fusion 360 w stronę zagłady
kolejne poprawki coraz większy chaos ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: fusion 360 w stronę zagłady
Mnie też denerwują ale prawda jest taka, że każda zmiana jest najpierw witana z niechęcią, potem się człowiek przyzwyczaja i już mu w ogóle nie przeszkadza. Także trzeba się mentalnie przestawić i będzie jak kiedyś.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: fusion 360 w stronę zagłady
Ale marudzisz !!! Skupiasz się na pierdołach a nie widzisz rzeczy istotnych. Generowanie rys. wykonawczych działa już prawie tak jak powinno, operacje na dużych złożeniach też coraz lepiej chodzą. Jeśli to kosztem plastusiowych ikonek to proszę bardzo

Zmiana kolorowych żarówek na czarno-białe oczko też pewnie podyktowane oszczędzaniem pamięci choć mniej czytelne.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: fusion 360 w stronę zagłady
E tam marudzę.
Oj tam oj tam. Napisałem o czym napisałem. I tylko o tym.
Niech się skupią właśnie na ważnych poprawkach a nie pierdołach. Wolałbym .
Choć moim zdaniem, właśnie te pierdoły wnoszą dużo do ergonomii i składają się na ogólny obraz wygodnego używania.
Też korzystam, również z licencji płatnej, więc mogę sobie pomarudzić.
Tak jak napisał Avalyach i tak przyjdzie się przyzwyczaić.
Można zresztą na grupach się wywnętrzać, ale tutaj myślę, się nie cofną.
Tam jest młody zespół programistów i młody kierownik programu, a to pokolenie całkiem inaczej odbiera pewne rzeczy.
Ja już nawet w okularach, nie widzę pewnych szczegółów.
Prawda jest taka, że pewnie, jakby tak było od początku, nic bym nie mówił i łyknął tą żabę bez zająknięcia
Dla mnie nadal Fusion jest i tak jak na razie najlepszym wyborem, przy tych warunkach.
Oj tam oj tam. Napisałem o czym napisałem. I tylko o tym.
Niech się skupią właśnie na ważnych poprawkach a nie pierdołach. Wolałbym .
Choć moim zdaniem, właśnie te pierdoły wnoszą dużo do ergonomii i składają się na ogólny obraz wygodnego używania.
Też korzystam, również z licencji płatnej, więc mogę sobie pomarudzić.
Tak jak napisał Avalyach i tak przyjdzie się przyzwyczaić.
Można zresztą na grupach się wywnętrzać, ale tutaj myślę, się nie cofną.
Tam jest młody zespół programistów i młody kierownik programu, a to pokolenie całkiem inaczej odbiera pewne rzeczy.
Ja już nawet w okularach, nie widzę pewnych szczegółów.
Prawda jest taka, że pewnie, jakby tak było od początku, nic bym nie mówił i łyknął tą żabę bez zająknięcia

Dla mnie nadal Fusion jest i tak jak na razie najlepszym wyborem, przy tych warunkach.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: fusion 360 w stronę zagłady
Nie wiem o co cho. Interfejs jak interfejs, każdy ma jakąś wizję i programista, a nawet bardziej projektant interfejsu, nigdy nie mają lekko bo zawsze jest ktoś kto marudzi.
Mnie się to nowe akurat podoba
Mnie się to nowe akurat podoba

czilałt...
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: fusion 360 w stronę zagłady
Eee. No macie rację.
Rzeczywiście jakoś tak mam, że mnie te zmiany w położeniu i kształtach trochę rozstrajają.
Nie wiem, może to moja cecha osobnicza.
Jak się przyzwyczajam do miejsca i widoku pulpitu czy gałkologii, to przez chwilę środowisko jest dla mnie obce.
Ja dużo potem trochę na czuja pracuję. Lubię jak wszystko jest tam gdzie było i jak wygląda jak zawsze.
Po jakimś czasie mam wrażenie, że jestem jak u siebie.
No taki tam odbiór indywidualny.
Trochę tak to odbieram, jakbym rozbił wszystko ze skrótów klawiaturowych i mi te skróty zmieniano co jakiś czas.
Mniej więcej.
Oczywiście przywyknę, a na pewno nie jest to powód żeby szukać czegoś innego.
Rzeczywiście jakoś tak mam, że mnie te zmiany w położeniu i kształtach trochę rozstrajają.
Nie wiem, może to moja cecha osobnicza.
Jak się przyzwyczajam do miejsca i widoku pulpitu czy gałkologii, to przez chwilę środowisko jest dla mnie obce.
Ja dużo potem trochę na czuja pracuję. Lubię jak wszystko jest tam gdzie było i jak wygląda jak zawsze.
Po jakimś czasie mam wrażenie, że jestem jak u siebie.
No taki tam odbiór indywidualny.
Trochę tak to odbieram, jakbym rozbił wszystko ze skrótów klawiaturowych i mi te skróty zmieniano co jakiś czas.
Mniej więcej.
Oczywiście przywyknę, a na pewno nie jest to powód żeby szukać czegoś innego.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: fusion 360 w stronę zagłady
A tak swoją szosą to można włączyć stary interfejs. Jednak jak tam napisali opcja ta jest ograniczona czasowo i pewnie kiedyś zniknie.
czilałt...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: fusion 360 w stronę zagłady
Nie ma co się kurczowo trzymać. To jest moment i nowy interfejs będzie tak samo wygodny jak stary. Zresztą to głównie podmiany ikon...