Frezarka 750x500x500 do stali

Też byłem zainteresowany, nie ma nikogo takiego na allegro. Ostatecznie sam wykombinuje coś z jamnika 5.5kW

ghostlpa pisze:nie ma nikogo takiego na allegro

może o to chodzi https://archiwum allegro pl/oferta/elektrowrzeciono-2-2-kw-i7111764664.html

Frezarka bardzo mozolnie ale coś tam idzie to przodu. Zamontowałem już osłony harmonijkowe śruby Y. Spisują się znakomicie. Obecnie czekam aż przyjdą do mnie jeszcze harmonijki na oś X oraz projektuję w wolnych chwilach wszystkie te osłony co nie jest łatwo bo wszędzie miejsca mało a zależy mi żeby cała maszyna miała możliwie male gabaryty. Poniżej kilka zdjęć oraz filmy bo maszyna wykonuje już sama do siebie części. Zmiana narzędzia z przycisków na panelu też już jest ogarnięta. Udało się to zrobić szybko i przejrzyście za pomocą jednego brain'u w Machu. Póki co największą wadą jaką zauważyłem w CSMIO jest długa reakcja między przekręceniem potencjometrów od % posuwu a faktyczną jego zmianą.




https://youtu.be/jT-ycMRWBxI
https://youtu.be/ATlwBxkQL7s

Kolejny update. Od ostatniego posta spooro się zmieniło ale roboty było tyle że nawet nie było kiedy zdjęć zgrać na komputer i przesłać udało się osłonić już także oś X. Póki co harmonijką ale projekt uwzględnia także osłony stalowe więc zamodelowana jest całość na gotowo i powoli wykonywana. Dodatkowo wyspawane zostały wszystkie osłony, drzwi, szuflady, zbiorniki oraz wreszcie uruchomiłem chłodzenie. Niestety natrafiłem na kolejny problem. Jest nim wrzeciono. Fabrycznie osiągało max 1400rpm. Dodatkowo jako że maszyna pracowała na hydraulice i miała spory zasilacz z chłonicą wrzeciono było tym olejem chłodzone. Po wyrzuceniu hydrauliki i puszczeniu go na 3000rpm po godzinie pracy się zagrzało do tego stopnia że łożyska aż chwyciło. Jest już wstępna koncepcja na poprawę fabryki i przystosowanie wrzeciona do min. 3000rpm chociaż chciałbym dobić do 5000-6000rpm ale to wyjdzie w praniu (nie chcę się bawić w robienie kanałów olejowych do smarowania więc w grę wchodzi smar stały). Dodatkowo zostaną wyrzucone koła zębate oraz zmieniony silnik (5.5/7.5kw do 8000rpm Mitsubishi) a napęd zostanie przeniesiony przez pasek. Po zmodyfikowaniu dwóch elementów powinno udać się zrobić kanał przez który będzie przepływać chłodziwo i odbierać ciepło tak jak jest to w wielu maszynach. Wyjdzie w praniu. Docelowo i tak zamierzam zmienić całą główkę wraz z korpusem i wrzecionem lecz czasowo zajmie to zdecydowanie więcej niż ta modyfikacja. Maszyna coś tam pracuje i krótkie programy od czasu do czasu już zdarza mi się na niej puszczać. Poniżej kilka zdjęć oraz filmów. Więcej tradycyjnie na kanale na YT oraz w albumie google.



https://youtu.be/lSuBrTKCH6s

co ty chcesz od hydrauliki siłowej, ja bym samo wrzeciono zrobił jako silnik hydrauliczny napedzający układzik z narzędziem. Chodzi o to ze hydraulika siłowa to przede wszystkim dupne momenty.
7 kw przy jakich obrotach? bo 3 tys docelowe przy 7 kw to masz głaskanie zelastwa a nie obrobkę, przekładnia mechaniczna redukujaca obroty pozwoli na ostrą jazdę, ale bezposrednio to cienko to widzę.

Wyraziłem się mało precyzyjnie. Wrzeciono było napędzane normalnie silnikiem elektrycznym. Natomiast jako że była to frezarko kopiarka to stół w x, y i z chodził na siłownikach hydraulicznych a nie śrubach i do nich był ten zasilacz. A że hydraulika była na maszynie to ktoś wykorzystał to właśnie do smarowania i chłodzenia wrzeciona. Nie chcę się bawić w hydraulikę ze względu na: kolejny system który trzeba konserwować, dbać itd. Dodatkowe komponenty do sterowania (chcę mieć magazyn więc trzeba będzie jeszcze ustawiać wrzeciono w odpowiedniej pozycji), hałas, dużo dodatkowych gratów. Ostrej jazdy póki co nie planuję. Bardziej będzie to lekka obróbka stali ale czasem na dużym polu pracy ale wiadomo, lepiej mieć zapas mocy. Silnik kupiłem praktycznie za grosze więc sobie go wrzucę. Falownik wpadnie 22kw więc jak w przyszłości przerzucę już główkę na docelową to zastanowię się czy silnik zmieniać czy zostawić. Zrobiłem rozeznanie i na smarze stałym przy łożyskach które mogę tam wrzucić da radę osiągnąć max 5500-góra 6000rpm. Ale nastawiam się na początek na ok 4500rpm więc zrobię przełożenie pewnie 1:2 na pasie. Silnik ma 35Nm przy 1500RPM i stały ten moment aż do 6000rpm. Potem spada i z dokumentacji wynika że można go rozkręcić aż do 10 000 rpm. Mówimy tu o momencie stałym a dopuszczalne jest przeciążenie i praca na 7.5kw przez max 30 min gdzie wartości mogą być jeszcze większe. Przekładnie która tam jest niestety ale wyrzucam bo to są stare koła pasowe na zębach prostych jeszcze i nie wytrzymają takich prędkości na bank. Poza tym jak 90% obróbki to będzie lekka robota to wolę te 10% pracować wolniej ale mieć zdecydowanie ciszej w warsztacie. No i podkreślam, że to rozwiązanie testowe.

jak osie xyz chodziły na siłownikach, to na silniczkach były podlączone elementy ala orbitrol, jak wspomaganie w traktorze, -obracasz precyzyjnie o jakis tam kąt i masz wysuw tłoka o ileś tam, jest to fajne rozwiązanie ogólnie, ale jesli nie masz najmniejszej ochoty sie z tym pierdylić na dluższą mete, to wywal te silowniki, wsadz sruby toczne, przekładnie planetarne i jakies serwa albo hybrydki.
Albo nawet na krokowcach, ale tylko pod linuxem, bo windows i krokowce to tak sobie, a lin pracuje w trybie czasu rzeczywistego, wiec tu krokowce pojdą dobrze.
kamar spec od korkowców i debianów jakichś bedzie wiedział lepiej hehe, męcz go.

Chyba pobieżnie przeglądasz temat (zrozumiałe, jest dość długi). Dokładnie tak zostało to rozwiązane. Wyrzuciłem wszystkie siłowniki, wsadzone są serwa i csmio (chociaż na chwilę obecną od razu wsadzałbym kompletne sterowanie na PLC prosto od chińczyków no ale.. może kiedyś). Nawet tego układu hydraulicznego nie uruchamiałem. Poprzednia ekipa od której kupiłem maszynę wystawiła ją na zewnątrz i pozwoliła umrzeć więc ja sobie wziąłem tylko korpus

Ano, pobieznie przyznam sie, ale jest jedno ale. Nie przeceniajmy hydrauliki siłowej mimo ciagłego hałasu, poniewaz wszystko zalezy od tego co mamy zamiar obrabiac. przy duperelach to fakt przerost formy nad trescią, ale przy konkretnym darciu zelastwa, to wkładając maly moment siły uzyskujesz dupny moment siły, czyli można orać głowicami od fi 100 w górę malym kosztem.
No ale jak zwykle wszystko zalezy od punktu siedzenia i mozliwości własnych, jednakże układ zamkniety hydrauliki, czyli silnik pompa zbiornik filtr jakos szczególnie drogi nie jest w porownaniu do naszych standardowych śrubek tocznych, a moment siły wielokrotnie wiekszy, stąd masywna budowa calej zabawki.

Gratuluje!!!
Podoba mnie się to
Kawał dobrej roboty!
Gdzie i kiedy można zobaczyć sprzęt ?