#252
Post
napisał: bartuss1 » 07 mar 2020, 20:22
masa rupieci jest nie do znalezienia, chociaż wszyscy wiemy jak działają, trzeba po koparkowemu.
Tak na marginesie, kopara dostała niezle w d, dobre 200 godzin przepracowane w twardej glinie, niejeden nie chciał wierzyć ze to działa dopoki nie zobaczył, zwłaszcza operatorzy tych małych gąsienicówek, że niemozliwe. A tam sekcja pompy koparkowej 8cm3.
Tutaj dla silniczka 1,5 kw mam 6 cm3, wg kalkulatora hydro bedzie niby 140 bar, czas reakcji podobnie krótki, sekunda czy dwie, ale tutaj skok jest 90 mm a nie 500, także to zwyczajnie bedzie działać i bedzie niezniszczalne, a nawet jeśli sie siłownik wysypie kiedys tam, to koszt jego wymiany to pare stówek.
Wpierw chciałem zrobić dwa proste ramiona od siłownika do obudowy łozyska skosnego dwurzedowego, ale kumatego operatora gietarki krawędziowej nie znalazłem i lustrzane odbicie to ponoć abstrakcja, zrobiłem tak jak jest, dwie wajchy na 70mm i dwie wajchy na 105mm wspolnie połączone blachą. Huśtawka zmierzona w cadzie, w sensie skok 90 mm siłownika daje mi przesuniecie ciagadła o 23 mm na odległosci od osi jakiejs tam.
no a do konca nie ufając cadowi, to przeliczyłem sobie wg Talesa hehe, jest ok.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign