Powinien wyjść, zwróć uwagę, że lewa strona zacisku ma klin.Rybiarz pisze:Czyli taka konstrukcja jak myślałem.Nakrętkę z lewej też mam zdemontowaną.Ten walek obustronnie gwintowany powinien dac się teraz wybić? Chcę mieć pewność że nić już nie będzie mi tego trzymało jak wymienie klin
Remont WS 15
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sie 2017, 10:57
- Lokalizacja: Z DOMU
Cześć. Od pewnego czasu jestem posiadaczem wiertarki WS15 z 1988roku. W momencie jak ją zakupiłem nie miała powrotu gilzy(tego w czym mocuje się uchwyt na wiertło) po prostu nie podnosiła się do góry. Przejrzałem DTR'kę i wyczytałem, że odpowiedzialna za ten ruch do góry jest sprężyna i taki wałek (każdy kto rozbierał tą wiertarkę wie co mam na myśli).
Udało mi się nabyć taką sprężynę i wałek jednak problem powstał przy montażu tych elementów. Nie mogę po prostu włożyć sprężyny w otwór pod nią przeznaczony bo zapiera się o element(nie znam jego nazwy, sory..) który pracuję na dwóch łożyskach, po jednej stronie tego elementu jest ogranicznik głębokości wiercenia a po drugiej rączka do opuszczania gilzy. Zdemontowałem więc ten element(również z łożyskami-inaczej się nie da), włożyłem sprężynę następnie z powrotem ów element, kolejno wałek tak, żeby zazębił się z "elementem" i problem pojawia się bo następuję lekkie przesunięcie tego wałka(nie jest krzywy) tak, że nie bardzo mogę go wpasować w otwory łożyska..
Trochę zagmatwałem wiem, jakby ktoś kumaty zechciał wytłumaczyć mi w jaki sposób, w jakiej kolejności to zamontować będę wdzięczny.
Udało mi się nabyć taką sprężynę i wałek jednak problem powstał przy montażu tych elementów. Nie mogę po prostu włożyć sprężyny w otwór pod nią przeznaczony bo zapiera się o element(nie znam jego nazwy, sory..) który pracuję na dwóch łożyskach, po jednej stronie tego elementu jest ogranicznik głębokości wiercenia a po drugiej rączka do opuszczania gilzy. Zdemontowałem więc ten element(również z łożyskami-inaczej się nie da), włożyłem sprężynę następnie z powrotem ów element, kolejno wałek tak, żeby zazębił się z "elementem" i problem pojawia się bo następuję lekkie przesunięcie tego wałka(nie jest krzywy) tak, że nie bardzo mogę go wpasować w otwory łożyska..
Trochę zagmatwałem wiem, jakby ktoś kumaty zechciał wytłumaczyć mi w jaki sposób, w jakiej kolejności to zamontować będę wdzięczny.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sie 2017, 10:57
- Lokalizacja: Z DOMU
Problem nie w tym, że nie wiem gdzie co ma się znajdować a w tym, że nie wiem jak to złożyć...
Nie wiem jak osadzić łożyska. Wbijam cały element 1 + 2 + 3 w korpus i zostaje mi do osadzenia łożysko nr 4 ale jak to zrobić, żeby wbijając nie"wypchać" tej reszty? Próbowałem na różne sposoby, podgrzewałem, wkładałem do zamrażarki i wszystko na nic...
Fachowcy help
Nie wiem jak osadzić łożyska. Wbijam cały element 1 + 2 + 3 w korpus i zostaje mi do osadzenia łożysko nr 4 ale jak to zrobić, żeby wbijając nie"wypchać" tej reszty? Próbowałem na różne sposoby, podgrzewałem, wkładałem do zamrażarki i wszystko na nic...
Fachowcy help
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 46
- Posty: 539
- Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
- Lokalizacja: Płock
Łożysko 4 musi być na swoim miejscu kiedy wbijasz 1,2,3 razem od lewej strony.W dtr jest opis całej czynności demontażu tego wałka poprzecznego a jego montaż jest analogicznie odwrotny
Przy okazji dla potomności:
Pasek klinowy do Wsd-16 A2 ma wymiar A1420
Taki przynajmniej pasuje u mnie, może być nawet ciut dłuższy bo jeszcze sporo zakresu napinacza
Przy okazji dla potomności:
Pasek klinowy do Wsd-16 A2 ma wymiar A1420
Taki przynajmniej pasuje u mnie, może być nawet ciut dłuższy bo jeszcze sporo zakresu napinacza
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sie 2017, 10:57
- Lokalizacja: Z DOMU
Rybiarz no właśnie robię tak jak napisałeś ale łożysko nr 4 wyskakuje przy wbijaniu.. Nie mam pomysłu jak się za to zabrać, próbowałem je podgrzać tak, żeby się trochę rozszerzyło w nadziei, że mocniej osiądzie w gnieździe ale nic z tego...
GABE łożysko wchodzi na wałek ale pytanie czy powinno wchodzić luźno ręka czy tak jak w moim przypadku przy użyciu siły?
GABE łożysko wchodzi na wałek ale pytanie czy powinno wchodzić luźno ręka czy tak jak w moim przypadku przy użyciu siły?

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 46
- Posty: 539
- Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
- Lokalizacja: Płock
Moje na wałek było pasowane bardzo ciasno,gumowym młotkiem nie szło go z niego wybić ,wkręciłem w otwór śrubę i poszło dopiero stalowym młotkiem.czibo pisze:
GABE łożysko wchodzi na wałek ale pytanie czy powinno wchodzić luźno ręka czy tak jak w moim przypadku przy użyciu siły?
Kolega GABE dobrze pisze,zfazuj i sprawdź czy łożysko w ogóle wchodzi.Jesli wejdzie to znaczy że łożysko jest za słabo spasowane w odlewie, może wtedy pomóc klej do łożysk
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sie 2017, 10:57
- Lokalizacja: Z DOMU
Łożysko wchodzi ale jedynie stalowym młotkiem, tak jak u Ciebie. Powiedz mi jeszcze , czy kolejność taka jest odpowiednia: najpierw sprężyna powrotna, kolejno elementy 1+2+3+4 i dopiero ten wałek co go sprężyna "wypycha" i zarazem podnosi gilze?
Boję się, że użyję kleju do gwintu a tu zaraz się okaże, że znowu trzeba demontować.
Boję się, że użyję kleju do gwintu a tu zaraz się okaże, że znowu trzeba demontować.