Robiłem tak z początku. Szybciej korbami. Mniej uwalonych płytek i uszkodzonego materiału. Strzałkami dojazdy owszem. Ale robić tylko z g-kodu. Naprawdę jeśli komuś korbotronic nie przeszkadza czy wręcz pomaga to dlaczego robić to inaczej ?. Tak samo nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Co innego seria, czy precyzyjna obróbka wymiarowa, a co innego doskoki dla planowania czoła czy inne takie bzdurki na szybko.
Tokarka do serwisu motocyklowego
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 56
- Posty: 16284
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
I co kol.IMPULS na to ? Wygodniej za ciężkie pieniądze ?

Jasiu, to tak sporadyczna robota, że szkoda zachodu. Ma się dać zrobić i tyle.
Dodane 7 minuty 47 sekundy:
Ja tylko chciałbym zrozumieć dlaczego ? Czym się różni jazda trzymaną strzałką od jazdy g-codem ? A na pewno stabilniej niż kręcąc korbą.
Może też utniesz materiał lepiej korbą niż strzałką ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 7620
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
jasiu... pisze: Jeśli zauważasz, że nóż ci drapie bok gwint z jednej strony, to go ciut cofasz i wjeżdżasz głębiej, do momentu, aż zacznie drapać z obu stron.
Jednak wole to zrobić przesuwając sanki imaka narzędziowego na ręcznej tokarce. Tak jest dla mnie prosciej.

A w CNC robie po prostu tak ze puszczam gwintowanie i zatrzymyję w połowie długości gwintu, po czym wyłaczam sterownik silniczków i ręcznie kręcę śrubą osi Z ustawiając na środku nóż względem zwoi gwintu. Po czym właczam sterowni, wyłączam program, odjeżdzam nożem i przy ponownym włączeniu programy mam już nóz zgodnie z tym co chciałem. Więc dość prosta metoda ale dobra do gwintów zewnętrznych, gorzej natomiast gdy gwint jest wewnętrzny a otwór mały. Dlatego wolę w takich przypadkach tokarkę konwencjonalną.
senio pisze: Szybciej korbami. Mniej uwalonych płytek i uszkodzonego materiału.
Pisałem o tym wcześniej, bezpieczeństwo robót jest dużo większe niż na CNC choćby z powodu błahego błedu niezauważenia że jest jakaś liczba za dużo czy brak kropki pomiedzy liczbami a miał przecież być.

kamar pisze:I co kol.IMPULS na to ? Wygodniej za ciężkie pieniądze ?
Ja cały czas obstawiam przy swoim. I jakby co to chyba te poglady i nasz wileki spór w tym zagadnieniu trwa odkąd jesteśmy na forum. I szybko zgody chyba nie będzie

senio pisze: A jak sobie pokręcę, to jestem mega szczęśliwy. Myślę ze argument nie do odparcia i można temat korbek zakończyć.
Chyba jednak my obaj w tym temacie byśmy się dogadali. Żle zrozymiałem początkowe posty kolegi, ale finalnie chyba się zgodzimy ze warto mieć jedną i drugą opcję najlepiej na oddzielnych maszynach.

|
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 7620
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
kamar pisze:No wybacz, ale z takimi herezjami dyskutował nie będę
To te wszystkie dzwony na maszynach to herezje?


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
Nie ma potrzeby. Kiedyś też tak robiłem, ale dowiedziałem się od Marka, że można załączyć włączenie wzmacniaczy i przypisać pod wolny klawisz np F7. Po wciśnięciu rozłącza silniki na włączonym sterowaniu i można kręcić. Po ustawieniu co tam potrzeba, ponownie wciskasz przykładowy F7 i maszyna gotowa do działania.
Ja już temat korb zakończyłem. Ponieważ nie trafiają inne argumenty poza jednym. Ja mam wewnętrzną potrzebę pokręcenia korbami czasami i tego się trzymam już do samego końca. Jeszcze w Zośce mam korby i też lubię nimi pokręcić.IMPULS3 pisze: ↑27 paź 2019, 21:57Chyba jednak my obaj w tym temacie byśmy się dogadali. Żle zrozymiałem początkowe posty kolegi, ale finalnie chyba się zgodzimy ze warto mieć jedną i drugą opcję najlepiej na oddzielnych maszynach.Pomijam kwestię miejsca i pieniedzy i potrzeby przy rzadkich robotach.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 7620
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
senio pisze:Kiedyś też tak robiłem, ale dowiedziałem się od Marka, że można załączyć włączenie wzmacniaczy i przypisać pod wolny klawisz np F7. Po wciśnięciu rozłącza silniki na włączonym sterowaniu i można kręcić. Po ustawieniu co tam potrzeba, ponownie wciskasz przykładowy F7 i maszyna gotowa do działania.
Ciekawa opcja, choć mozna też wyprowadzić na zewnątrz włączanie jednego ze sterowników w tym przypadku osi Z i w sumie wyjdzie na to samo. Moze i tak zrobię z czasem. W sumie podsunąłeś mi tak banalnie proste rozwiązanie.

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 47
- Posty: 1473
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Tokarka do serwisu motocyklowego
To jest dobre działające rozwiązanie. Nie ma potrzeby nic innego robić. Jest temat o tym na forum choć nie do końca wyjaśniony co to jest i do czego.
konfiguracja-linuxcnc-enable-t80945.html
Możesz Marka zapytać które kable jak spiąć bo ja nie pamiętam dokładnie. Dawno to robiłem.