
A konkrety?
-Zmiana na śruby kulowe, ale ceny tych małych nieadekwatne do wielkości.
-Poprawka przeróbki, czyli nowe, solidniejsze mocowanie silnika osi Z.( na kolumnie).
-Dorobienie do zakupionej kiedyś fortunki osprzętu - kół pasowych i zabieraków.
-A do powyższego - mocowanie wraz z silnikiem do suportu, bo tego elementu nigdzie kupić nie idzie.
Z odleglejszych, dorobienie nowego konika, z możliwością regulacji ustawiania w osi. Oryginał nie ma takiej możliwości.
Z ambitniejszych, pneumatyczne wspomaganie osi Z ( frezarka ) wg. pomysłu 'gaspara', o ile pamiętam.
Tak na początek zdałoby się jakąś wannę na wióry.
Plany planami, a znów na jakiś czas stracę miejsce na maszynę. I po ptokach.