Maszyna z syntetycznego granitu
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 724
- Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
- Lokalizacja: nasza galaktyka
- Kontakt:
W betoniarce da się wymieszać masę nawet półsuchą. Kolega spotkał się z wypełniaczami szklanymi natomiast w odlewach poliestrowych i epoksydowych stosuje sie różne wypełniacze: mączki dolomitowe, piaski kwarcowe ( to co najbardziej nas interesuje w budowie korpusu do cnc), pył AL, gips, kredę, szkło, kulki szklane, mikrosferę.
Najwiekszą trudnością jest dokonanie wibracji i pełnego wypełnienia formy masą półsuchą.
Co innego gdy forma to np. sześcian bez wystających elementów (insertów), można wtedy nawet podczas wibrowania dodatkowo prasować masę, tak jak przy produkcji kostki brukowej. W naszym przypadku jest to niemożliwe.
Zastanawiam się głośno, dlaczego masa do wykonania korpusu ma być półsucha?!
Wytrzymałość elementów gr. 5 cm wykonanych z masy z zawartością 20% żywicy jest ogromna. Płyta wylana z takiej masy gr. 20 mm spokojnie wytrzymuje ciężar statyczny 100kg na podparciu w rozstawie 1m. Śmiem twierdzić, że wytrzymałość mechaniczna ( kruchość ) jest mniejsza w materiale wykonanym z zawarością żywicy 10%.
Dodanie do takiej masy rowingu (sieczki szklanej) powoduje efekt zbrojenia tak jak w betonie.
Co do wątpliwej przyjemności pracowania z żywicami to kolega ma rację
zapach ( mówiąc delikatnie), klejenie się żywicy do wszystkiego ...
Najwiekszą trudnością jest dokonanie wibracji i pełnego wypełnienia formy masą półsuchą.
Co innego gdy forma to np. sześcian bez wystających elementów (insertów), można wtedy nawet podczas wibrowania dodatkowo prasować masę, tak jak przy produkcji kostki brukowej. W naszym przypadku jest to niemożliwe.
Zastanawiam się głośno, dlaczego masa do wykonania korpusu ma być półsucha?!
Wytrzymałość elementów gr. 5 cm wykonanych z masy z zawartością 20% żywicy jest ogromna. Płyta wylana z takiej masy gr. 20 mm spokojnie wytrzymuje ciężar statyczny 100kg na podparciu w rozstawie 1m. Śmiem twierdzić, że wytrzymałość mechaniczna ( kruchość ) jest mniejsza w materiale wykonanym z zawarością żywicy 10%.
Dodanie do takiej masy rowingu (sieczki szklanej) powoduje efekt zbrojenia tak jak w betonie.
Co do wątpliwej przyjemności pracowania z żywicami to kolega ma rację

zapach ( mówiąc delikatnie), klejenie się żywicy do wszystkiego ...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Ideą odlewów w maszynach jest maksymalne zbliżenie się do właściwości naturalnego kamienia. Mniejszą wagę przywiązuje się do wytrzymałości którą mozna z powodzeniem uzyskać z laminatów karbonowych ale głównym celem jest stabilność wymiarowa, odporność na wibracje i waga maszyny. Dlatego stosowane są takie duże wypełnienia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Jakoś widzę ze temat bardzo zboczył w stronę naukowego traktowania odlewu jako celu samego w sobie a nie jako srodka do uzykania bryły maszyny. Doskonałość sztywności i twardości odlewu i skutkiem tego konieczność cyzelowania receptury i technologii raczej przerasta sensowną opłacalność całej imprezy której przecież przyczyną jest zastępstwo w metodzie ominięcia kosztownego zlecenia w obróbce wiórowej spawanych konstrukcji. Tylko czy nie można połączyć betonowego klocka z wytrzymałością stali i zamiast oczekiwać doskonałych wskażników mechanicznych od czystego odlewu to pozwolić sobie na odlewy z masy płynnej - 20% żywicy ale ze zbrojeniem dajacym wytrzymałość i sztywność. Czyli klasyczna konstrukcja budowlana uzupełniona o logikę insertów. Wtedy łatwo do zalania formy, łatwo wibrować, inserty też będą dobrze oblane lejną masą a wytrzymałość punktów trzymajacych inserty to współpraca kształtu elementów stalowych typu pręty, kątowniki itp odpowiednio zanurzonych i zazębiajacych się z insertami. Wtedy pięciokilogramowy młotek bedzie uderzał w konstrukcję stalową tylko oblaną betonem - uderzenie bez problemu wytrzyma. Stół wyginany też nie pęknie bo w srodku są solidne przekroje stalowe. A drżeć nie bedzie bo dookoła beton. I w efekcie bryła maszyny o dobrym tłumieniu i sztywności betonu wytrzyma obciążenie konstrukcji stalowej. A wszystko bez zbędnego rozwodzenia się nad matematyką ziaren i budowy przemysłowego wibratora. Później oczywiście silniki krokowe.
[ Dodano: 2008-02-16, 23:27 ]
[ Dodano: 2008-02-16, 23:27 ]
cena płyty granitowej wobec podobnie obrobionej płyty żeliwnej jest kilka razy niższa. Stabilość kamienia jest oczywista a trwałość korozyjna istotna przy pływajacych stopkach nośnych stołu/ramki uchwytowej wiertarki też lepsza. Wiec oczywiste że kamień zamiast żeliwa.ALZ pisze: wiertarki do pcb prawie wszystkie mają stoły granitowe
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 724
- Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
- Lokalizacja: nasza galaktyka
- Kontakt:
Mam w zwiazku z tym propozycję. Zróbmy pierwszy amatorski korpus z żywicy w Polsce.
(chyba pierwszy ?)
1. Musimy zebrać chętnych do tego projektu.
2. Wykonać projekt maszyny.
3. Wykonać model maszyny.
4. Zgromadzić inserty pod uzgodnione prowadnice i silniki.
5. Wykonać formę.
6. Wykonać odlew.
7. Wykonać montaż i test maszyny.
8. Stworzyć pełną dokumentację.
Pracy na rok. Ja podejmuję się wykonać odlew korpusu i przesłać do osoby, która go uzbroi i przetestuje maszynę.
(chyba pierwszy ?)
1. Musimy zebrać chętnych do tego projektu.
2. Wykonać projekt maszyny.
3. Wykonać model maszyny.
4. Zgromadzić inserty pod uzgodnione prowadnice i silniki.
5. Wykonać formę.
6. Wykonać odlew.
7. Wykonać montaż i test maszyny.
8. Stworzyć pełną dokumentację.
Pracy na rok. Ja podejmuję się wykonać odlew korpusu i przesłać do osoby, która go uzbroi i przetestuje maszynę.

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 53
- Posty: 141
- Rejestracja: 22 sie 2007, 04:52
- Lokalizacja: USA
ALZ, sprobowac zawsze mozna. Tak jak mowilem- mimo oczywistych problemow zywice te sa czasem stosowane na prototypy korpusow.
Fakt ze dzisiaj nie uzywalbym juz 20% zywicy. Ani tez prawdopodobnie zadnych insertow. Ale to zupelnie inna historia..
W kazdym razie moge powiedziec ze nic nie smakuje tak jak zakonczenie prac odlewniczych- szczerze zycze wszystkim amatorom epoxybetonu aby mogli tego doswiadczyc na wlasnej skorze.
Jesli chodzi o propozycje kolegi Jaszuk88 to jest to wyjatkowo dobry pomysl. Wiekszosc kolegow zdaje sie byc zainteresowana mala sztywna maszyna typu ploter Piortjuba- dlaczego by nie uruchomic tematu w sekcji Open Source ktory sluzylby wszystkim zainteresowanym i doprowadzilby do budowy malej uniwersalnej maszyny "open source" z epoxybetonu? Mam na mysli prosta rame ktora wiekszosc bedzie mogla skopiowac lub zeskalowac do swoich potrzeb i wykonac we wlasnym zakresie- przy uzyciu wspolnie uzgodnionych tanich, solidnie zamontowanych komponentow.
Przylozmy sie wspolnie do malego uniwersalnego projektu i wszyscy na tym skorzystaja. Jesli nie ma chetnego do calej budowy to nawet tak jak proponuje Jaszuk88, byle tylko ruszyc z miejsca.
Proste ksztalty, prosta forma, proste tanie komponenty- cos malego, realistycznego co bedzie w stanie frezowac przynajmniej aluminium oraz nie zajmie wielu miesiecy na rysunki i przekomarzanie sie.
Tak wlasnie zaczalem swoj projekt. Koledzy w USA zajmowali sie optymalizacja, ja w tym czasie odlewalem korpus uzywajac pierwszej receptury jaka byla pod reka. Wypelniacz byl w miare dobrze skalibrowany i zwibrowany, natomiast reszta to byla zupelna amatorka- byle co na inserty, byle co na formy i prawie 20% zywicy. Nie moglem sie doczekac uruchomienia maszyny- dotarlo do mnie jak potezna bedzie ta technologia w rekach amatora i nie chcialem dluzej zwlekac. Przyznam ze byla to bardzo dobra decyzja.qqaz pisze:Jakos widze ze temat bardzo zboczyl w strone naukowego traktowania odlewu jako celu samego w sobie a nie jako srodka do uzykania bryly maszyny. Doskonalej sztywnosci i twardosci odlewu i skutkiem tego koniecznosc cyzelowania receptury i technologii raczej przerasta sensowna oplacalnosc calej imprezy ktorej przeciez przyczyna jest zastepstwo w metodzie ominiecia kosztownego zlecenia w obrobce wiorowej spawanych konstrukcji. Tylko czy nie mozna polaczyc betonowego klocka z wytrzymaloscia stali i zamiast oczekiwac doskonalych wskaznikow mechanicznych od czystego odlewu to pozwolic sobie na odlewy z masy plynnej - 20% zywicy ale ze zbrojeniem dajacym wytrzymalosc i sztywnosc.
Fakt ze dzisiaj nie uzywalbym juz 20% zywicy. Ani tez prawdopodobnie zadnych insertow. Ale to zupelnie inna historia..
W kazdym razie moge powiedziec ze nic nie smakuje tak jak zakonczenie prac odlewniczych- szczerze zycze wszystkim amatorom epoxybetonu aby mogli tego doswiadczyc na wlasnej skorze.
Jesli chodzi o propozycje kolegi Jaszuk88 to jest to wyjatkowo dobry pomysl. Wiekszosc kolegow zdaje sie byc zainteresowana mala sztywna maszyna typu ploter Piortjuba- dlaczego by nie uruchomic tematu w sekcji Open Source ktory sluzylby wszystkim zainteresowanym i doprowadzilby do budowy malej uniwersalnej maszyny "open source" z epoxybetonu? Mam na mysli prosta rame ktora wiekszosc bedzie mogla skopiowac lub zeskalowac do swoich potrzeb i wykonac we wlasnym zakresie- przy uzyciu wspolnie uzgodnionych tanich, solidnie zamontowanych komponentow.
Przylozmy sie wspolnie do malego uniwersalnego projektu i wszyscy na tym skorzystaja. Jesli nie ma chetnego do calej budowy to nawet tak jak proponuje Jaszuk88, byle tylko ruszyc z miejsca.
Proste ksztalty, prosta forma, proste tanie komponenty- cos malego, realistycznego co bedzie w stanie frezowac przynajmniej aluminium oraz nie zajmie wielu miesiecy na rysunki i przekomarzanie sie.