ERNEST KUCZEK pisze:dzieki za filmik i kolejne informacje, poprzednie moje pytanie bylo w jaki sposob mieszac wszystko, na filmiku wyglada ze w pierwszej kolejnosci miesza sie wypelniacz na sucho potem dodaje epoxy. a jakich urzadzen uzywa sie do mieszania skladnikow wazacych np.300kg i wiecej?
Postaram sie poukladac wszystkie informacje w oddzielnych postach, zeby byly jak najbardziej czytelne. Troche to zajmie czasu bo temat jest obszerny. Jesli chodzi o mieszanie to laboratoryjne techniki sa inne a praktyczne najczesciej inne- jak robisz duzy odlew i masz 70 minutowy klej to niewiele jest czasu. Przykladowo wrzucasz do formy piate wiadro mikstury a pierwsze juz zaczyna zelowac i rozgrzewac drugie (co powoduje przyspieszone zelowanie w drugim i rozgrzewa trzecie). Zanim zrobisz osme to czwarte rozgrzewa piate a pierwsze jest juz twarde. W tym czasie wibrujesz forme, dozujesz epoxy, myjesz narzedzia, itp. Dlatego musisz miec wszystko przygotowane i poporcjonowane, przy wiekszych formach przydaje sie pomoc kogos z zewnatrz. Powyzej 40-50kg proponuje nie robic tego samemu.
Epoxy najczesciej miesza sie z dodatkami i chemikaliami- jesli ktos stosuje- potem utwardzacz, potem wypelniacz. Osobiscie zaczynalem od najgrubszego ale teraz mam ochote sprawdzic co bedzie gdy zaczne odwrotnie. Za tydzien robie nastepny odlew.
Laboratoryjne techniki to dodawanie skladnikow powoli. Poleca sie wrecz powolne "dozowanie" bo te najmniejsze ziarna czy czasteczki maja ciekawe wlasciwosci. Powoduja one zmiane w lepkosci zwana thixotropic gdzie lepkosc zmienia sie wzaleznosci or ruchu mikstury. Przykladem moze byc ketchup ktory plynie po sciankach butelki gdy nia poruszamy, a wisi na sciankach gdy butelka jest bez ruchu. Jest to czasowa zmiana lepkosci- thixotropy. Drobny piasek/wypelniacze nie sa az tak ekstremalne ale dzialaja podobnie wiec warto uwazac. Chodzi o to ze dodanie najmniejszego wypelniacza jednym rzutem spowoduje trudnosci w jego rozprowadzeniu.
Urzadzenia do mieszania moga byc rozne, najlepszy bylby stary mikser do pizzy, niektorzy uzywaja wiertarki ale szczerze powiem ze ten drugi sposob bedzie bolesny. Zdjecie mikstury jest na poprzedniej stronie- sprobujcie sobie wyobrazic mieszanie tego wiertarka.
ERNEST KUCZEK pisze:Wczesniej pisales na temat matematyki ziaren, mozesz napisac cos wiecej? czy jak dobieramy wielkosc kulek w przestrzeni maja sie one stykac czy powinnismy zalozyc powne odstepy miedzy nimi?
Cala rzecz polega na wyeliminowaniu odstepow. Im wiecej odstepow tym wiecej epoxy i wiecej powietrza. Duza ilosc epoxy oznacza po prosu plastikowa maszyne, czego nalezy unikac. Nalezy rowniez zmienic podejscie do tego materialu- z kompozytu- na odlew mineralny, czyli imitowanie kamienia. Kompozyty niewiele maja wspolnego z precyzja i stabilnoscia, kompozyty to bardziej guma na zderzakach samochodowych. To o czym mowimy to proba odlewania granitu; materialu ktory wyglada jak kamien, brzmi jak kamien i tlumi wibracje jak kamien.
Matematyka pozwala osiagnac maksymanle wypelnienie przstrzeni- gdy ktos sie na to bardzo uprze- ale nie jest obowiazkowa, wystarczy zwykla logika jak z pilkami to siatkowki i tenisa. Temat bedzie kontynuowany w najblizszych postach.
ERNEST KUCZEK pisze:Nastepna rzecz to jest min. wielkosc ziaren i rodzaj uzytej zywicy. z tego co wiem to ta kombinacja mocno wplywa na wytrzymalosc odlewu. tak jak podales producent EPO6200 zaklada min. wielkosc ziaren 0.5mm. no wlasnie co sie bedzie dzialo z odlewem kiedy dodamy mikronowego pylu? czy jego wytrzymalosc zmaleje?
Nie powiedzialbym ze kombinacja wplywa gwaltownie na wytrzymalosc odlewu. Gestosc tak, zdecydowanie- ale sam rodzaj materialu jest drugorzedny. Albo nawet trzeciorzedny- po prostu wiekszosc rzeczy dziala. Sa roznice w ksztalcie i twardosci ale generalnie wiekszosc rzeczy dziala, czy to piasek, czy to odpady granitowe, czy aluminum oxide, material do piaskowania, itp. Beda roznice w wytrzymalosci powiedzmy 10-15% czy cos kolo tego ale nie takie zeby element sie rozpadl po uzyciu piasku w "niewlasciwym kolorze". Musialbys uzyc chrupki kukurydziane zeby tak naprawde pogorszyc. Jest natomiast killka innych rzeczy ktore moga pogorszyc lub wrecz spowodowac kleske w tym przedsiewzieciu. Jak juz wspomnialem, gestosc jest istotna bo stad bierze sie tlumienie wibracji- jak w prawdziwym kamieniu. Natomiast absolutnie krytyczne jest uzywanie suchego materialu- ta rzecz jako jedyna jest w stanie zalatwic caly odlew. Jakikolwiek material by nie byl, musi on byc suchy na kosc. Wygrzewanie piasku w piekarniku nie brzmi dobrze ale jak nie ma innego sposobu to nie bedzie wyjscia. Jest to absolutnie krytyczna rzecz.
Pytanie dotyczace EPO. Oni zakladaja 0.5mm bo pewnie w tych rozmiarach sa kalibrowane odpady granitowe; albo tez w tych rozmiarach osiagneli oni najlepsze wyniki laboratoryjne. Moze byc wiele powodow.
Dodawanie drobnego pylu zwieksza wytrzymalosc a dodawanie kamieni powyzej 5-10mm zmniejsza. Faktem jest ze mikronowy pyl zamula miksture i utrudnia miaszanie wiec nie wszyscy to stosuja. Jest wrecz pewnien rozmiar zaczynajacy sie on 0.5 mikrona w dol gdzie zaczyna sie prawdziwa magia- drobne czasteczki po odpowiednim rozprowadzeniu zwiekszaja wytrzymalosc ponad 100%. Jednak nie sposob ich rozprowadzic mechanicznie i potrzebny jest tzw ultrasonic cavitator. Jest to relatywnie nowa dziedzina wiec nie warto sie zaglebiac. Te rzeczy sa testowane i prezentuja nowe mozliwosci, natomiast na skale przemyslawa gdzie robi sie 10 tonowe ramy do frezarek nie ma czasu na takie drobiazgi- uzywa sie starych sprawdzonych metod- mocnego kleju, najtanszego surowca i latwosci w obsludze.
Tutaj jest przykladowy material stosowany od 35 lat
(nowsze generacje skladaja sie glownie z piasku kwarcowego)
Ten sam material w uzyciu na duza skale
Rdzen ktory zostal wyciety z odlewu podobnego do tego powyzej
Mam go u siebie na biurku.
Tak jak powiedzialem- jest to kamien, brzmi jak kamien i tlumi wibracje jek kamien. W domowych warunkach trudne jest osiagniecie takiej gestosci i dobranie odpowiedniej epoxy. Epoxy juz macie, gotowa w sklepie w Warszawie. Pozostala logistyka wokol mieszania, wibrowania, budowania formy. Oraz projektowanie samych czesci maszyny.
Musicie projektowac elementy jakbyscie projektowali czesci z zeliwa, a nie profili stalowych. Profile stalowe maja fenomenalny modulus jednak nikt nie produkuje z nich powaznych maszyn do obrobki metalu. Ten material ma slaby modulus i dlatego wszystkie sekcje musza byc grube i ciezkie. Tlumienie wibracji jest 40 razy lepsze od stali.
clipper7 pisze: Jaki jest czas od dodania utwardzacza do początku wiązania EPO (tzn. ile jest czasu do zakończenia zalewania formy i odpowietrzenia), chodzi o rząd wielkości ?
EPO6200 miesza sie z utwardzaczem 100:20 objetosciowo albo 100:17 wagowo
Lepkosc epoxy z utwardzaczem 180-220cp
Lepkosc epoxy 325-375
Lepkosc utwardzacza 15-20
Wiazanie 0.5kg probki w temp 25 C - 70-80 min
Wyjecie z formy po 24h - zakladajac temp 25 C
Calkowite utwardzenie po 5 dniach- zakladajac temp 25 C
Zmiana temperatury powoduje duze zmiany w czasie twardnienia, zmiana 10 C skraca czas pracy epoxy mniej wiecej o polowe. Tym samym, podnoszac znaczaco temperature otoczenia moze spowodowac wiazanie juz po kilkunastu minutach.