dziękuję kolego ....mineque pisze:
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Wybór frezarki
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Forum to nie korea północna - nie rozstrzelam kolegi armatą.kozak12 pisze:Do moderacji Proszę o zrobienie porządku Autor tematu i tak już dawno poszedł.

Radzę za to wstrzymać się od imputowania swojej wizji stylu pracy na maszynach.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 246
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
Ostatnie słowo do kolegi "nauczyciela".pitsa pisze: Radzę za to wstrzymać się od imputowania swojej wizji stylu pracy na maszynach.
Czy uczeń który ma kalkulator nie musi umieć liczyć i wykonywać podstawowych działań w głowie?
Czy "programista " który ma CAM już nic ma nie umieć tylko liczyć na ten swój program że uchroni go przed wszystkim.
Choćby " podstawy" kodu powinien znać każdy szanujący się operator.
Pozdrawiam .
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 593
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 01:59
- Lokalizacja: Południe
Tomciotu pisze:Albo ja tu czegoś nie rozumiem albo coś tu jest nie tak![]()
Czyli kolego nie masz doświadczenia na maszynach, nie masz doświadczenia z żadnym sterowaniem (nawet NUMS), nie wiesz jakie parametry do jakiego materiału, nie pracowałeś z żadnym CAD/CAM itd.
Rozumiem że Twoim zdaniem powinienem zamknąć swoją firmę w tym momencie, pójść na kurs frezera, zatrudnić się na 10 lat żeby zdobyć doświadczenia i dopiero wtedy myśleć o robocie na własny rachunek?
Powiedz mi gdzie napisałem że nie pracowałem w żadnym CAD?
Pisałem przecież, że nie oczekuje że maszyna zacznie zarabiać na siebie od pierwszego dnia.
Poświęce czas, pieniądze i kupkę frezów (byle nie za dużą) i mam nadzieje że dojdę do tego czego oczekuje od maszyny.
uważasz że lepiej kupić sobie 5osiówke za 17k chińską? wkońcu nie będzie to 40k.Tomciotu pisze: Ale chcesz sobie kupić maszynę za 40 kołana wózkach liniowych coby nie pisać o lichych konstrukcjach w porównaniu do naszym przemysłowych, wjedziesz sobie na maszynowym w materiał i geometria idzie pa pa.
Więc albo to jakaś prowokacja, albo kolego jesteś szalony, albo nie masz co robić z kasą i Ci zazdroszczę.
Nie czarujmy się 30-40k to jest próg minimalny żeby nie kupić lipnego chińczyka, za 60-80k już byłoby w czym wybierać, ale nie mam tyle.
I nigdzie, nie zanegowałem żadnej maszyny proponowanej w tym temacie tylko uprzejmie prosiłem o porównanie, wyszczególnienie różnic, mocnych stron.
Pomijam centrum obróbcze 450x160 które nie spełnia moich założeń.
Wydaje mi się że kolega Majster70 najtrafniej ujął moją sytuację.Majster70 pisze: 12 lat temu byłem w podobnej sytuacji, miałem tylko konwencjonalne maszyny, a chciałem kupić tokarkę CNC. Czytałem, szukałem informacji, rozmawiałem z ludżmi itd, niestety, nie byłem użytkownikiem tego forum (nie wiem czy w ogóle było)
Niektóre moje wyobrażenia były śmieszne, powiem więcej,może nawet debilne. Zdecydowałem się na pewne gotowe rozwiązania (stara tokarka ze sterowaniem Philipsa) nie przerabiałem tokarki konwencjonalnej na CNC) , musiałem się zmieścić w budżecie itd.
Z tej perspektywy wcale się nie dziwie Mineque. Ma określoną kasę, nie ma doświadczenia a chce się rozwijać i wybrać najlepszą możliwą opcję.
Mam doświadczenie tylko z obrabiarkami z dedykowanym sterowaniem typy Mazatrol czy Haindehain, ale nigdy nie powiem, że ludzie budujący/modernizujący swoje obrabiarki i używający do sterowania zewnętrznego PC-ta są gorsi czy lepsi bo mają zainstalowanego Macha czy coś pod Linuxem. Za to śmiało mogę ocenić kogoś po robocie jaką wykonuje. Na forum są zdjęcia wykonanych prac, na które to prace znaleźli się nabywcy płacący czasami ciężką kasę.
Ze swojej strony dodam, że czasem ciężko jest znaleźć najlepsze rozwiązanie, bo często do celu wiedzie kilka dróg - jeden woli jechać, tą drugi tamtą. Ważne, żeby nie wpieprzyć się w kompletne manowce.
Więcej szacunku dla siebie Panowie.
Chce wejść w inna branże niż aktualnie się zajmuje. Nie mam garaży wypełnionych frezarkami, tokarkami i innym osprzętem żeby zbudować samemu maszynę. Swojemu spawaniu MIG raczej bym nie ufał na tyle.
Mogę rzeźbić powoli maszynę, zawozić na obróbki do innych i budować maszynę przez rok dwa. Tylko po co? Już lepiej tego chińczyka było kupić.
Nie obliczę konstrukcji wytrzymałościowo, nie policzę drgań własnych ani wymuszonych maszyny, uprawnień spawalniczych brak.
A w czasie gdy będę rzeźbił to swoje "gówienko" (bo tyle by pewnie z tego wyszło), inna część mojej działalności nie będzie generowała przychodu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Sytuację miałem identyczną tyle 8 lat temuMajster70 pisze: 12 lat temu byłem w podobnej sytuacji, miałem tylko konwencjonalne maszyny, a chciałem kupić tokarkę CNC.

Dałem się synom przekonać do zbudowania prostego trzyosiowego ploterka.
Żadnej wiedzy o CNC, g-kodach itp. Maszynka zaczęła jeżdzić po dwóch tygodniach jeszcze pod TurboCNC. I zarabiać a ja zassałem


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
To niech kolega weźmie detal, który chce obrabiać i zacznie się zastanawiać jak go obrobić. Bo frezowanie to prosta sprawa, ale mocowanie detalu to już zupełnie inna wiedza, do której nie trzeba jakoś specjalnie maszyny, aby zacząć to zgłębiać.
Dobry przykład mocowania detali. Robota seryjna, nie moja ale podpatrzone gdzie indziej. Kilka setek sztuk.
Później można zastanawiać się nad tym, czy pole robocze jest ok. Fakt, lepiej kupić Polską maszynę czy to onred, czy mgcertus, obie są godne polecenia. Ja mam Chinkę, co prawda o dużym polu roboczym, ale po 2 latach pracy maszyna wymaga kapitalnego remontu...
Dobry przykład mocowania detali. Robota seryjna, nie moja ale podpatrzone gdzie indziej. Kilka setek sztuk.

Później można zastanawiać się nad tym, czy pole robocze jest ok. Fakt, lepiej kupić Polską maszynę czy to onred, czy mgcertus, obie są godne polecenia. Ja mam Chinkę, co prawda o dużym polu roboczym, ale po 2 latach pracy maszyna wymaga kapitalnego remontu...
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 28
- Posty: 90
- Rejestracja: 01 sie 2015, 16:29
- Lokalizacja: Wadowice
Majster70
" 12 lat temu byłem w podobnej sytuacji, miałem tylko konwencjonalne maszyny, a chciałem kupić tokarkę CNC. "
Nie byłeś w podobnej sytuacji bo miałeś jakieś doświadczenie i tokarka cnc to nie frezarka cnc gdzie bez CAM/CAD ciężko popielniczkę zrobić.
Kamar
"Sytuację miałem identyczną tyle 8 lat temu
Dałem się synom przekonać do zbudowania prostego trzyosiowego ploterka. "
Nie identyczną, chyba że wydałeś 40 tys na tego plotera.
Kamar
"Żadnej wiedzy o CNC, g-kodach itp. Maszynka zaczęła jeżdzić po dwóch tygodniach jeszcze pod TurboCNC. I zarabiać a ja zassałem"
JESTEŚ BOGIEM, PODZIWIAM CIĘ
"Rozumiem że Twoim zdaniem powinienem zamknąć swoją firmę w tym momencie, pójść na kurs frezera, zatrudnić się na 10 lat żeby zdobyć doświadczenia i dopiero wtedy myśleć o robocie na własny rachunek? "
Źle rozumiesz, próbuje Ci wytłumaczyć ze jak pukniesz tą "frezarką" za 40 koła pospawaną z profili i na wózkach liniowych to geometria idzie w pi***.
A pamiętaj że najlepiej się uczy na cudzych maszynach i nie ma się co tym oburzać
" 12 lat temu byłem w podobnej sytuacji, miałem tylko konwencjonalne maszyny, a chciałem kupić tokarkę CNC. "
Nie byłeś w podobnej sytuacji bo miałeś jakieś doświadczenie i tokarka cnc to nie frezarka cnc gdzie bez CAM/CAD ciężko popielniczkę zrobić.
Kamar
"Sytuację miałem identyczną tyle 8 lat temu

Dałem się synom przekonać do zbudowania prostego trzyosiowego ploterka. "
Nie identyczną, chyba że wydałeś 40 tys na tego plotera.
Kamar
"Żadnej wiedzy o CNC, g-kodach itp. Maszynka zaczęła jeżdzić po dwóch tygodniach jeszcze pod TurboCNC. I zarabiać a ja zassałem"
JESTEŚ BOGIEM, PODZIWIAM CIĘ
"Rozumiem że Twoim zdaniem powinienem zamknąć swoją firmę w tym momencie, pójść na kurs frezera, zatrudnić się na 10 lat żeby zdobyć doświadczenia i dopiero wtedy myśleć o robocie na własny rachunek? "
Źle rozumiesz, próbuje Ci wytłumaczyć ze jak pukniesz tą "frezarką" za 40 koła pospawaną z profili i na wózkach liniowych to geometria idzie w pi***.
A pamiętaj że najlepiej się uczy na cudzych maszynach i nie ma się co tym oburzać
