Remont tokarki rewolwerowej Rv32

orion32 pisze:Tak skrobałem kiedyś,zanim pokazał mi inną technikę

Też jestem zainteresowany jaka to technika. Wiedzy nigdy za dużo.
Wiem , że można skrobać z "biodra" , albo ciągnąć skrobak do siebie nie mówiąc już o mechanicznych skrobakach .
Może jeszcze jakiś inny wynalazek ? Sam jestem ciekawy. Nie mniej jednak dla mnie takie tradycyjne skrobanie nie jest już tak męczące jak kiedyś . Te mięśnie co miały się wyrobić to się wyrobiłby .

rc36 pisze:sub poleciał i łapka w górę.

Dziękuję

wiman pisze: nie mówiąc już o mechanicznych skrobakach .

Co do mechanicznych skrobaków to był na olx skrobak Biax, za 2000zł, ale szybko poszedł. Sam bym kupił taką elektryczną skrobaczkę, ale te ceny, tu akurat pneumatyczny https://www.olx.pl/oferta/nowy-skrobak- ... 0c0550303b

rc36 pisze:ale te ceny,

Powiem szczerze ,że czegoś tu nie rozumiem. Za 5800zł kupiłbym używaną tokarkę ,albo frezarkę. Trochę takie maszyny jednak są bardziej skomplikowane niż taki skrobak. Nie wiem czemu tyle liczą za taki skrobak. Chyba jest tam coś ze złota . Nigdy nie rozbierałem takiego skrobaka ,ale chyba nie jest bardziej skomplikowany jak jakaś wiertarka na SDS.

Rybiarz pisze: ↑

10 kwie 2018, 22:44

Może kolega zaprezentuje kiedyś?

Marne sa na to widoki z kilku powodów.
1 Nie mam sprzętu do nagrywania ,nie planuję mieć.
2Skrobię tylko w pracy,bo mam przesyt obróbki żelastwa i po godzinach odpoczywam od tego.Nie mam nawet w domu skrobaka.
3.Nie mam konta na portalach, gdzie taki film da się zamieścići zupelnie nie wiem jak to zrobić.
4.Takich filmów jest sporo w różnych wersjach językowych i prezenujących różne techniki.Kolejny niewiele wniesie nowego.
Różnice miedzy tym co prezentował kolega,to:
Skrobak trzymam lewą ręką obejmując jego korpus ,a nie dociskam jedynie dłonią.Dzięki temu mam lepszą kontrolę nad ruchem skrobaka i decyduję którą częścia plytki skrobię.To zaś zmniejsza częstość ostrzenia i mniej męczy.
Ruchy skrobaka wykonuję dluższe 5÷10cm
Kiedyś skrobalem któtkimi ruchami ,co zawodowiec wytknął mi jak istotny błąd(i miał rację.Krótkie ruchy wykonuję tylko przy wykańczaniu powierzchni.
Skrobak prowadzę bardziej płasko 10÷15°.
Próbowalem kiedyś skrobać z biodra,ale do tego trzeba mieć nisko zamocowany przedmiot.Przy mojej pracy musiałbym stosować podwyższenia.,byłoby to po prostu nie praktyczne.
Próbowałem ,żeby zobaczyć jak to jest.
Skrobakiem mechanicznym nie skrobałem,bo nie mam.Widziałem tylko na żywo jak to się robi.
Dlaczego tyle kosztuje skrobak mechaniczny?
Bo zapotrzebowanie niewielkie,a firma musi zarabiać.Kalkuluje cenę tak aby wtjść na swoje
.Konkurencja niewielka ,więc można soibie na to pozwolić .Profesjonaliści kupia nawet jak będzie drożej.Tylko masówka jest tania.

No właśnie, te skrobaki to sprzęt tak niszowy, że ceny są takie jakie są. Pytanie jak zrobić taki skrobak, może przerobić piłę szablastą?

Niestety kolego orion32 z opisu nic nie wynika, robię tak samo w sumie a powierzchnia nie wychodzi taka śliczna jak to niekiedy wygląda u innych.Filmów oglądałem różnych bardzo dużo, każdy robi to inaczej i każdemu wychodzi inna powierzchnia.
Na szczęście udało mi się kupić skrobak Boscha za 500zł,w sumie kilka dni stał na allegro, więc już przejmuję się tylko naostrzeniem płytki.


Mnie ciekawi czemu Chińczycy nie wzięli się za robienie skrobaków,nawet płytek do niego nie robią.

Rybiarz pisze: Mnie ciekawi czemu Chińczycy nie wzięli się za robienie skrobaków,nawet płytek do niego nie robią

Można to na przykładzie ich maszyn wydedukować, skrobią siekierami Ostatnio też zabrałem się za skrobanie malutkiego łoża co prawda i tak na myśl wpadło mi przerobienie starych nożyc (skokowych) do blachy takich z matrycą i stemplem. Tylko tam ruch krótki jakieś 3-4mm i szkoda było mi ich psuć bo cały czas sprawne Trochę poszlifowałem dremelkiem teraz trochę skrobię, też się uczę chodź jak farbę widać dobrze to całkiem przyjemne zajęcie chodź czasochłonne...

Chińczycy nie wzięli się za skrobaki ,bo to nisza.Oni robią masową tandetę.
Mało kto dziś skrobie,to droga operacja.Kiedyś pojechałem do centralnego zakladu firmy w Niemczech remontować maszynę.Trzeba bylo też odkrobać kliny.Gdy zaczałem skrobać ,zlecieli się jak bym przynajmniej taniec erotyczny tańczył.Swargotali coś,przygladali się.Spróbować ,żaden nie chciał.Byla to dla nich jakaś egzotyczna atrakcja.
Kto mialby kupować te mechaniczne skrobaki,skoro w najbardziej uprzemysłowionym ktaju w Europie skrobanie ,to egzotyka?

orion32 pisze:Skrobak trzymam lewą ręką obejmując jego korpus ,a nie dociskam jedynie dłonią

Jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić . Myślę ,że duże znaczenie ma tu raczej jak ogólnie trzymamy narzędzie. Ja na przykład szlifierkę kątową trzymam prawą ręką za rękojeść a lewą za korpus. Dużo osób trzyma odwrotnie. Osobiście też czasami trzymam lewą ręką za korpus ,a czasami tylko tą lewą dociskam . Jak mam duże pola do skrobania to chwytam mocno i jadę właśnie długimi ruchami.

orion32 pisze:Kiedyś skrobalem któtkimi ruchami ,co zawodowiec wytknął mi jak istotny błąd

Czy ja wiem czy to taki błąd. Przecież jak popatrzyć na youtube, to mamy tyle różnych technik skrobania ,że trudno to rozpatrywać jako błąd.
Ja w moim filmiku na youtube zresztą zwracam uwagę ,że gdy zaczynamy stosujemy długie ruchy a na koniec krótkie , czyli chyba poza tym trzymaniem skrobaka, to tak samo jak Kolega. Zresztą ciężko w krótkim materiale poruszyć wszystkie aspekty. Oczywiście, trzeba też dodać ,że to takie amatorskie skrobanie w moim wykonaniu

orion32 pisze:bo mam przesyt obróbki żelastwa i po godzinach odpoczywam od tego

Potrafię zrozumieć.

Rybiarz pisze:taka śliczna jak to niekiedy wygląda u innych

Ja zawsze mówię ,że po skrobaniu powierzchnia nie ma być śliczna tylko równa. Ja tam się nie przejmuję ryskami i innymi takimi na powierzchni . Podobno właśnie w tych ryskach i innych wgłębieniach siedzi olej i lepiej to wszystko się ślizga . Czasami jak patrzę na zagranicznych kanałach jak niektórzy dopieszczają to skrobanie ,to myślę sobie ,że chyba nie mają co robić z czasem . Niektórzy potrafią na jedno skrobnięcie plamki na liniale przeznaczyć powiedzmy 1s. Potem ładny wzorek na wszystkim . Trzeba jednak zauważyć ,że te maszyny często potem stoją na wystawach i wszystko pęknie wygląda. Jak przejedziemy parę razy suportem po łożu to wzorki i tak za chwile znikną .
Cóż , ale fachowce w tym zakresie nie jestem mogę się mylić.
Na koniec zobaczcie jak to się robi chyba w Japonii . Co ciekawe raczej duża firma i duże powierzchnie ,a dają z biodra aż miło popatrzeć


Na ich kanałach jest nawet dosyć dużo tego tematu.

Z biodra skrobie sie m inn.tam ,gdzie nie ma dobrego dojscia.Mozna zastosować dlugi skrobak.Widzialem ,jak facet skrobal dwumetrowym skrobakiem mozerek po szlifowaniu ,na prowadnicy wzdlużnej tokarki cnc.
Pomyślalem tylko.,,żona ma z niego pociechę,mistrz precyzyjnych ruchów biodrami".
Długie ruchy pozwalają latwiej wyprowadzić płaszczyznę.Z poczatku w to wątpiłem,bo umiałem inaczej.Gdy sie nauczyłem,okazało się ze faktycznie ma rację.