Dziwny gwint wielokrotny

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#11

Post napisał: TOP67 » 03 kwie 2020, 09:30

Wiktor57 pisze:
03 kwie 2020, 08:23
Jeżeli Chcesz uzyskać skok 30mm i zarys gwintu jak dla skoku pojedynczego 2mm to powinno być 15 nitek (dla 1.5 to 20 nitek). Te wartości są zależne od siebie.
To jest oczywista oczywistość, ale można też wykonać co którąś nitkę, byle wybrać resztę.
Wiktor57 pisze:
03 kwie 2020, 08:23
Brak noży do wykonania tak stromych gwintów. Ja miałem do czynienia z gwintami wielokrotnymi trapezowymi i w każdym przypadku noże wykonywaliśmy we własnym zakresie.
Ponieważ wykonywane są obydwa gwinty, to teoretycznie nie trzeba się przejmować kątem zarysu. Jeśli płytkę o kącie 60° ustawimy bardziej płasko, to otrzymamy zarys o mniejszym kącie. Trzeba wtedy zrobić głębsze nacięcia, tak żeby postawa takiego trójkąta była równa skokowi. Wtedy da się wkręcić gwinty. Trzeba tylko uważać, żeby nie szorować spodem płytki o zarys gwintu.



Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#12

Post napisał: RomanJ4 » 03 kwie 2020, 09:45

A nie lepiej byłoby mu zrobić ślimak o skoku 30mm?
Nakrętkę można by zrobić (CNC) frezem z dwu złożonych potem połówek, bo w niezbyt dużym otworze byłoby to awykonalne.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#13

Post napisał: TOP67 » 03 kwie 2020, 09:55

Ograniczeniem jest tutaj głębokość wybrania. Chodzi raczej o zakres 1-2 mm


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#14

Post napisał: orion32 » 03 kwie 2020, 11:43

Roman mówisz, że 90mm to niezbyt duży otwór? Jak dla mnie to duży, ale zależy co kto robi?
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#15

Post napisał: RomanJ4 » 03 kwie 2020, 12:12

Może być za mały by napędzaną oprawką wyfrezować w nim taki gwint, ale nie jestem specjalistą od cnc...
pozdrawiam,
Roman


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4146
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#16

Post napisał: Steryd » 03 kwie 2020, 12:31

A czemu nie zrobisz trapezowego?
Można?
Morzna!!!


Wiktor57
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 241
Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
Lokalizacja: Głuchołazy

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#17

Post napisał: Wiktor57 » 03 kwie 2020, 12:36

TOP67 pisze:ale można też wykonać co którąś nitkę, byle wybrać resztę.
Jeżeli mam wybierać pozostałość to wolę wykonać wszystkie nitki.
TOP67 pisze:Trzeba tylko uważać, żeby nie szorować spodem płytki o zarys gwintu.
W tym jest właśnie problem, a im większy kąt linii śrubowej tym bardziej będzie szorować. Płytka musi być bardzo mocno podcięta na dole a przez to osłabiona. Wykonując nóż można tak dobrać kąty przyłożenia przodu i tyłu noża by nie przycierał ale by też miał odpowiednią wytrzymałość.
"A czemu nie zrobisz trapezowego?" Chyba dlatego, że nie chce mieć gwintu głębokiego.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#18

Post napisał: TOP67 » 03 kwie 2020, 12:51

Wiktor57 pisze:
03 kwie 2020, 12:36
Jeżeli mam wybierać pozostałość to wolę wykonać wszystkie nitki.
Jasne. Zwłaszcza, że kolega robi to cyklami. Gdybym miał toczyć ręcznie wewnętrzny gwint, to bym się może zastanawiał.
Wiktor57 pisze:
03 kwie 2020, 12:36
Wykonując nóż można tak dobrać kąty przyłożenia przodu i tyłu noża by nie przycierał ale by też miał odpowiednią wytrzymałość.
Wykonując nóż z odpowiednim kątem wzniosu, kąt przyłożenia pozostaje bez zmian. Po prostu całość zostanie skręcona.

Tu jest to narysowane

Obrazek


Autor tematu
Arco
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 30
Rejestracja: 04 wrz 2011, 12:22
Lokalizacja: Poznań

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#19

Post napisał: Arco » 03 kwie 2020, 12:59

Bardzo się cieszę, że wywiązała się ciekawa dyskusja.
Jeżeli chodzi o wyfrezowanie wnętrza - odpada. Po 1 nie mam napędzanych narzędzi, po 2 jeszcze bardziej komplikuje to wszystko, a chciałbym to możliwie jak najbardziej ułatwić.

Jeżeli chodzi o dorobienie noża, to też to raczej odpada bo nie będę ukrywał - nie jestem specjalistą od samoróbek i wszystkie dotychczasowe próby działały gorzej niż zwykła płytka w oprawce.

Rozumiem poniekąd kwestię kąta, lecz jeśli mam oprawkę do toczenia gwintów to ona ma podfrezowanie do ustawiania w głowicy - kąty są odgórnie narzucone i nic tam się przecież nie zmienia. Jeśli dobrze pamiętam, to nawet płytki podporowej nie mam w tej i drugiej oprawce, stąd wszystko to trochę otwiera zamykając mi oczy!

Na ten moment chyba najlepszym rozwiązaniem jest narysowanie n nitek w Inventorze i sprawdzenie jaka ich ilość zamknie mi profil by "nitki były jedna przy drugiej" :(

Wszystko to zaczyna mnie powoli przerażać, o ilu szczegółach trzeba pamiętać robiąc gwint. Jakoś zwykłe jednokrotne gwinty wychodzą mi bezproblemowo, nawet przy dziwnych skokach typu 0.5 czy 0.45.

A temat wydawał się z gruntu prosty i zrozumiały. G76 Z=F/N i jazda :(

Dodane 2 minuty 37 sekundy:
Kolega konstruktor, który nie jest technologiem podrzucił mi też dziki pomysł by może wykonać gwint prostokątny przy pomocy przecinaka/noża do rowków i wytaczaka hakowego, ale to już dość abstrakcyjny pomysł, który za to pozwoliłby na "niewybieranie" środka.

Awatar użytkownika

TOP67
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2224
Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dziwny gwint wielokrotny

#20

Post napisał: TOP67 » 03 kwie 2020, 13:05

Oprawkę z płytkami podporowymi można dokupić. Uzyskasz wtedy kąt 4.5°. Pozostanie różnica 5-6°, a taki kąt przyłożenia płytka skrawająca chyba ma. Zmniejszenie kąta zarysu musisz skompensować głębszym toczeniem. To wyliczysz z trygonometrii lub doświadczalnie.

Ilość zwojów musi być całkowita. Jeśli tak nie wychodzi, to trzeba zmienić skok na niecałkowity.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”