak ze słynnymi sportowymi samochodami. przecież nie kupuje się je po to aby były najlepsze pod względem technicznym tylko pod względem zadowolenia nabywcy.
Poniżej taki drobny przykład jak jedzie zwykła rajdówka budowana prywatnie na nadwoziu Forda z podzespołami z Mitsubishi evo 9/10. Oczywiście i tak Ferrari czy inne będą "lepsze". :)
W prawym dolnym rogu jest prędkościomierz a bliżej środka ekranu miernik przeciążeń.



jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Wzmacniacze audio.

#320

Post napisał: jasiu... » 18 cze 2020, 18:05

A pochwalę się, że w końcu zdecydowałem się na presonusy. Trochę byłem sceptycznie nastawiony, ale zakupu nie żałuję. W tej cenie nic lepszego miał nie będę. W końcu to ma stać koło komputera i grać na mnie, a nie na pokój.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”