Nakrętka dwudzielna do tokarki- jak się za to zabrać.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 603
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Jak to się mówi - pierwsze koty za płoty. Zawsze coś może się przytrafić czego nie przewidzisz. Wytocz sobie pierwszą nakrętkę w mosiądzu ze złomu, nawet w mniejszym rozmiarze, może w rozmiarze nakrętki suportu poprzecznego, a nożyk zaszlifowany z wytaczaka hakowego też się kiedyś przyda. Koszty znikome.
[ Dodano: 2017-10-02, 22:49 ]
[ Dodano: 2017-10-02, 22:49 ]
Zależy ile tych nakrętek w przyszłości będziesz chciał zrobić, jak nabierzesz chęci. Jednak na płytki widiowe do aluminium nikogo nie trzeba namawiać, a nawet do aluminium używany jest diament.rc36 pisze:To była wyszlifowana stalka, stal szybkotnąca wchodzi w brąz jak gorący nóż w masło , więc widia tak jak RomanJ4 pisze jest zbędna.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 603
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Węglik też się tępi nawet na brązowej nakrętce a potem naostrzyć taki nożyk to trudna sprawa albo go już jest za mało do zamocowania i szlifowania aby zachować dokładnie kąty. Rozwiązaniem łatwym ale drogim jest płytka do trapezu, jeżeli uda się kupić na sztuki potrzebny rozmiar.
[ Dodano: 2017-10-02, 23:58 ]
[ Dodano: 2017-10-02, 23:58 ]
Owszem, ale wykonanie nożyka z HSS czy z węglika różni się tylko rodzajem użytych ściernic. Praca jest ta sama a efekt nieporównywalny.rc36 pisze:W tym wątku rozpatrujemy wytoczenie jednej nakrętki, przy stu nakrętkach miałby węglik sens, ale nie przy jednej sztuce.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 68
- Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
- Lokalizacja: Polska
Re: Nakrętka dwudzielna do tokarki- jak się za to zabrać.
Nakrętka zrobiona . Nie obyło się bez kłopotów ,ale jakoś poradziłem sobie z tym zadaniem . Jak na amatora ,który nigdy czegoś takiego nie robił, chyba nie jest najgorzej . Nie mniej jednak niedosyt pozostał i myślę ,że następnym razem było by o wiele lepiej. Wiedza i doświadczenie zdobyte bezcenne.
Zdecydowałem ,że będę robił dwoma nożami. Najpierw zrobiłem rowek taką stalką

Poszło w miarę gładko ,ale robiłem dużo przejść . Brałem po dwie dziesiątki.Bałem się więcej.
Następnie kształtowym . Zarys ostrza trochę węższy niż zarys gwintu.

Tu już szło ciężej . Jakoś nie wyobrażam sobie ,żeby zrobić to na mojej maszynie od razu takim nożem. Jakby nie było gwint nacinany do głębokości 3mm. W ostatnim przejściu miałem mały wypadek. Dały się we znaki luzy na nakrętce posuwu wzdłużnego ,którą właśnie żeby było śmiesznie usiłowałem zrobić.
Jest tak wyrobiona ,że w zależności jak mocno się ją włączy potrafi lekko zgubić skok a przy gwintowaniu to katastrofa. Ten defekt spowodował lekkie uszkodzenie gwintu w nakrętce i złamanie noża. Na szczęście uszkodzenie nie jest duże a nowa nakrętka ogólnie i tak jest sto razy lepsza od starej.
Tu nakrętka już gotowa

A tu patent do przecięcia tej nakrętki na pół.

Nakrętka ogólnie wyszła tak :

Trzeba ją jeszcze trochę podpiłować pilnikiem i wlutować na swoje miejsce.
Powiedzmy ,że jestem zadowolony bo nakrętka bardzo ładnie pasuje i nie ma luzów.
By nie ten mały wypadek przy pracy było by o wiele lepiej.
Chciałem podziękować wszystkim Kolegom ,którzy pomogli w temacie . Bez cennych rad może nic by z tego nie wszyło.
Zdecydowałem ,że będę robił dwoma nożami. Najpierw zrobiłem rowek taką stalką

Poszło w miarę gładko ,ale robiłem dużo przejść . Brałem po dwie dziesiątki.Bałem się więcej.
Następnie kształtowym . Zarys ostrza trochę węższy niż zarys gwintu.

Tu już szło ciężej . Jakoś nie wyobrażam sobie ,żeby zrobić to na mojej maszynie od razu takim nożem. Jakby nie było gwint nacinany do głębokości 3mm. W ostatnim przejściu miałem mały wypadek. Dały się we znaki luzy na nakrętce posuwu wzdłużnego ,którą właśnie żeby było śmiesznie usiłowałem zrobić.
Jest tak wyrobiona ,że w zależności jak mocno się ją włączy potrafi lekko zgubić skok a przy gwintowaniu to katastrofa. Ten defekt spowodował lekkie uszkodzenie gwintu w nakrętce i złamanie noża. Na szczęście uszkodzenie nie jest duże a nowa nakrętka ogólnie i tak jest sto razy lepsza od starej.
Tu nakrętka już gotowa

A tu patent do przecięcia tej nakrętki na pół.

Nakrętka ogólnie wyszła tak :

Trzeba ją jeszcze trochę podpiłować pilnikiem i wlutować na swoje miejsce.
Powiedzmy ,że jestem zadowolony bo nakrętka bardzo ładnie pasuje i nie ma luzów.
By nie ten mały wypadek przy pracy było by o wiele lepiej.
Chciałem podziękować wszystkim Kolegom ,którzy pomogli w temacie . Bez cennych rad może nic by z tego nie wszyło.
Jeżeli ktoś mówi ,że czegoś nie potrafi, to z reguły dlatego ,że mu się nie chce.