Poszukiwania małej frezarki stołowej

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Jans
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 47
Rejestracja: 11 gru 2005, 13:29
Lokalizacja: Jarosław

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#11

Post napisał: Jans » 29 sty 2018, 21:16

Wiercenie tych otworków to nie robiłbym w formie w której jest tych guzików 100 szt czy więcej (problem z mocowaniem) tylko tarcza obrotowa 2-4 gniazda . Jednocześnie trwa wiercenie i ładowanie/rozładowanie gniazd po czym następowałby obrót i nowy cykl. Szybko i dokładność łatwo uzyskać. Pozdrawiam . JS.




kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 16236
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#12

Post napisał: kamar » 29 sty 2018, 21:36

A ja to widzę w listwie i dwa wrzecionka w poziomie. Wiercą oba otwory i spada dalej. Wrzeciona cofając ustawiają następny.
Taniej niż frezarka i bezobsługowo.


Duszczyk_K
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 523
Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
Lokalizacja: Warszawa Remb.

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#13

Post napisał: Duszczyk_K » 29 sty 2018, 22:32

Kamar, Otworki w guziku są bardzo blisko siebie, więc wrzecionka które pracowały by równocześnie musiały by być malutkie... Ja nie mogę tego zobaczyć oczami wyobraźni... Jak zamocować wtedy wiertło?, jakiej grubości musiały by być wrzecionka? Mógłbyś mnie natchnąć? Generalnie wiertarka dwu-wrzecionowa do takiej roboty jak znalazł, ale jakoś nie mogę tego chwycić.
A do założyciela tematu, CNC-pewnie że fajne, a rozważałeś by prace wykonywać dalej ręcznie, ale z zastosowaniem np szybkoobrotowej wiertarki osadzonej na obrotowej kolumnie która obraca się kątowo od zderzaka do zderzaka.... albo wiertarka wykonująca ruch tylko góra dół (np standardowa wiertarka kolumnowa proxona) + guzik osadzony w foremce która ma dwa zatrzaski i ustawia się w 2 położeniach...
Taka prosta foremka mogła by znacznie usprawnić prace... Jak byś sam obmyślił proces i konstrukcje tej foremki, to wyprodukowanie kilku blaszek też było by tanie... z ciekawości ile obecnie trwa dziurkowanie guzika?


Daniu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 831
Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
Lokalizacja: Krk

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#14

Post napisał: Daniu » 29 sty 2018, 22:39

Zastanawia mnie sposób mocowania tych guzików podczas wiercenia, bo wydaje mi się, ze luźno leżące w gniazdach moga wypadać. Ja proponuje maszynę do tego przeznaczona...



Do autora, czy chodzi o guziki z bawolego rogu?
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#15

Post napisał: senio » 29 sty 2018, 23:14

Duszczyk_K pisze:
29 sty 2018, 22:32
wrzecionka które pracowały by równocześnie musiały by być malutkie...
Nie musiały by być malutkie. Mogą pracować z dwóch stron guzika skoro ten się by w listwie poruszał.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#16

Post napisał: Avalyah » 29 sty 2018, 23:32

Zaraz pójdzie sugestia, żeby całą linię od razu zrobić z wibracyjnym podajnikiem, która w ciągu godziny zrobi 10 000 guzików - to a propo tego filmu z maszynką guzikową :P.

A chyba nie chodzi o aż tak duże przeroby, czy może chodzi? Czy ważny jest czas wykonania, czy raczej to, żeby robiło się samo?


Daniu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 831
Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
Lokalizacja: Krk

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#17

Post napisał: Daniu » 29 sty 2018, 23:46

No jak autor potrzebuje „uniwersalnego” urzadzenia to może i lepsza frezarka cnc za 20k ale jak tylko do guzików to mając gotowa maszynę do tego przeznaczona nie wydaje mi się to przesada... nie mówię oczywiście o nowej maszynie... poza tym nie wiem jakie to jest „olbrzymie zamówienie”...
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#18

Post napisał: BYDGOST » 29 sty 2018, 23:53

Jeśli chodzi o dokładność rozstawu i średncy otworów w guzikach to bardziej wynika ona z maszynowego przyszywania, gdzie nie może dochodzić do łamania igieł. Zastanawiam się też nad organizacją procesu wiercenia. Jesli ma to się odbywać tak, jak piszesz czyli na stół wyłożyć np. 100 guzików, to czas załadunku i rozładunku będzie znaczący w stosuku do samego wiercenia. Ja też bym docelowo widział coś na kształt mini linii automatycznej, w której na poszczególnych pozycjach byłoby:
1. Podanie guzika z zasobnika do gniazda (uchwytu?) np. podajnik wibracyjny.
2. Wiercenie pierwszej dziurki.
3. Wiercenie drugiej dziurki.
4. Wyrzut (przeniesienie) guzika z uchwytu do pojemnika np. po X szt.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 16236
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#19

Post napisał: kamar » 30 sty 2018, 05:25

BYDGOST pisze:
29 sty 2018, 23:53
2. Wiercenie pierwszej dziurki.
3. Wiercenie drugiej dziurki.
4. Wyrzut (przeniesienie) guzika z uchwytu do pojemnika np. po X szt.
Żadne takie :) Pionowa prowadnica z zasobnikiem u góry, guziki załadowane lużno do bagnetu. Wiercone jednocześnie nie zmienią położenia.
Bagnet odpowiednio ukształtowany zwalnia przewiercony ustawiając następny. Cała filozofia . Reszta wyjaśnień po zamówieniu :)


Kosnita
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 71
Rejestracja: 30 mar 2016, 21:41
Lokalizacja: Płock

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#20

Post napisał: Kosnita » 30 sty 2018, 07:01

Ja bym widział to tak w podobie co kamar proponuje czyli. Rurka w której narzucane jest guzików pod rurą płaskownik/ prowadnica odfrezowany w niej rowek a w tym rowku płaskownik z otworem na guzik i tak płaskownik podjeżdża w prowadnicy pod rurę z guzikami jeden guzik wpada w otwór (oczywiście odpowiednia grubość tego płaskownika żeby tylko jeden wpadał), płaskownik przejeżdża jakaś tam odległość podjeżdża w prowadnicy pod wiercenie (2 wrzeciona lub wybijarka) później przejeżdża jeszcze dalej za dolną prowadnicę i wypada przez otwór np do pojemnika, później wraca płaskownik pod pojemnik z guzikami wpada guzik itd.. Chyba najprostszy patent.
W sprawach uszczelnień technicznych służę pomocą ;) Jestem w stanie załatwić wszystko ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”