Nudą cos tu wieje

bartuss1 · Post napisał: **bartuss1** » 28 wrz 2016, 19:52

ostatnimi czasy ...

dance1 · Post napisał: **dance1** » 28 wrz 2016, 21:58

nudaa?? no nie przesadzaj, jakie forum taka rozrywka

autko sportowe blee, łódka blee, no już wszystko blee, o ksiądz-ach i polityce co najwyżej można se "podyskutować", no i o licznikach pronda.

kamar · Post napisał: **kamar** » 29 wrz 2016, 04:56

Ale w koło jest wesoło....

RomanJ4 · Post napisał: **RomanJ4** » 29 wrz 2016, 10:21

Jeszcze trochę i będzie nam tak wesoło, że się pos...

Post napisał: **pitsa** » 29 wrz 2016, 22:21

Łódka jak czołg skarpetą malowana. No prześliczna wyszła.

Coś na wyporność i te inne sprawy wodne pewnie ma...
ale to forum o cnc
to boję się pytać.

Tak w ogóle to jakoś tak ostatnio o wszystkie techniczne sprawy boję się pytać. No bo jak sam się tego co potrzebuję nie nauczę, to pytaniami podpowiem komuś innemu jak jakąś zarabiajkę zrobić.

Jak już to gorący temat warsztatowy się zbliża: czym warsztacik ogrzać póki jeszcze palenisk całkowicie nie zakazano. Mógłbym elektrycznie ale to by mi zżarło dostępną "moc" więc może taki piecyk nadmuchowy na pellet albo inny kominek na jakieś szczapy byłby dobry...

RomanJ4 · Post napisał: **RomanJ4** » 30 wrz 2016, 09:04

Ja zimą (nieciągle) ogrzewam swój nieocieplony, ok30m2 warsztat japońskim piecykiem na oczyszczoną naftę (używka a' 800pln)
https://www.olx.pl/oferta/piec-piecyk-n ... 8390288815
Obrazek

z katalitycznym palnikiem, wtryskiem paliwa, i automatycznie sterowaną mocą (bo są jeszcze tzw. knotowe, ale mają gorsze parametry i trochę zużyte potrafią kopcić). Taką bezwodną naftę można dostać w LM (Qlima Extra, Zibro, http://www.leroymerlin.pl/ogrzewanie/og ... l1025.html ), spala się praktycznie bezwonnie (w około ~2000°C), mój wydziela troszkę pary wodnej (to zależy od czystości paliwa) ale nieporównanie mniej niż np katalityczne piece na propan-butan

, i sprawna wentylacja z tym sobie radzi.
Nagrzewa bardzo szybko (wbudowany wentylator) do ustawionej na wyświetlaczu temperatury (minimalna bodaj ok 12°C), wbudowany w obudowę zbiorniczek (5L) starcza na 12-15 godzin nieprzerwanej pracy na max. mocy (przy starcie z ujemnej temperatury pomieszczenia)
Rozważałem kilka wariantów, nagrzewnice elektryczne, gazowe, promienniki podczerwone, itd. W końcu zdecydowałem się na naftowe. Do ogrzewania małych pomieszczeń się nadaje (docelowo grzeją nimi przecież mieszkania), zwłaszcza kiedy zależy nam na jego szybkim nagrzaniu przy nieciągłym grzaniu pomieszczenia, i jest dość oszczędne...

bartuss1 · Post napisał: **bartuss1** » 30 wrz 2016, 11:39

tyz mam taki, powiedzmy ze dogrzewa cos tam

dance1 · Post napisał: **dance1** » 30 wrz 2016, 20:04

"moderatory" z nudy mogli by zabrać się za przeganianie reklamiarzy buciorów co chwile wpychających buciory na 1szą stronę.

bartuss1 · Post napisał: **bartuss1** » 30 wrz 2016, 20:26

tu tilko pitsa powiedzmy coś tam ronbi od niechcenia, reszta ma to w nosie

Areo84 · Post napisał: **Areo84** » 30 wrz 2016, 20:48

pitsa pisze:może taki piecyk nadmuchowy

Też drążyłem ten temat i po przeanalizowaniu wyszło mi że ,,koza" z nadmuchem to bodaj najtańsze i bardzo skuteczne ogrzewanie.
Mam coś na ten wzór:
http://allegro.pl/piec-z-nadmuchem-nadm ... 09905.html
Tylko dodałem jeszcze oddzielną dmuchawę na palenisko i prosty sterownik elektroniczny sterujący obiema dmuchawami. Ciepłe powietrze rozprowadzone po całym warsztacie elastycznymi rurami alu. Palę głównie takim przekładańcem: twarde, suche drewno liściaste + grube trociny spod piły łańcuchowej które moich stronach dość łatwo dostać za friko. Bardzo wydajne i tanie ogrzewanie, choć na pewno nie tak wygodne jak piecyki na naftę, itp.

Nudą cos tu wieje