PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 140
- Rejestracja: 30 lip 2013, 15:13
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
Czy technika poszła do przodu i są już lepsze chłodziwa, które dłużej wytrzymują ?
co robić aby wytrzymało długo - maszyna mocno nie pracuje a chłodziwo stoi ....
co robić aby wytrzymało długo - maszyna mocno nie pracuje a chłodziwo stoi ....
Tomek
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8199
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
,, Dlugo" to pojęcie względne.
..... , czyli ile ?
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
Witam.
Trochę odgrzeję. Też szukam (chyba szukałem) chłodziwa, które mogę kupić w opakowaniach 5-20l , i które przy rzadkim uruchamianiu maszyny nie skiśnie. Mam od grudnia emulsję Cool fluid sn3 od Polfluid i jak narazie sprawuje się bardzo dobrze. Nie wytrąca się olej na powierzchni i nie widać skrzepów. Zobaczymy co będzie latem. Czy ktoś jeszcze miał styczność z tą emulsją?
Trochę odgrzeję. Też szukam (chyba szukałem) chłodziwa, które mogę kupić w opakowaniach 5-20l , i które przy rzadkim uruchamianiu maszyny nie skiśnie. Mam od grudnia emulsję Cool fluid sn3 od Polfluid i jak narazie sprawuje się bardzo dobrze. Nie wytrąca się olej na powierzchni i nie widać skrzepów. Zobaczymy co będzie latem. Czy ktoś jeszcze miał styczność z tą emulsją?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 721
- Rejestracja: 07 mar 2018, 16:54
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
Jak pracowałem na dużej wytaczarce to miałem problem ze smrodem, szczególnie po dłuższych weekendach, świętach itd.
Ale poradziłem sobie z tym permanentnie biorąc przewód pneumatyczny 6mm - taki niebieski elastyczny - ponawiercałem go co około 20cm na kilku metrach małymi otworkami chyba 2mm, koniec przewodu zaślepiłem, a początek podłączyłem do mocno zdławionego zaworu z powietrzem ze sprężarki. To sobie tam bąbelkowało leciutko w zbiorniku, a smród jak ręką odjął - już się nie pojawił.
Ale poradziłem sobie z tym permanentnie biorąc przewód pneumatyczny 6mm - taki niebieski elastyczny - ponawiercałem go co około 20cm na kilku metrach małymi otworkami chyba 2mm, koniec przewodu zaślepiłem, a początek podłączyłem do mocno zdławionego zaworu z powietrzem ze sprężarki. To sobie tam bąbelkowało leciutko w zbiorniku, a smród jak ręką odjął - już się nie pojawił.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1300
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: PSUJĄCA SIĘ EMULSJA
U nas na emulgolu to była tragedia, później był jakiś koncentrat z Kielc ale "gryzł" każdego z kim miał do czynienia. Jako że miałem z nim dużo do czynienia to tak bardzo pękała mi od niego skóra że powstawały rany na dłoniach...
Później przerzuciłem maszynę na chłodziwo firmy Cim... w różowym opakowaniu i jak ręką odjął. Po rozcieńczeniu jest niemalże bezbarwny i co najważniejsze nie kiśnie i nie śmierdzi.
Później przerzuciłem maszynę na chłodziwo firmy Cim... w różowym opakowaniu i jak ręką odjął. Po rozcieńczeniu jest niemalże bezbarwny i co najważniejsze nie kiśnie i nie śmierdzi.