#104
Post
napisał: bartuss1 » 28 sty 2018, 18:58
a specjalnie zrobilem takie chinskie rozwiązanie - ma kilka zalet. Po pierwsze prowadnik przewodow przyczepiony do ramki stałej nie buja sie góra dół. po drugie mogę do tych plecków przytroczyc bezposrednio krancowkę jezdzącą, a po trzecie nie trace pola roboczego, bo jeśli wrzeciono powesi sie na czymś ala C to zjezdzając na doł osiagam max pola roboczego zetki, a wyjezdzając na gorę chowa sie całe razem z narzędziem.
Przy krzyzaku, gdzie cala zetka nam jezdzi, to zeby nie tracic pola roboczego, to wrzecionko przykręcamy tak, że poza zetkę wystaje w zasadzie nakretka i narzędzie, a tu poza płaszczyzną mocowania mogę wystawic na goło całą stopę łozyskowania wrzeciona. To jest zaleta podstawowa. krytyka wynika z braku doświadczenia w praktyce kolegow "oklepanych" w temacie, bo czesto zdarzają się obrobki ciasne, gdzie zetka jezdząca zwyczajnie przeszkadza.
Zrobiłem w końcu troche tych jeżdżących zetek i muszę przyznać, ze to co zrobiłem w 2006 roku miało większy sens, teraz powszechnie stosowane przez chinoli. Sztywność całosci uzyskuje sięprzez odpowiednią konstrukcję i użebrowanie.
co do hybrydek 8Nm to kupiłem w ebmii, za 3 szt mam do zapłacenia niecałe 1800 zł
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign