Może być ciężko, bo nawet Bugatti Chiron ma raptem 75KM/100kg, może jakiś dragster? ale może być problem z 4 osobami i tymi garbamimc2kwacz pisze:Skorzystam z wątku i zadam trochę inne pytanie, może ktoś podpowie. Oczekiwania:
1. samochód dla 4 wysokich dorosłych ludzi + sensowny bagażnik podstawowo >400l, żadne pierdziawki-ścigacze dla młodych niewyżytych w stylu sportowy sedan albo tym bardziej hatchback
2. co najmniej dobre wyniki w testach zderzeniowych
3. wysoka jakość zawieszenia, dobre właściwości jezdne nie tylko na prostej i prześwit żeby nie trzeba było zwalniać na garbach do <40km/h
4. silnik co najmniej 120KM na 100kg masy własnej, masa własna co najmniej 1,4 tony
5. napęd na 2 osie dowolny, dostępny przynajmniej w opcji
Auto z powyżej 300 km
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 529
- Rejestracja: 07 paź 2013, 20:12
- Lokalizacja: Kraków/Kraśnik
Serwa DC Rulez!!!
Frezowanie gwintów
Frezowanie gwintów
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Oczywiście 120KM na 1000kg.
Każda cytryna spokojnie bierze wszystkie garby i doły.
RAV 4 niestety z przekładnią CVT - odpada.
Nie kupiłem RAV4 kilka lat temu z uwagi na za małe wnętrze. Prawdopodobnie te nowsze mają więcej miejsca, ale musiałbym sam zobaczyć. Generalnie budy są coraz większe a miejsca w nich coraz mniej... Siedzi się jak w tunelu albo kokpicie odrzutowca.
Stary Chrysler Voyager - ten to miał miejsca w moich oczekiwaniach. Tyle że mechanicznie strasznie słabe auto, wręcz złom.
Samochód służący do jeżdżenia jeszcze musi mieć ZASIĘG. A nie co 300 km do stacji benzynowej.
Każda cytryna spokojnie bierze wszystkie garby i doły.
RAV 4 niestety z przekładnią CVT - odpada.
Nie kupiłem RAV4 kilka lat temu z uwagi na za małe wnętrze. Prawdopodobnie te nowsze mają więcej miejsca, ale musiałbym sam zobaczyć. Generalnie budy są coraz większe a miejsca w nich coraz mniej... Siedzi się jak w tunelu albo kokpicie odrzutowca.
Stary Chrysler Voyager - ten to miał miejsca w moich oczekiwaniach. Tyle że mechanicznie strasznie słabe auto, wręcz złom.
Samochód służący do jeżdżenia jeszcze musi mieć ZASIĘG. A nie co 300 km do stacji benzynowej.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 592
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 01:59
- Lokalizacja: Południe
To może Audi RS6 Kombi?mc2kwacz pisze:Skorzystam z wątku i zadam trochę inne pytanie, może ktoś podpowie. Oczekiwania:
1. samochód dla 4 wysokich dorosłych ludzi + sensowny bagażnik podstawowo >400l, żadne pierdziawki-ścigacze dla młodych niewyżytych w stylu sportowy sedan albo tym bardziej hatchback
2. co najmniej dobre wyniki w testach zderzeniowych
3. wysoka jakość zawieszenia, dobre właściwości jezdne nie tylko na prostej i prześwit żeby nie trzeba było zwalniać na garbach do <40km/h
4. silnik co najmniej 120KM na 100kg masy własnej, masa własna co najmniej 1,4 tony
5. napęd na 2 osie dowolny, dostępny przynajmniej w opcji
Audi RS6
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
bez budżetu to se można, gdybać, pisać, wymyślać a i tak z tego nic nie wyjdzie. kwaczu jedno co Tobie a nawet i wrogowi nie polecę to mitsu L200, pomimo posiadanego 2 łapy mi już na to goowno opadają, nie to że sam się chciałem zmaltretować i 2 kupiłem, w pierwszym padł silnik, dostałem nowy egzemplarz (po wojnie) w tym skrzynia nie domaga, przeniesienie napędu itd, u znajomego podobne problemy także wyjątkiem nie jestem.
Do zakładającego temat jest wiele fajnych aut z dużą mocą i duszą nawet tylko jak wyżej budżet jaki chcesz przeznaczyć, to podstawa, 2 for samochodowych także nie brakuje i pewnie tam dużo info otrzymasz.
Do zakładającego temat jest wiele fajnych aut z dużą mocą i duszą nawet tylko jak wyżej budżet jaki chcesz przeznaczyć, to podstawa, 2 for samochodowych także nie brakuje i pewnie tam dużo info otrzymasz.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Niestety byłem zbyt niestaranny w oczekiwaniach, więc dodaję:
7. samochód produkcji niemieckiej JAKIKOLWIEK odpada. Bo tak.
8. kartoflowóz rolniczy czyli jakikolwiek pickup odpada. Auto ma się nadawać do długich podróży rodzinnych i nie ma być to droga przez mękę.
Cena jest pochodną wyposażenia. Ten sam model w jednej wersji kosztuje stówę a w innej 180.
Osobiście preferuję auta z solidną bazą (silnik, przeniesienie napędu) i minimum elektronicznych wodotrysków, z którymi tylko potencjalny kłopot a do tego kosztują majątek w stosunku do cen wolnorynkowych. Dla mnie każdy elektroniczny dodatek w samochodzie to WADA i jeśli tylko mogę to z niego zrezygnuję. Samochód traktuję jako przedmiot użytkowy a nie prezentację statusu posiadania. Ma być pakowny, wygodny, NIEZAWODNY i żebym się nie musiał o niego bać, czy jeszcze stoi gdzie go zostawiłem. Żarówki powinno się dać wymienić w 15 minut na poboczu. A kolor może mieć sraczkowaty i mieć czarne matowe zderzaki i stalowe felgi.
Mazda CX-5 może być ok. Niecałe 120 tysięcy. RAV4 "przypadkowo" kosztuje tyle samo ale ma ciut gorsze parametry. Honda CR-V trochę tańsza i wielki kufer, ale ma prześwit jak folkswagen
7. samochód produkcji niemieckiej JAKIKOLWIEK odpada. Bo tak.
8. kartoflowóz rolniczy czyli jakikolwiek pickup odpada. Auto ma się nadawać do długich podróży rodzinnych i nie ma być to droga przez mękę.
Cena jest pochodną wyposażenia. Ten sam model w jednej wersji kosztuje stówę a w innej 180.
Osobiście preferuję auta z solidną bazą (silnik, przeniesienie napędu) i minimum elektronicznych wodotrysków, z którymi tylko potencjalny kłopot a do tego kosztują majątek w stosunku do cen wolnorynkowych. Dla mnie każdy elektroniczny dodatek w samochodzie to WADA i jeśli tylko mogę to z niego zrezygnuję. Samochód traktuję jako przedmiot użytkowy a nie prezentację statusu posiadania. Ma być pakowny, wygodny, NIEZAWODNY i żebym się nie musiał o niego bać, czy jeszcze stoi gdzie go zostawiłem. Żarówki powinno się dać wymienić w 15 minut na poboczu. A kolor może mieć sraczkowaty i mieć czarne matowe zderzaki i stalowe felgi.
Mazda CX-5 może być ok. Niecałe 120 tysięcy. RAV4 "przypadkowo" kosztuje tyle samo ale ma ciut gorsze parametry. Honda CR-V trochę tańsza i wielki kufer, ale ma prześwit jak folkswagen
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2016, 00:58 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
ok,ok,ok ale ile chcesz wydać 50k na dacia czy z 200k+, może określ max, tak se dalej gdybać możemy, zacznij kartofle hilux-em na wypasie wozić to i rodzina będzie dobrze się miała
7. samochód produkcji niemieckiej JAKIKOLWIEK odpada. Bo tak.
bez podtekstów ale już Cię lubię.
Riksze se kup albo zrób, najszybciej swoje wymagania "spełnisz"
7. samochód produkcji niemieckiej JAKIKOLWIEK odpada. Bo tak.
bez podtekstów ale już Cię lubię.
Riksze se kup albo zrób, najszybciej swoje wymagania "spełnisz"
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Mam obecnie 2 auta i przynajmniej zasadniczo obydwa spełniają wymagania ale jedno z nich już niedługo trzeba będzie oddać jakiemuś majsterkowiczowi, więc rozglądam się powoli...
Auta niemieckie nie, bo nie mam w naturze płacić frycowe za "markę" szczególnie jeśli stoją za nią głównie ludowe legendy. Ceny samochodów niemieckich (i skojarzonych) są nieadekwatne do jakości MOIM ZDANIEM. Nigdy nie kupiłem niemieckiego wozidła i nie zamierzam tego zmieniać. Tym bardziej że niczego sobie w ten sposób nie odbieram
Auta niemieckie nie, bo nie mam w naturze płacić frycowe za "markę" szczególnie jeśli stoją za nią głównie ludowe legendy. Ceny samochodów niemieckich (i skojarzonych) są nieadekwatne do jakości MOIM ZDANIEM. Nigdy nie kupiłem niemieckiego wozidła i nie zamierzam tego zmieniać. Tym bardziej że niczego sobie w ten sposób nie odbieram