Zgarniacz prowadnicy typu "jaskółczy ogon"

JackSN · Post napisał: **JackSN** » 05 lis 2017, 09:07

Cześć

Chciałbym zastosować zgarniacze w stole krzyżowym hobbystycznej frezarki - zgarniacze typu wkładka z filcu + blaszka.
Chodzi mi o te miejsce (pierwsza lepsza fotka z netu):

Obrazek

Górna część stołu podczas pracy może znajdować się nad dolną lub może być wysunięta. Dwie następne fotki wyjaśniają o co mi chodzi:

Obrazek

W której części (dolnej czy górnej) powinien być zamocowany zgarniacz?
Gdzie by nie był zamocowany, to istnieje możliwość że wiór dostanie się w prowadnicę.
Skłaniam się na zgarniacz w górnej części + jakaś osłona.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

kubus838 · Post napisał: **kubus838** » 05 lis 2017, 11:08

Witam

Ja w swojej malutkiej tokarce "zgarniacze" miałem zastosowane w górnej części. Dlatego w górnej, że w trakcie przesuwanie zawsze cześć górna jeździła po czystych prowadnicach.

robert

Rybiarz · Post napisał: **Rybiarz** » 05 lis 2017, 11:35

W zx50c zastosowane są fabrycznie zgarniacze na górze

Obrazek

JackSN · Post napisał: **JackSN** » 05 lis 2017, 12:10

Też jestem z górną częścią... i muszę pogodzić się z faktem że w drodze powrotnej zgarniacz może zabrać wióra w prowadnicę.

Rybiarz
Czy wiesz jak wygląda zgarniacz w drugiej osi - w miejscu gdzie znajduje się klin (zakładam że wystaje tak jak w mojej frezarce)
Chodzi mi o te miejsce (zaznaczone na żółto):

Obrazek

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 05 lis 2017, 12:38

Na tokarce górne zgarniacze działają świetnie ponieważ suport nigdy nie zjeżdza z jaskółczego ogona prowadnicy.
Zauważ że jaskółczy ogon jest dopasowany bardzo ścisło. Raczej nie wciagnie wióra tylko będzie go pchał. Ale moim zdaniem warto zrobic zdejmowany zgarniacz żeby go czyścić po pracy.

kubus838 · Post napisał: **kubus838** » 05 lis 2017, 13:22

Zgarniacz zawsze musi być zdejmowany bo trzeba go czyścić. Ale wiem z doświadczenia, że nie powinno się go robić z filcu. U mnie zrobiony były z miedzi i na to montowana był pokrywa stalowy

Zgarniacz jest po to montowany żeby nie dopuścić aby drobne wiórki dostały się na prowadnice, dodatkowo smarowanej prowadnicy. A to, że na prowadnicy lezą jeszcze jakieś wióry przed lub za częścią "jeżdżącą" to ma najmniejsze znaczenie bo i tak zostaną zgarnięte przez pasek miedzi(czyli zgarniacze). Do filcu wióry się przykleją albo zostaną wbite tym bardziej, że filc nasiąknie olejem lub smarem i w najgorszym przypadku duża ilość wiórów posieka filc i nic z tego nie będzie.

W każdej maszynie takie prowadnice są montowane ścisło - co by było gdyby montowane były z dużym luzem tego już pisać nie trzeba. Nawet frezarka z tym rodzajem przesuwu powinna mieć takie zgarniacze. A to, że żaden wiór nie dostanie się na prowadnice pod część przesuwaną to można włożyć na półkę z bajkami. Tak wiór zostanie na tyle zgnieciony, że w końcu "wlezie" pod część ruchomą i narobi sporo zniszczeń i to takich, że maszyna już nie będzie się nadawała do dalszego użytku.

robert

Rybiarz · Post napisał: **Rybiarz** » 05 lis 2017, 14:14

W mojej maszynie oryginalnie były filcowe więc nowe takie też dorobiłem. Przy skrobanych czy zużytych prowadnicach nawet najlepiej spasowana blaszka miedziana nie będzie zgarniać wszystkiego,filc za to dostosuję się do powierzchni.Myśle że znajlepszym materiałem na zgarniacz jest skóra,nie przyjmuję tak syfu jak filc ale jest wystarczająco elastyczna żeby się dopasować...no i wchłania olej który smaruje powierzchnię przy każdym przejeździe.

W osi X nie ma u mnie zgarniaczy,od góry nie ma na nie miejsca.W teori stół nie powinien w ogóle wyjechać aż tak daleko aby odsłonąc prowadnice ale czego się nie robi dla zwiększenia przesuwów

JackSN · Post napisał: **JackSN** » 05 lis 2017, 14:33

Rybiarz pisze:W teori stół nie powinien w ogóle wyjechać aż tak daleko aby odsłonąc prowadnice ale czego się nie robi dla zwiększenia przesuwów

Dokładnie tak, mam zwiększone przesuwy...choć nie wykorzystuje jak na razie max pola.

Co do materiału zgarniacza - to zdania podzielone - skóra ściera dokładnie olej, filc więcej go zostawi.
Skłaniam się ku skórze i dobrym (poprzez wewnętrzne kanaliki) smarowaniu.

kubus838 · Post napisał: **kubus838** » 05 lis 2017, 14:56

JackSN pisze: Co do materiału zgarniacza - to zdania podzielone - skóra ściera dokładnie olej, filc więcej go zostawi.
Skłaniam się ku skórze i dobrym (poprzez wewnętrzne kanaliki) smarowaniu.

Nie możesz robić zgarniacza ze skóry czy filcu. Zgarniacz nie jest do smarowania on jest do zgarniania opiłków z prowadnicy. Tak jak pisałem wcześniej jeżeli twardy opiłek wbije się w filc lub skórą - a z reguły tak jest. A nikt go nie usunie to potrafi porysować a nawet wyżłobić rowki w prowadnicy. A uwierz mi dojrzeć taki mały opiłek w skórze czy filcu to takie proste nie jest a tym bardziej go usunąć z zapętlonego filcu czy skóry. Zgarniacz musi być wykonany z metalu ale bardziej miękkiego i śliskiego niż sama prowadnica. Ponieważ nie będzie się uginał pod naporem twardszego opiłka i nie będzie się w niego wbijał.

robert

Rybiarz · Post napisał: **Rybiarz** » 05 lis 2017, 15:35

kubus838 pisze: Nie możesz robić zgarniacza ze skóry czy filcu. Zgarniacz nie jest do smarowania on jest do zgarniania opiłków z prowadnicy.

Jak najbardziej może i nikt mu nie zabroni.Widzialem nawet łączenie filcu i blaszki miedzianej. Ile ludzi tyle sposób i każdy ma swoje teorię.Najlepiej i tak będzie dać osłony harmonijkowe

Zgarniacz prowadnicy typu "jaskółczy ogon"